Cytat:
kiedy zatańczę w powietrzu
wyląduję w złotym dywanie
pocałuję ciebie ucichniesz
bo śpiewające ptaki odlecą
a my dwoma kasztanami
otuleni jedwabną powłoką
Valerio,
sorry, widzę, że nie jesteś osobą początkującą, piszesz od kilku lat i, niestety, popełniasz te same błędy. Cząstki tego wiersza też nie należą do zgrabnych, ale nie będę Cię już męczyć swoimi uwagami. I wybacz, ale taka myśl mi przyszła na bazie Twojego wiersza:
jesteśmy jak dwa kasztany
na złocistym dywanie
gdy cię pocałuję ucichniesz
a śpiewające ptaki odlecą
Z pierwszej cząstki nie wzięłam nic, bo zupełnie nie wiem, co można by z niej zrobić /acha, lądujemy raczej
na dywani/e.
Mam nadzieję, że się nie obrazisz. Pozdrawiam.