Ostatnie komentarze Jesienny syn
Hmmm. Ciekawy tekst choć według mnie bardziej by pasował do prozy. Dlaczego? Ponieważ treść jest przekazana w sposób dość jednoznaczny, co chyba jest zabiegiem celowej ym. Metafory jednakże s, choć dyskretne, nie rzucają się w oczy.
Tak czy inaczej ciekawy tekst niestety, nie widzę w nim nic specjalnie odkrywczego. Wyjstkirm jest puenta.
Pozdrawiam
Hmm, ciekawy tekst, według mnie bardziej by pasował do pozy poetyckiej, ale to tylko moje subiektywne zdanie.
Sam tekst w ciekawy, wręcz przewrotny sposób opowiada albo o zagubioniu w życiu i świecie, albo o starości i powolnym zapomnianiu, zależy z której strony spojrzeć.
Pozdrawiam
Ja z kolei mam wrażenie że wszystkie słowa są uzasadnione. Bo jeśli podmiotem w tym wierszu jest Bóg, zagubiony w swoim stale poszerzającym się chaosie stworzenia, to te słowa są w pełni uzasadnione.
Dalej traci nad tym wszystkim kontrolę z biegiem czasu, jak to pięknie ujmuje wers o świetle uciekającym uciekającym "przez rysy na szkle klepsydry".
Wiersz kończy się zaskakujacą puentą, w której Absolut staje się również bezradny jak dziecko.
Podsumowując; Wiersz bardzo mi się podoba pomimo niewielkiej ilości metafor, które dodają wierszu uroku moim zdaniem.
Pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówcami. Tekst ma potencjał ale brakuje mu płynności tak charakterystycznej dla poezji.
Ogólny zamysł jest fajny, niektóre wersy są naprawdę dk dobre, jak np. Te z drzwiami, ale niestety... brakuje moim zdaniem ciągłości rozwoju tematów, jak i drażnią me przypadkowe rymy.
Będę obserwowował twoje wiersze i postępy w nich.