Profil użytkownika
maker

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 16.04.2015 11:13
  • 11.10.2020 11:31
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 6
  • 0
  • 55
  • 16 razy
  • 0
  • 0
  • 0
  • 16
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze maker
clockworklukis - tak, tutaj jest ewidentnie zbyt silne pokłosie takiego pompatyzmu i przerysowanego patosu, od jakiego zaczynałem z wierszami. To jest w ogóle starszy utwor i ta konwersja tutaj nie do końca wyszła udanie.
Dzięki za uwagi, bardzo przydatne. :D

Ustiusza - dzięki serdecznie, to może prawda z tą Biblią, może każdy taki piszący musi się jakoś samodzielnie rozprawić z tym fundamentem kulturowym. :)
wiktorio, każdy z nas ma tę przyjemność, że wybiera sobie drogę, która mu odpowiada.
arche · 30.05.2017 22:45 · Czytaj całość
Myślę, że to niekoniecznie takie oczywiste, ale za to bardzo ciekawe skojarzenie. ;)
odbicie (narcissus) · 28.05.2017 22:25 · Czytaj całość
Cytat:
Powiem szczerze, że nigdy w życiu nie czytałam tak enigmatycznego wiersza. Wiersz w stylu, sto pytań do autora.

Ja bym to odwrócił - to jest sto pytań, które należy postawić samemu sobie, np. skąd zmiana rytmiki albo co oznaczają metafory, czy też w jakim celu używamy wielokropka w ogóle. Poezję czyta się trochę inaczej niż prozę, a mi jest dosyć bliska awangarda, co do której głównym zarzutem była niezrozumiałość, więc może to stąd. :)

Procesjo - w zasadzie to chyba masz rację, dodałem zaimek. :D

Pozdrawiam ciepło
arche · 28.05.2017 14:11 · Czytaj całość
Trawo, nie mógłbym aż tak bardzo zmienić treści tego króciutkiego tekściku. Zwłaszcza, że to wszystko jest takie bardzo dyskusyjne - w tańcu my wirujemy w takt, więc tutaj przerzucona zostaje sprawczość, a "niejasny początek" nie oznacza braku przyczyny. :)

W każdym razie dzięki za przeczytanie i uwagi.
na językach · 28.05.2017 14:02 · Czytaj całość
Hej, dzięki za uwagi, ale wiersz już jest zrobiony, jaki jest, wszystkie środki są głęboko przemyślane i to już chyba będzie kwestia osobistego gustu, czy się spodoba. :)

Trawo - a dziękuję, chociaż te wszystkie tworki pochodzą sobie z tego samego okresu.

Ania - muszę zapytać - jakie jest erotyczne skojarzenie z "zapuszczam korzeń"? :D

Tjereszkowa - ja z patosem jestem bardzo blisko (za blisko), więc to pewnie dlatego. :)

Pozdrawiam
odbicie (narcissus) · 28.05.2017 13:58 · Czytaj całość
Wiele zabiegów stylistycznych staje się zrozumiałe, kiedy załapie się jakiś choćby ogólny clue utworu. To nie tyczy się tylko tych tu moich zapisków, ale tekstów w ogóle. Nie za bardzo widzę sens, żeby poddawać ocenie coś, czego się nie rozumie. Może przyczyna tego wcale nie tkwi w wierszu?

Jeśli chodzi o uwagi - chętnie, ale trudno mi traktować poważnie krytykę czytelnika, który sam przyznaje, że nie wie, jakie jest przesłanie.

Próba uchwycenia nieuchwytnego to dobry kierunek. :)

Pozdrowionka
arche · 10.05.2017 10:38 · Czytaj całość
Świetny kontrast pomiędzy kulturami pierwotnymi, które żyją a kulturami cywilizacyjnymi, które życie prowadzą. I to w takiej zgrabnej, nienarzucającej się formie!

Genialne jest rozplanowanie kompozycyjne: w części poświęconej życiu naturalnym mamy cały ogrom soczystej witalności, zwierzęta, ruch, słońce, powietrze. Co naturalne, część ta jest też bardziej rozbudowana (bo i bardziej sensowna z punktu widzenia egzystencji). W części poświęconej życiu w osadach ludzkich mamy lęk i klucze, które - po pierwsze - świetnie oddają nasze przywiązanie do przedmiotów materialnych, a - po drugie - będące dobrym odnośnikiem do naszych sztucznie bezpiecznych domów, w których się zaszywamy (no bo są nam one potrzebne dla ochrony - przed drugim człowiekiem, który może chcieć zagarnąć nasze przedmioty [lub skrzywdzić]).

A na tak lekkiej formie unosisz tematykę wcale nielekką (ale też nie skomplikowaną intelektualnie - w tym wypadku to nie zarzut).
I mnie również marzy się powrót do życia - w zgodzie z naturą (której jesteśmy częścią, czy chcemy, czy nie), a nie przeciw niej (czy: ponad nią, ale biorąc pod uwagę, że owo "ponad" to tylko pozór, można przyjąć, że wciąż przeciw).

Pozdrawiam,
m
Znaczenie jest rozmyte, ale to z pewnością nie ujmuje wartości wierszowi, raczej przydaje. Zwłaszcza że skonstruowana przez ciebie forma jest tak emocjonalnie nasycona, że trudno mi przejść obok tekstu obojętnie.

Może najpierw, co mi się gryzie stylistycznie:
Cytat:
rany na stopach krwawią

Trochę zbyt podniośle w kontekście całego wiersza - spróbowałbym zamienić "rany" i "krwawią" na coś innego, bo w tym ułożeniu mocno zgrzyta z resztą.
Ten fragment, swoją drogą, jest najbardziej konkretnie osadzony w rzeczywistości i najmniej niezrozumiały (choć, podejrzewam, wciąż metaforyczny). Czy to oś wiersza?

A owo emocjonalne nasycenie, o którym wspominałem - to miałkość, beznadziejność, brak sensu życia. To koresponduje, oczywiście, z ostatnim wersem, ale i z całą nieco beznamiętną tonacją wypowiedzi. Z tej papierowej szarości przebija się jednak inna, silniejsza emocja, którą przyrównywałbym do bólu lub cierpienia (odwołania do krwi, rozrywania, demonów). Co więcej, zdaje się, że jest to stan przejściowy (co sugeruje obecność nie-miejsca, tj. pociągu), jednak ten stan przejściowy jest powtarzalny (co wieczór). Przypomina stany depresyjne, chociaż ujęte w na tyle ładnej i przejmującej formie, że operowanie suchą terminologią diagnostyczną nie za bardzo tu przystoi.

Czynności bohaterki, którą opisujesz, też są beznadziejnie bezsensowne: wyjmowanie agrafek, rozrywanie sieci. Robiąc to, toczy walkę - zajmuje życie czynnościami o sztucznym celu (lub bezcelowymi w ogóle), kryje się w zakamarkach kamienicy, żeby uniknąć zakamarków swojego umysłu (?). Są to jednak działania o charakterze autoagresywnym (krew; takie też było moje pierwsze skojarzenie z wyjmowaniem agrafek), które, bądź co bądź, pochłaniają ją na tyle, że na pociąg powrotny musi biec.

Jest tu znacznie więcej, bo można by jeszcze pogrzebać głębiej i rozgryźć sensy zawarte w licznych metaforach (bo pełna interpretacja uwzględniłaby znaczenie m. in. owych bezsensownych czynności). Analiza Twojego wiersza zajęłaby z pewnością sporo czasu i kartek, ale z pewnością nie byłby to czas stracony.
Mamy jeszcze niemniej tajemniczy tytuł. Jak na razie, wydzielone "meta" wskazywałoby na autotemat (pejzaż wewnętrzny?), metamorfozy - może przekorne (bo przemian tu nie ma - a może są, ale niewidoczne przy pierwszym spotkaniu z tekstem?), a może odnoszą się do podskórnej chęci zmiany (trop z nie-miejscem)?

W każdym razie, miło będzie tu wracać. :)

Pozdrawiam,
m
meta(morfozy) · 13.03.2016 23:24 · Czytaj całość
Witam, prosisz o pomoc, to ja bardzo chętnie - zwłaszcza że Mickiewicza całkiem sobie cenię, zwłaszcza niepospolity umysł (do czasu wejścia w sekciarstwo, które, ze względu na okoliczności, w jakich się to odbyło, jest całkiem zrozumiałe - ale mózg to mu przyćmiło, tak czy owak).

No to do przodu:

Cytat:
prawodawca jego najważniejszych cech

To nie brzmi dobrze, bo sugeruje, jakoby Mickiewicz mógł te cechy romantyzmu ustanowić (a przecież jedynie czerpał z Goethego, Schillera, Byrona etc.).

Cytat:
Gatunków, w jakich gustował ten poeta jest bardzo wiele.

Przecinek po "poeta". A w ogóle, proponowałbym po prostu: "Poeta gustował w bardzo wielu gatunkach".

Cytat:
Tekst ten na przestrzeni wieków był wielokrotnie rekonstruowany. Pierwszym człowiekiem, którego zainteresowała różnorodność tego tekstu był


Piszesz, że Oda do młodości podejmuje tematykę powstania listopadowego. A czy nie było to tak, że Mickiewicz napisał ten wiersz jeszcze w Towarzystwie Filomatów, że przyjaciele przyjęli go w większości dosyć chłodno, bo nazbyt już odchodził od klasycyzmu, a zbliżał się do szkoły romantycznej?

Cytat:
Jednak mimo, iż

Jednak, mimo iż...

Cytat:
trzy najautentyczniejsze przekazy

Tego typu czasowniki stopniujemy opisowo, czyli: najbardziej autentyczne.

Cytat:
Kolejna odbudowa tekstu dokonana przez Towarzystwo Literackie im. Adama Mickiewicza we Lwowie również

Przecinki: przed "dokonana" i po "we Lwowie".

Cytat:
Jednym prawdziwym, najpełniejszym, uwzględniającym autograf poety i dwie kopie tekstu pochodzące z Archiwum Filomatów, rekonstruktorem okazał się Wacław Borowy.

Jedynym, nie jednym.
No i sugerujesz, że Wacław Borowy był najpełniejszym rekonstruktorem - a chyba nie o to chodzi. :)

Cytat:
powstał koło grudnia 1820 roku

Około.

Cytat:
został natychmiast wysłany w jej pierwotnym kształcie do Wilna filomatom

(...) filomatom do Wilna.

Cytat:
nie od razu, a za którymś razem

Tu wkradł ci się pleonazm. Albo "nie od razu", albo "za którymś razem".

Cytat:
nowego świata opartego na

Przecinek przed "opartego na".

Cytat:
w której nie tyle rozumie się świat poprzez rozum i doświadczenie, co przez uczucie.

Sugeruję tylko, że takie kontrastowe przeciwstawienie jest jedynie pozorne, bo przecież żaden z romantyków nie zrezygnował z rozumu na rzecz uczucia.
Tutaj bardziej chodzi o konflikt między oświeceniową, czysto (!) racjonalistyczną i empirycznie poznawalną wizją rzeczywistości - a wizją metafizyczną. Preromantycy zauważyli pewne anomalie, które nie przystawały do oświeceniowego paradygmatu poznawczego, a romantycy wcielili je w nowy system (chodzi o świat irracjonalny, świat metafizyczny, duchowy). Świetnie to widać, porównując XVIII- i XIX-wieczne obrazy szaleńców. O ile wcześniej widziano w nich jedynie wyalienowanych, chorych osobników, tak później zaczęto dostrzegać w nich istoty, mające kontakt z ową irracjonalną rzeczywistością.
Myślę, że warto byłoby pogłębić ten temat, coby nie spłaszczać szoku poznawczego romantyków do konfliktu między "uczuciem" a "rozumem". Polecam np. M. Janion, Gorączka romantyczna i M. Janion, M. Żmigrodzka, Romantyzm i historia. Wstępne rozdziały dosyć wyczerpująco na ten temat informują.

Cytat:
utworu heroizmem – zarówno radosnym, jak i bojowym. Uczucie to

Heroizm jest postawą - nie uczuciem.

Cytat:
I wreszcie w samym tekście

Ja bym to "wreszcie" oddzielił przecinkami - jako wtrącenie. Samo wyrażenie "w samym tekście" to tak nie za bardzo, bo to tak, jakbyś wcześniej mowa była cały czas gdzieś naokoło tekstu (a to raptem jedno zdanie).

Cytat:
zadań z jakimi musi zmierzyć się młodość

Przecinek przed "z jakimi".

Cytat:
do co raz trudniejszych czynów wzorem Heraklesa.

Coraz (nie: co raz). Przecinek przed "wzorem" (a w ogóle to najlepiej: na wzór Heraklesa).

Cytat:
jest on bardzo swoiście związane

Jest ono. I co to znaczy "bardzo swoiście"? :)

Cytat:
Bowiem, oto Oda do młodości

"Bowiem" to taki spójnik, którym raczej nie zaczynamy zdania (nawet składowego), lepiej "Oto bowiem". Drugim takim spójnikiem jest "zatem" (choć tu rygory są trochę luźniejsze).

Cytat:
nawiązaniami do poprzednich epok. Głównie starożytności.

A nie lepiej tak: "nawiżaniami do poprzednik epok - głównie starożytności"?

Cytat:
Przejawia się to w używaniu przez poetę wielu nazw bóstw, bożków czy bohaterów mitologicznych w utworze

Wyrzucić "w utworze" (no bo gdzie indziej?). I lepiej te "nazwy" zmienić na "postaci", "odwołań do", cokolwiek.

Cytat:
Naczelnym jej zadaniem, które jawi się nam już od początku czytania treści utworu jest stworzenie świata ducha. Ujęty w porównanie homeryckie jego obraz

Czyim zadaniem? Kim jest "ona", czemu później pojawia się zaimek osobowy "jego" - czyj obraz?

Cytat:
W Biblii to Bóg stwarza świat,

Zdaje mi się, że Biblię też wypadadałoby kursywą. :)

Cytat:
w Odzie, zarówno świat ludzi, jak i ducha wyłania się on z chaosu.

"w Odzie zarówno świat ludzi jak i ducha wyłania się z chaosu".

Cytat:
starej klasycznej poetyki

Kolejny pleonazm: skoro klasyczna, to wiadomo, że stara. :)

Cytat:
następująca przed romantyzmem

Występująca przed. Następuje się zazwyczaj po czymś.

Cytat:
sposób emipirystyczny,

Empiryczny. Empirystyczny to przymiotnik utworzony od "empiryzmu", czyli można mówić np. "filozofia empirystyczna" - ale "poznanie empiryczne", czyli za pomocą zmysłów, doświadczenia etc.

Warto pomyśleć nad ograniczeniem zaimków osobowych. Za dużo ich tu.

Cytat:
Jednak najważniejsze jest to, że tekst jest ponadczasowy. Nigdy bowiem ludzie nie urodzą się starzy, będą mogli przeżyć młodość, w której tak wiele się dzieje.

Hihi - banał. :)


Przestałem już z tymi błędami. Bardzo ich dużo, stylistycznie mało zgrabnie, sporo błędów składniowych, interpunkcyjnych, logicznych - zwłaszcza pleonazmów. Warto byłoby przeczytać na spokojnie ten tekst i wyłapać wszystkie drobnostki, które Ci gdzieś uciekły - bo mam wrażenie, że to bardziej nieuwaga, która zawsze zdarza się przy pisaniu dłuższych tekstów.

Generalnie: za Heisenbergiem - do bólu szkolnie. Oklepane frazesy o tekście, o którym, co prawda, nie da się już chyba wynaleźć nic nowego, ale za to to, co już wynalezione, można jakoś ładnie podać. Tutaj ciężko się czyta. Zwłaszcza ten radosny, pochwalny ton, te wszystkie "idealne obrazowania", "genialne frazowanie", "super utwór, naprawdę".
Bardzo dużo banałów. Informacje historyczne brzmią, jakby były przepisane z podręcznika. Analiza tekstu nie mówi nic ważnego, sporo "przegadanych" fragmentów. Są momenty, gdzie lotem wieszcza metaforyzujesz i wzlatujesz na wyżyny poezji, ale to też takie bardziej w wydaniu romantyków krajowych niż Wielkiej Trójki. Nic ciekawego. :)


Co proponuję: przeczytać cały tekst głośno i na spokojnie - wtedy wybrzmią Ci wszystkie błędy interpunkcyjne (bo przecinek = pauza intonacyjna i to słychać), logiczne, stylistyczne etc. Pomoc polonisty też się przyda, bo znacznie łatwiej jest mazać czerwonym długopisem po wydruku niż wszystko kopiować i przepisywać.

No i życzę powodzenia na olimpiadzie.

Pozdrawiam,
Dziękuję bardzo! Obyś kiedyś miał okazję. :)
sapere aude · 20.08.2015 14:00 · Czytaj całość
Myślę, że za szybko i zbyt nieporadnie próbujesz takich środków, jak wulgaryzmy. To są takie wyrazy, które w ustach osoby dojrzałej wyrażają pewne emocje, niedostępne innym bardziej znormalizowanym leksemom. Dobrze wiemy jednak, że w ustach osób niedojrzałych wyrażają głównie pusty bunt i zwracają uwagę jedynie swoją formą, nie przekazem.
Ponoć u Ciebie "ujebałem sobie rękę" miało oznaczać rezygnację. Trudno to z tego odczytać, bo ten wers brzmi na tyle niedojrzale i infantylnie, że właściwie pozostaje mi się tylko uśmiechnąć.
Wyraz "jedy-nie" rozbity na dwa wersy wypadł nieco słabo, bo rozumiem zabieg z rozszerzeniem znaczenia (niemałą/małą rankę), ale warto by się - w przyszłości - pokusić o trochę więcej pracy nad wyzyskaniem więcej z takiego zabiegu: bo tutaj zostaje nam to "jedy", a można by pomyśleć nad lepszym wydźwiękiem.

Jest tu jakaś treść - owa ranka, która przywołuje skojarzenie stygmatu, co z kolei można przenieść na znaczenie "stygmatyzować kogoś", czyli niejako ranić - ale wykonanie jest trochę po łebkach.
Nie wiem, czy to początek Twojej drogi poetyckiej - jeżeli tak, to życzę zdystansowania się wobec swojej twórczości i traktowania jej jako swoisty warsztat słowny, wtedy więcej rzeczy możemy zauważyć, więcej się nauczyć i bardziej rozwinąć. :)

Pozdrawiam,
Urodziny · 18.08.2015 13:19 · Czytaj całość
blaszko, wcale nie trzeba - osoby, które wiedzą o tym mechanizmie znacznie więcej niż ja, nie potrafią (bądź nie chcą) go przezwyciężyć: i nic dziwnego, bo nasz umysł robi wszystko, żeby uchronić nas przed jakimkolwiek (mniejszym lub większym) cierpieniem. Jego pojawienie się powoduje takie napięcie, że umysł niemal natychmiast je zwalcza. Zakładając, że poznanie mechanizmu uchroni przed jego skutkami, zakładamy, że człowiek jest istotą racjonalną, co jest oczywistą nieprawdą (stąd ironiczny tytuł tej miniaturki).
Dysonans poznawczy jest o tyle silny, że jest zbyt korzystny, żeby można było z niego zrezygnować - bo z punktu widzenia biologicznego (czy psychologicznego) prawda obiektywna nie jest potrzebna do życia. Siłę tego mechanizmu - motywowanego również przeraźliwym strachem przed cierpieniem - widać np. w rodzinach, w których dzieci są molestowane, a matka "udaje", że nic nie widzi. To udawanie dlatego w cudzysłowie, bo cała jej podświadomość wypiera niechciane wydarzenie (tutaj niezgodność polega na: mój w miarę szczęśliwy obraz rodziny vs rodzina silnie patologiczna). Kobiety, które w końcu decydują się na reakcję, czują się, jakby wybudziły się z jakiegoś snu - i w pewnym sensie jest to prawda.
Człowiek codziennie zafałszowuje swoją rzeczywistość na tysiące sposobów - i robi to głównie poprzez mechanizm redukcji dysonansu poznawczego. W gruncie rzeczy, zdaje się, że u źródeł wszelkich konfliktów ideologicznych stoi właśnie on: w końcu rzeczywistość obiektywna - a więc i prawda - istnieje tylko jedna. :)

Pozdrawiam,
sapere aude · 08.08.2015 00:41 · Czytaj całość
alketis, dysonans poznawczy dotyczy w tym wypadku dwóch sprzecznych wizji rzeczywistości: "ja - kochana żona" i "ja - zdradzana żona". Oprócz niego, do sytuacji, w której żona zafałszowuje swoją rzeczywistością, prowadzi masa innych mechanizmów psychicznych: strach przed nieznanym czy wyparcie potencjalnego cierpienia. Dziękuję za komentarz, to bardzo budujące.

blaszko, przykładów jest masa, bo - warto to sobie uświadomić - dysonans poznawczy jest jednym z głównych mechanizmów psychologicznych, które rządzą ludzką świadomością. Często występuje on wtedy, kiedy np. robimy coś niezgodnego z naszą wizją samego siebie (jestem dobrą osobą > byłem bardzo niemiły dla swojego znajomego > to jego wina, on był sam bardzo złośliwy, zresztą w ogóle jest złym człowiekiem) albo kiedy bronimy się przed porażką, która może obniżyć naszą samoocenę (nie jestem głupią osobą > nie zdałem egzaminu > oprócz mnie nie zdało sześć osób, a egzamin był bardzo trudny/egzaminator chciał mnie upieprzyć etc.) i tak dalej, i tak dalej... Dzieje się to właściwie notorycznie, codziennie i w wielu sytuacjach.
Propozycja bardzo ciekawa - rzeczywiście, taka seria byłaby dobrą wprawką stylistyczną. Bardzo dziękuję za pomysł.

Pozdrawiam
sapere aude · 07.08.2015 13:09 · Czytaj całość
Heisenberg, mój chyba też nie, ale po paru latach przerwy, chciałbym nieco podszlifować przyrdzewiałe już pióro prozatorskie. Tak czy siak, dziękuję za wizytę i pozdrawiam.
sapere aude · 06.08.2015 10:39 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty