Ostatnie komentarze Karasmilla
To co pisze Almari to prawda - są setki takich tekstów...
Jednak gadki o emocjach ponoć nigdy zbyt wiele. Chyba, że włakuje się stale jeden temat i nie odstępuje go na krok.
Pisane od serca, że tak powiem. Pewne fragmenty tekstu do mnie przemawiają, niektóre przydałoby się zmienić (moim zdaniem).
Julass - Nie zgodzę się, że w życiu nie ma nikogo w odpowiednim czasie. Sama zostałam uratowana przed marnym końcem z własnej głupoty.
Tekst nieco zawiły, momentami ciężki do zrozumienia, ale jak się dłużej zastanowić to jest w nim coś niezwykłego. Masz nieco inny styl niż wszyscy, prawda - nie każdemu się spodoba. Jednak jeśli chodzi o mnie to jak najbardziej jestem za
Tekst dotyczy wielu z nas, dlatego bardzo mi się spodobał. Może i przewidywalne zakończenie, ale coś w tym jest. Proste i jednocześnie głębokie
Szczerze? Nie wiem o co chodzi. Jest jakaś Diana, jest jej mama, są skłócone. Zjawia się jakiś Kacper. Po dialogu, z którego nic się nie da zrozumieć ani domyślić, jedzie z dziewczyną na jednej deskorolce do szkoły. Docierają na miejsce - koniec.
Jaki w tym sens? Ja go tu nie widzę.
Popracuj nad stylem, przemyśl dialogi, zastanów się czy ma to sens i czy rozmawiałabyś tak kiedykolwiek ze znajomymi.
I unikaj tych powtórzeń.
Powodzenia w dalszym pisaniu.
Myślę, że "kawa na ławę" o której pisze Julanda byłaby kiepskim pomysłem. Tekst straciłby swój czar i klimat. Prawdę mówiąc po kilku pierwszych zdaniach miałam mieszane odczucia, ale kiedy przeczytałam opowiadanie do końca, spodobało mi się. Zmusza do myślenia i to się ceni.