Ostatnie komentarze Jonasz
Najprzyjemniejsze uściski
Dziękuję, Wasinko!
Coś tam już dziś zaczęłam pisać, ale dokąd zawędruję... nie wiem
stokrotne dzięki, Wasinko! nie ukrywam, że przydałaby się taka pracowita korektorka na co dzień
Dziękuję, niebieskooka Korektorko
Dziękuję za korektę Wasince
Jak ja się wywdzięczę?
a Ty jakie masz oczęta, Wasinko? Powiedz, że niebieskie!
Dziękuję
Srebrny smok uśmiecha się do czytelników!
Dziękuję
Z niecierpliwością czekam na korektorkę
A czy będzie miała niebieskie oczy? Pozdrawiam
To chyba taka bajka dla dorosłych bardziej
Dziękuję za komentarz
Przeczytałam i podobało mi się. Odgadłam, jak skończysz opowieść, w sensie, że śmiercią bohatera. Nie o to jednak chodzi, fascynująca historia z dreszczykiem pełna najróżniejszych refleksji.
Tekst dla mnie. Przeczytałam i bohater wydał mi się bardzo znajomy...
"Niewierzącej " to imiesłów przymiotnikowy, a z nimi zawsze razem
I ja tu byłam, miód i Twoje słowa piłam
pozdrawiam
Nie umiem komentować tekstów, ale dziś ujawnię swoją obecność, byś wiedziała, że przeczytałam całość i sięgnę po kolejne części, gdy tylko pojawią się na afiszu. Prowadzenie narracji z punktu widzenia właśnie takiej bohaterki intryguje. Dziewczyna nie jest kryształowa... czyż nie jest podobna do każdego z nas?
Pozdrawiam
Alicja
Nie jest łatwo pisać o cierpieniu, o chorobie, o umieraniu... Sama zmierzyłaś się z tym i wiesz, jakie to trudne. Nie mówić w oczy, ale tak, by czytelnik wszedł w stworzony przez autora świat i chciał być tam jak najdłużej. Przejmujący tekst, bemiku.