Profil użytkownika
Kaero

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Wałcz/Poznań
  • 04.03.1989
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 22.08.2011 19:54
  • 10.01.2020 16:51
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 11
  • 2
  • 519
  • 37 razy
  • 864
  • 1
  • 0
  • 304
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Kaero
Tak jak to powiedziała Almari zdecydowanie za dużo powtórzeń. Na przykład tutaj:
Cytat:
Książki pozwalały jej marzyć, pływać, zdobywać szczyty i badać głębie. Książki były jej równoległym światem, w którym za każdym razem przybierała inną postać. Książki były jej ucieczką od problemów, ale równocześnie pozwalały jej na nowo odkrywać szczęście, które akurat przeżywała. Książki były tak mocno z nią związane jak jej włosy, usta czy nogi. Nie istniała ona bez książkę i książki bez niej.
Cytat:

-Wiem, że było to zamierzone i miało podkreślić, jak ważne były książki dla ukochanej bohatera, ale jak dla mnie odniosło wręcz odwrotny skutek.

Mnie z kolei podobał się ten fragment:
Cytat:
Ludziom wydaje się, że się ze sobą żegnają. I cierpią, głupcy, cierpią, jakby rzeczywiście oddali się od siebie! A oni jedynie stawiają kilka kroków samotnie. To tylko kilka kroków... Zawsze można się za siebie obejrzeć, zawsze może zawiać wiatr, przynosząc nam zapach osoby idącej z tyłu... Ludzie nie potrafią żyć bez wspomnień. Nie potrafią się żegnać. Więc nie potrafią też prawdziwie cierpieć. Ich ból, oddech pozbawiony powietrza jest jedynie złudzeniem. Ich oddalenie i pożegnanie jest złudzeniem. Tylko sami nie widzą, że ta druga osoba jest z nimi już na zawsze...
Cytat:


Tekst ogólnie bardzo mi się podobał, mimo kilu potknięć czyta się go gładko. Zmusza jednak do refleksji.

Pozdrawiam wrześniowo :)
Hm... zacznę od kwestii technicznych. Znalazło się dużo błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.

Cytat:
Raz na niebie świeciło słońce, raz chmury je przysłaniało
Cytat:


-... a raz przysłaniały je chmury

Cytat:
(...) o przerażonej pogodą myszce..(.)
Cytat:

wielokropek - 3 kropki

Cytat:
Myszka(,) widząc wybiegającego kurczaka zdążyła krzyknąć piskliwym głosikiem
Cytat:

- przecinek po "myszka"

Cytat:
Chmury ciemno szare ustąpiły miejsca niemalże czarnym chmurą
Cytat:

- "ciemnoszare" piszemy razem,
- lepiej brzmi "ciemnoszare chmury"
-"czarmym chmurą" - czarmyn chmurom, po "czarnym" postawiłabym kropkę, nie ma potrzeby powtarzać, że chodzi o chmury

Cytat:
o j e j, ojej, Co się dzieje?
Cytat:

- Ojej, ojej, co się dzieje?

Cytat:
Między myszką była nieduża odległość do tego co ją tak przeraziło, co spowodowało, że zapomniała o kurczaku.
Cytat:

- źle złożone zdanie. Może tak: Między myszką, a tym co ją tak przeraziło, była niewielka odległość. To spowodowało, że zapomniała o kurczaku.
Cytat:


Cytat:
Nagle lunął ogromny deszcz. Padał nieprzerwanie. Chmury odsłoniły z jednej strony kawałek nieba. (Nie przestawało padać). Zaczęły powolutku wirować w jednym kierunku
Cytat:

- zdanie ujęte w nawias jest zbędne - wprowadza chaos w opis chmur, poza tym wiemy z poprzednich zdań, że deszcz "padał nieprzerwanie"

Cytat:
Wir powiększał się i już było widać ogonek
Cytat:

-ogonek? u trąby powietrznej?

Cytat:
Na wszystkie szarości świata(,) ratuj mnie mysi tato
Cytat:


Cytat:
Nie było widać z kurnika mysiej norki.
Cytat:

- niepoprawny szyk zdania - Z kurnika nie było widać...

Wróciłem, gdzie jesteś(,) zwierzątko?

Żółta ptaszyna rozejrzała się dokładniej i zauważył(,)...

Cytat:
, zjadł parę ziarenek i jakiś okruszków
Cytat:

- jakichś okruszków - w przypadku narzędnika i miejscownkia liczby mnogiej używamy "jakichś"

Cytat:
W pewnym momencie dostrzegła go kwoka i zaprosiła na poranną herbatkę i jajeczko na miękko
Cytat:

- wiem, że to bajka i może nie powinnam w to ingerować, ale... kura jedząca jajka?

Cytat:
Poczekała jak myszka dobrze się obudzi i sama do nich przyjdzie.
Cytat:

-poczekała, aż

Cytat:
Usiedli wszyscy razem i myszka tyle ile pamiętała, opowiedziała
Cytat:

- Usiedli wszyscy razem i myszka opowiedziała tyle, ile pamiętała.

Cytat:
wyrywało się z pod futerka
Cytat:

-błąd ortograficzny: pisze się spod

To nie są wszystkie błędy. Jest ich znacznie więcej, zarówno tych interpunkcyjnych, jaki stylistycznych, ale nie skupiałam się na wszystkich. Mnogość błędów sprawia, niestety, że tekst traci na jakości.

Myślę, że ten tekst jest lepszy niż poprzednie. Moim zdaniem ma wyraźny morał i przesłanie. Gdyby mocno nad nim popracować, mógłby być niezłą bajką dla dzieci.

Pozdrawiam.
Trąba powietrzna · 04.09.2011 22:14 · Czytaj całość
Zasada tutaj jest prosta. Ty zamieszczasz tekst, inni go oceniają i komentują. Portal służy temu, żeby inni wychwycili błędy, których ty nie widzisz. Jest to bardzo pomocne, bo nikt jeszcze nie napisał tekstu, który uchroniłby się od błędów. Dopiero zaczynasz. Na twoim miejscu nie poddawałabym się. Talent czy nie, nad wszystkim trzeba ciężko pracować. U ciebie sytuacja jest taka: pomysł na opowiadanie jest, ale jego wykonanie szwankuje. Ale to nie jest nic, czego nie można poprawić. Pozdrawiam.
Obłoczek · 04.09.2011 11:57 · Czytaj całość
Nie wiem czemu, ale tekst przypomina mi film "Incepcja". :D Tu jednak wszystko zostało opisane z uśmiechem i nie tak zawile. Gładko i przyjemnie się czytało.

Pozdrawiam;)
Otworzyć oczy · 29.08.2011 20:34 · Czytaj całość
Zgadzam się z Almari. W tym tekście metafory i porównania metafory nie są niczym zaskakującym: chmury jak puch, chmury jak śnieg (porównanie do śniegu zostało użyte trzykrotnie). Takie porównania narzucają się same każdemu, kto spogląda w niebo. Tekst nie wnosi niczego nowego. Opisałaś niebo, które widzi każdy, kto poświęci mu choćby chwilę uwagi.

Cytat:
Jakby ktoś malował białą farbą niepełna chmury na urzekającym błękicie.
Cytat:

-niepełne

Cytat:
Rozmarzyłam.
Cytat:

-rozmarzyłam się

Cytat:
Oddechu nie mogłam złapać
Cytat:

-lepiej brzmi: nie mogłam złapać oddechu

Błędy które wymieniła Almari także rzuciły mi się w oczy.

Pozdrawiam.
Obłoczek · 29.08.2011 20:27 · Czytaj całość
Hm, skoro narzuca się skojarzenie z fotelem, to rzeczywiście trzeba to poprawić... :)

Dziękuję za sugestię i również pozdrawiam :)
Milczenie i śmiech · 26.08.2011 22:29 · Czytaj całość
Naiwne, miłosne marzenia głównego bohatera po prostu mnie rozbrajają. Napisane, jak zwykle, z humorem, choć nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dwie poprzednie części (zwłaszcza druga) były jednak lepsze.

"Tego dnia, nie poszedłem do szkoły" - bez przecinka

"No Albert, przecież ty w tych wypocinach(,) co chwilę umierasz" - bez przecinka po "wypocinach"

"wkładam na głowę miękki(,) filcowy kapelusz" - tu z kolei przecinek

"Zebrany tłum(,) oszalały z zachwytu, wznosi nas na ramionach, forsuje drzwi zamkniętej kawiarni i kupuje największe lody. - tu postawiłabym przecinek.

"Nie ma sprawy – macha ręką(.)"

"bo czuje mięte do ciebie" - "miętę"

"Masz! - Triumfalnie oddaje zapisany kilkoma linijkami skrawek papieru." - "triumfalnie" z małej litery

"Pani dyrektor(,) pchnięta niezrozumiałym impulsem, zarządziła w trybie natychmiastowym apel..."

"znajduję w duszy obraz adekwatny do śmierci pod kołami tramwaju." - opuściłabym "adekwatny do", po prostu: obraz śmierci - według mnie brzmi bardziej obrazowo

"Promienie światła, przebijające przez liście rosnącej tuż obok brzozy, grają w jej włosach dźwiękami harfy(,) skomponowany przeze mnie za życia nokturn." - bez przecinka po "harfy".

"Milczę więc(,) jak mój grób." - bez przecinka

"Rozżalony tym tragicznie pięknym obrazem(,) sięgam po chusteczkę, by wysiąkać to, co w chwilach ogromnych wzruszeń wypełnia nos." - bez przecinka po "obrazem"

"To jest poezja, drogi przyjacielu, poezja najwyższych lotów! – P(p)atrzę na niego z wyższością." - "patrzę" z małej litery.

"Potem znów ty(,) jesteś gdzieś(,) na jaki(ch)ś krańcach i czekasz (jak) przyjedzie" - "Potem znów ty jesteś gdzieś, na jakichś i krancach i czekasz aż przyjedzie". Tutaj zamiast "jakiś" powinno być "jakichś", ponieważ 'krańcach" to miejscownik słowa "krańce". Bez przecinków.

"Tak(,)to wy się nigdy nie spotkacie" - bez przecinka.

"Jeżeli by cię w tej wichurze usłyszała..." - "Jeżeli usłyszałaby cię...", jakoś nie lubię kiedy to "by" zostaje samo. W paru innych miejscach także należałoby się go pozbyć.

"Ty jesteś kompletnie niewrażliwy! – Obrażony odwracam się tyłem do niego." - "Obrażony" z małej litery.



Podobało mi się. Jak zwykle :)

PS. Swoją drogą wiersz Swądka naprawdę nadawałby się na przebój :)
Interpretacja cz.3 · 26.08.2011 22:22 · Czytaj całość
"Prawdę mówiąc pacjenci, którzy zdawali sobie sprawę ze swoich mentalnych uszkodzeń(,) zazwyczaj rozwiązywali głównie problemy finansowe psychologów i psychoterapeutów." - przecinek po "uszkodzeń"

"...a zresztą nikt prócz niej by z nim, psychicznym kaleką, długo nie wytrzymał" - myślę, że to zdanie jest niefortunnie złożone. Może lepiej będzie: "a zresztą nikt nie wytrzymałby dłużej z psychicznym kaleką"

"Puścił się poręczy" - chyba "puścił poręcz"?

"Powinieneś przestać brać te cholerstwo" - "to"

"Tylko cynizm Rosy nie był podszyty strachem, tak jak jego". - Nie podoba mi się to zdanie. Może: "Tylko cynizm Rosy, w odróżnieniu od jego, nie był podszyty strachem". To tylko sugestia.

To wszystko, co wyłapałam. Ogólnie opowiadanie podoba mi się. Wyrazisty obraz traumy przeżyć wojennych. Bez patosu. Choć wydaje się, że również bez emocji, to nie ma nic bardziej mylnego.

Bardzo dobry pomysł z zastosowaniem cytatów łacińskich, korespondujących z treścią.

Pozdrawiam ciepło:)
Cave me · 26.08.2011 19:56 · Czytaj całość
Hm... Tyle tu komentarzy... Wydaje się, że wszystko już zostało powiedziane. Historia może rzeczywiście nie obfituje w emocje, ale według mnie w niczym to nie przeszkadza. W takim ciągu przyczynowo-skutkowym, gdzie akcja, mimo wszystko toczy się szybko, nie jest konieczne zagłębianie w stan emocjonalny bohaterów. Czytelnik sam może się tego domyślić, zwłaszcza jeżeli opowiadanie jest logiczne i uporządkowanie.

A co do nieparlamentarnego słownictwa, błędów w szyku, to trudno spodziewać się, że rolnik z zadupia będzie wyrażał się językiem literackim.

Dobrze piszesz i tyle. Pozdrawiam :D
Siekierka · 26.08.2011 16:17 · Czytaj całość
"Patrzyłam na niego codziennie i codziennie zadziwiało mnie, jak jesteśmy do siebie podobni." To zdanie jest od osobnego akapitu, więc nie dotyczy fotela, co zresztą wynika z kolejnych zdań. Tak myślę:)

Dziękuję za komentarze :)
Milczenie i śmiech · 26.08.2011 13:17 · Czytaj całość
Dziękuję bardzo za komentarze i ciepłe powitanie.

WuKwas: Twoje sugestie są godne uwagi i myślę, że zastosuję się do nich.

JaneE: Tak, znam takie osoby :)

Pozdrawiam:)
Milczenie i śmiech · 26.08.2011 12:10 · Czytaj całość
Czytałam z takim zainteresowaniem, że ani w głowie mi było szukać błędów :D

Czekam na część trzecią, pozdrawiam :)
Interpretacja cz.2 · 25.08.2011 15:56 · Czytaj całość
Zacznę od kwestii technicznych:

"Tak więc jak co tydzień w sobotę..." Nie zaczynamy zdania od "więc" lub "tak więc". Proponuję po prostu "Jak co tydzień w sobotę..."

"Joe minął ją i usiadł na krześle, na swoim stałym miejscu(,) gdzie stawiała właśnie jego posiłek" - przecinek przed "gdzie"

"Nawet męża, Michelle obdarzała innym uśmiechem o czym ani on, ani nawet ona sama nie wiedziała"

Powinno być: "Nawet męża Michelle obdarzała innym uśmiechem(,) o czym ani on, ani nawet ona sama nie wiedziała"

"Zaczęła myć patelnie(,) na których..." - przecinek przed "których"

"Jej matka zawsze tak robiła i nawyk ten wszedł Michelle w krew do tego stopnia, że czasem zapominała zjeść śniadanie z rodziną, a sama zabierała się już do zmywania" - zdanie to jest niepoprawne, jakby mówiło o dwóch różnych osobach. Proponuję: "i zabierała się do zmywania".

"...że zapomniała o śniadaniu tylko o stres(,) jaki towarzyszył jej od przebudzenia"

"Michelle co roku w pierwszych tygodniach szkoły starała się zapamiętać plan lekcji (jej) syna." - bez "jej", wiadomo, że chodzi o syna bohaterki.

"Mimo to, Joey jakby święcie wierząc w to, że jego matka jest albo tępa, albo niedorozwinięta wmawiał jej, że kończył lekcje później wyszukując najrozmaitszych wymówek." - powinno być "Mimo to Joey, jakby święcie wierząc w to, że jego matka jest albo tępa, albo niedorozwinięta, wmawiał jej, że kończył lekcje później, wyszukując najrozmaitszych wymówek"

"Miarka się przebrała z czasem(,) gdy po prostu wchodził do domu..." - przecinek po "z czasem"

"Michelle starała się to z początku ignorować wmawiając sobie, że jest to syndrom dojrzewania, jak każde dziecko jej także przechodzi okres buntu wywołany stresem w szkole oraz ciągle zmieniającym się jego własnym ‘’kodeksem’’" - Rozbiłabym to na 2 zdania: Michelle starała się to z początku ignorować wmawiając sobie, że jest to syndrom dojrzewania. Jak każde dziecko(,) tak jej także przechodzi okres buntu wywołany stresem w szkole oraz ciągle zmieniającym się jego własnym ‘’kodeksem’.

"Andrew, ojciec Michelle(,) był policjantem więc takie postrzeganie dojrzałości nie powinno wcale dziwić..."

"Ostatnim razem rozmawiali na ten temat(,) gdy był w 4 klasie podstawówki i zastanawiał się nad tym(,) czy dobrze zrobił uderzając Martina Searsa pięścią w nos(,) powodując u dzieciaka rozległe krwawienie i przestawienie przegrody nosowej." - przecinki!

"Tak więc gdy Joe skończył jeść zabawa w detektywa zaczęła się na dobre" - bez "tak więc"

Oto błędy, które wyłapałam w pierwszej części tekstu. Najprawdopodobniej to nie wszystkie. Polegają one głownie na braku przecinków w odpowiednich miejscach. Po napisaniu tekstu proponuję przeczytanie go głośno, co pomoże w "wyłapaniu" tychże miejsc.

"w 4 klasie podstawówki", "w 4tej klasie podstawówki" - napisz to słownie, nie razi i nie powoduje niepotrzebnych błędów. W obu przypadkach powyżej liczebnik zapisany jest błędnie.

"Stosy pijanych ludzi przemierzało je każdego wieczora
..." - Stosy? Przychodzi na myśl obiekt podobny do kopy siana, zataczający się po chodniku. Moim zdaniem niefortunnie dobrane słowo.

"Od dziecka uwielbiała czytywać powieści..." - "Czytywać" razi mnie, nie wiem, dlaczego, myślę, że bardziej pasuje "czytać"

"ich mózgi mogą zacząc w końcu coś pojmować" - zacząć

Moim zdaniem musisz popracować nad stylem. Opowiadanie przeczytałam nawet z zainteresowaniem. Zdziwiło mnie tylko, że matka, która przez cały czas była przerażona tym co robi jej syn, sama posunęła się do morderstwa. Ten nagły zwrot zaskoczył mnie.Nie wiem, czy pozytywnie.

Skąd z ręku Michelle wziął się nóż?

Mimo wszystko opowiadanie podobało mi się. Pozdrawiam.
"1" · 24.08.2011 12:06 · Czytaj całość
Świetny, napisany z dużą dawką poczucia humoru tekst.
Słyszałam kiedyś pewne stwierdzenie odnoszące się do psiej i kociej natury. Pies "myśli': człowiek mnie karmi, więc jest moim panem. Kot "myśli" natomiast: człowiek mnie karmi, więc to ja jestem jego panem. W opowiadaniu kocia natura została oddana bezbłędnie.
Pozdrawiam;)
Dołączam się do powyższych komentarzy. Lekko, stylowo, z humorem. Najbardziej w tym wszystkim podobał mi się wstęp: intrygujący, przyprawiony gryzącą ironią. Bezwarunkowo spełnił swoją rolę: zachęcił do dalszego czytania.

Mam nadzieję, że ciąg dalszy niebawem nastąpi. Pozdrawiam :)
Interpretacja cz.1 · 23.08.2011 15:59 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty