Dla mnie bardzo dobry tekst. Zrozumiały i trafny. :-)))

Ładny i jest jednak w nim jakieś ciepło.

Myślę, że Prostaczek ma rację w zamianie słów z "tylko" na "jak" - mnie też lepiej brzmi. Poza tym wiersz płynie. Użyte powtórzenia wydają się potrzebne.

Dziękuję. Mam fazy, raz piszę lirycznie, a raz narracyjnie... ważne są dla mnie obrazy. I tym bardziej miło, że działają.

Płynie. Ale to stary wiersz, kojarzę z 2018.

Pomysł bardzo fajny. Wrócę, bo bardzo długi. I muszę jeszcze z parę razy poczytać.

Super. Tak od niechcenia przesypywałam z Tobą ugór, gwiazdki (a może lepiej gwiazdy?, zapałki...) U Ciebie w tekście znalazłam klimat przeszłości.
Dobra puenta.

Nieźle, ale chyba dla mnie za dużo metafor. Najlepsza puenta. Mocna.

Człowiek jest zawsze głodny miłości. Nie tylko by ją otrzymać, ale by ją zwyczajnie obdarzać. A dom... no cóż... czasem ciągną się za nami wspomnienia i obrazy.

Przemyślany, bogaty w szczegóły. Obrazy. Ale lubię taki poetycki zbiór i błądzenie. Wiersz żyje, wije się jak rzeka. Ładnie.

Zapamiętam.

Dziękuję i tutaj Zolu.


Co masz na myśli?

Dziękuję Zolu za wizytę i słowo.

O tak! Ten wiersz ma sensualny klimat.
Znam też kogoś kto pisze podobnie.
Jest w tekście i przegadanie, ale i jakby każde słowo było potrzebne?

Bardzo dobrze Zolu. Lubię i cenię teksty płynące, jakby wypowiadane właśnie... ale z przekazem. Ze słowem w sedno. Z obrazami. I tak jest u Ciebie.

Poruszył mnie...