Profil użytkownika
Marek Lewicki

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • -
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 23.08.2015 02:51
  • 27.06.2019 20:44
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 5
  • 0
  • 17
  • 4 razy
  • 4
  • 1
  • 0
  • 0
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Marek Lewicki
No. I to jest to, o co chodzi: krótko, mocno i gęsto. Zastanowiłbym się nad ciszą – czy ona wiąże się bezpośrednio i logicznie z sytuacją w pierwszej zwrotce?

"porastam sierścią szukając stada" – fantastyczne. Tak trzymać.



PS. STRUGA - STRUŻKA.
La Loba · 25.09.2015 01:13 · Czytaj całość
Dziękuję za miłe słowa, staramy się ;-) co do pesymistycznego klimatu... przegrane, zawody i trudne wybory to spora część mojego życia, więc się i przekłada na to, co się we mnie lęgnie i tu pojawia. Tak sobie teraz myślę, że coś pozytywnego i historia z dobrym zakończeniem... byłaby ciekawym wyzwaniem ;-)
Dla mnie kompletnie niezrozumiały. Być może jest drugie dno, ale nie zachęcił mnie, by go szukać. Wywaliłbym wszystko poza:

czy zły nam może zło
czy tylko sami sobie


bo to jest akurat to fantastyczne ziarno.

PS. Klimaty Strugackich i Pikniku są mi szczególnie bliskie ;-)
Hmm, z tymi kocimi łbami... światło latarń może oświetlać / oblepiać najróżniejsze obiekty. Czy kocie łby są akurat najbardziej jesienne? Zaznaczam, że to moja bardzo, ale to bardzo subiektywna opinia... może tobie i czytelnikom one jak najbardziej grają.

Najważniejsze: jak widać po reakcjach czytelników, trafiasz w klimat, przekazujesz nastrój / uczucia – no a po to są wiersze. Reszta to technika, do ewentualnej dyskusji.
chłodnieje · 14.09.2015 21:52 · Czytaj całość
Źle reaguję na zimę, tęsknię za latem – dlatego wydaje mi się, że - jak dla mnie - w tych szczególnych okolicznościach sam tytuł Chłodnieje mógłby być wierszem! W każdym razie nawet nie tylko nie czytając, ale nie widząc wiersza, byłbym prawie pewien, o czym jest.


Plusy

Bez wątpienia jest klimat. Bez wątpienia wiersz zaczyna się dobrze i oryginalnie (listopadowe zachody słońca nie istnieją) – jak dla mnie, ta linijka ustawia wszystko jak trzeba.

Druga zwrotka – absolutnie bez zastrzeżeń, wszystko gra, każde słowo i każda metafora na swoim miejscu. Słona mgła lekko kojarzy się z morzem – i także jest na miejscu. Nie ma się czgo złapać – bardzo dobre. Nie tylko jest jesień, ale i nasze życie nie układa się tak, jakbyśmy chcieli. Nie ma kogoś, kto byłby z nami, został tylko kubek – jakże niepewne oparcie.

Trzecia zwrotka: OK, herbata i nikotyna, towarzysze samotnej podróży, samotnego wieczoru w domu. Ale sposób ich podania, hmm, no nie wiem, do poprawki.


Minusy

Uliczne lampy są OK, bo przecież jesienią i zimą głównie to je widzimy. Ale kocie łby? Kocie łby w mieście nie występują, no najwyżej jako króciutki kawałek ulicy, pozostawiony zw wzg. historycznych. Ale to nie jest w sumie ważne - ważne, czy one tam grają, uzupełniają klimat, coś wnoszą? Jak dla mnie, nie.

Druga zwrotka, tak jak napisałem, bezbłędna, uwag brak... no OK, może zastąpiłbym 'zaczepić dłoni' na 'chwycić się' czegoś.

Trzecia Jak już pisałem, herbata i nikotyna OK, ale podajmy je w bardziej trafiony w klimat wiersza, jesieni i samotności sposób.



Moja propozycja modyfikacji


listopadowe zachody słońca
nie istnieją dzień umiera
zanim zdąży się urodzić
świeci żółta krew ulicznych lamp

usta wilgotnieją od mgły,
dzisiaj wyjątkowo słonej.
nie nie mam się czego chwycić
chwytam za kubek

tylko earl grey smakuje jeszcze tak samo
moje ostatnie szańce herbata i nikotyna
chłodnieje · 13.09.2015 13:51 · Czytaj całość
Fantastyczny klimat, odmalowujący bliskość, intymność, erotykę... opisać ją, w zasadzie nie opisując – spore osiągnięcie. Tak się to powinno robić. I to jeszcze w takim krótkim wierszu.
Oparci o brzegi tęczówek - bardzo mi się to podoba.

A teraz minusy, wg mojego subiektywnego odczucia: wrony całkowicie mi nie pasują. Postrącałbym też coś innego. Przekłucie wiatrem? Hmm, może raczej przebicie? W końcu jesteśmy w krainie silnych i bardzo silnych emocji i odczuć. Ból, hmm - ból samotności? Ale w tej chwili jej nie ma. Ta chwila jest piękna, nie bardzo rozumiem sens występowania bólu (co nie znaczy bynajmniej, że to na pewno nie ma sensu).

A tutaj troszeczkę pokombinowałem...


dłonie zanurzone w farbie
gładzą powierzchnię światła
malujesz intymnie mnie

strącasz z powiek oddechem
wstyd

stoimy oparci o brzegi tęczówek
uniesieni wiatrem zrzucamy
owoce

noc jak pigment
blaknący na opuszkach palców
ultramaryna · 09.09.2015 01:38 · Czytaj całość
Tak, ściąganie to terminologia i ma sens – przy strzelaniu precyzyjnym, a jeszcze długodystansowym spustu nie naciskamy, bo w nic nie trafimy, tylko zwiększamy na niego nacisk w ściśle określony sposób, pokonując płynnie opór. Jako ciekawostkę dodam, że dobrze oddany strzał powinien zaskoczyć strzelca – ściągałem spust i sam nie wiem, kiedy właściwie strzeliłem.

Co do reszty... bardzo mi się podoba brak interpunkcji, ale wiele niezależnych od siebie osób zwróciło mi uwagę na nieczytelność wiersza w takiej formie - cóż, nie sposób się nie zgodzić. Przeredaguję go z kropkami itp.

Treść... tak, treść powinna być raczej oczywista, w to, hmm, celowałem ;-) aczkolwiek głosy, że nie jest pewne, do kogo właściwie strzela narrator - a może do siebie - są bardzo ciekawe, okazało się, że w pudełku jest więcej niż do niego włożyłem.

Bardzo dziękuję za konstruktywne rady! Rady, bo to nie jest krytyka, tylko życzliwa pomoc, tak w każdym razie ją odbieram.
Przepisałem to sobie tak (no przepraszam ;-) )


nóż w lustro nieba
aż zakręciły się rzęsy zegarka

napływ wiedzy w szpony wieczoru
rozdrapujące księżyc od wewnątrz

wiara w pierwsze pchnięcie kulą
szklanym żyrandolem który rodzi

sopel


Nie rozumiem przekazu, co nie znaczy, że go nie ma – znaczy wyłącznie, że ja go nie rozumiem. Wydaje mi się, że tematem jest czas, zatrzymujący się na wieczorze... ale to zatrzymanie jest aktywne, wieczór jest drapiezny, atakuje księżyc na nocnym niebie. Pchnięcie kulą – czas znów rusza. Sopel - hmm, statyczny, zamrożony. Trudno mi zinterpretować całość... walka narratora z czasem, ale z jakiego powodu, po co? Chyba przegrana, bo mimo wszystko czas zamarza, staje.

Nie podejmuje się wystawiać oceny.

Nóż w lustro, rzęsy zegarka – fantastyczne. Chciałbym umieć stworzyć coś podobnie trafnego!
Medeo, bardzo mi miło... powiem tak: kompletnie nie znam się na technice poetyckiej, więc nawet nie wiedziałem, że 13 / 9... ba, nawet teraz nie umiałbym wyjaśnić, o co w tym chodzi ;-) rytm jest dla mnie bardzo ważną rzeczą, jako tam go czuję, nie wypuściłbym spod pióra wiersza nierytmicznego. Jakoś te suche wyliczenia technikalii bardzo do tego pasowały.

Co do tego, kto kogo odstrzeli... cieszę się, że temat nie jest oczywisty dla odbiorcy. Dla piszącego z grubsza był... opisuję w sposób technicznie niezbyt dokładny (nie wszystkie poprawki itp.) strzał na odległość około kilometra albo dalej (doświadczony strzelec w sprzyjających warunkach, z odpowiednią bronią może trafić w głowę, w korpus bez trudu, oba strzały są śmiertelne).

Co chciałem przekazać odbiorcy: niezależnie od tego, kto będzie ofiarą, sytuacja jest równie tragiczna. Nie ma dobrych rozwiązań... w ogóle nie ma rozwiązań, za bardzo się w to oboje uwikłaliśmy.

Nawiasem mówiąc, sytuacja (poza strzelaniem) jest rzeczywista. Chyba nie umiem pisać o czymś, co się nie zdarzyło. Chyba tylko wtedy stworzone może mieć odpowiedni ciężar gatunkowy.
Alleluja con / mike17... każdy ma swój gust, ale dwie sprawy:

1. Oczywiście lepiej, gdy rymy są nieczęstochowskie, ale jeśli całość jest ciekawa, to można to autorowi wybaczyć, ba - czasem nawet nie zauważa się ich znikomego wyrafinowania.

2. Rymy licealne? Nie wypieram się ;-)

3. Ściągam, ściągam. To określenie jest równie prawidłowe, moim zdaniem nawet lepiej, bo to paroetapowy proces.

4. Tytuł? To nie jest tytuł, wiersz nie ma tytułu, to po prostu taki identyfikator, stąd nawiasy kwadratowe.

Dziękuję za uwagi, jak ktoś się pozepia, to zawsze dowiem się czegoś ważnego / ciekawego.
A właśnie, przy okazji: czy w wierszu jest jasne, do kogo właściwie strzela narrator, czy też można się różnie domyślać?
Jakoś mam odchył na ten brak interpunkcji. Sam nie wiem... wtedy wszystko 'dzieje się na raz"? Ale to, że coś MI się podoba, nie znaczy jeszcze, że jest dobre. Mogę najzwyczajniej się mylić, sugerować itp.
Zarazem zgadzam się i nie zgadzam. Tekst z interpunkcją jest zdecydowanie czytelniejszy, łatwiej prześledzić narrację, ale... Ale lubię brak interpunkcji. Wydaje mi się, że uważny Czytelnik i tak zrozumie, o czym opowiadają kolejne linijki i gdzie powinny być przecinki. Za to całość robi się chropawa, szybka, nico zbita, może bardziej emocjonalna? Dla mnie tak. Oczywiście niezrozumiała terminologia może być niestrawna.

Wersja z interpunkcją:


Poprawki: wiatr, powietrza gęstość, ruch celu, siła Coriolisa
W krzyżu optyki kruche piękno, nie umiem nawet go opisać

Myślę: nie kocham, zapomniałem, nie, znowu się okrutnie mylę
Dane pocisku, trajektoria, czekam na tę jedyną chwilę

Dalmierz, komputer balistyczny, tak pięknie potrafiłaś kłamać
Nawzajem unieść się do nieba a potem życie sobie złamać

Bez ciebie już nie jestem sobą, uśmiech, głos, słowa, kontur ust
Co robię? Nie wiem. Chcę być z tobą. Wybaczam, kocham –

Ściągam spust
Dark_kid: szczera, szczera. Nie ma być miło, ma być merytorycznie. Jeśli będę oszczędzał kursantów-snajperów, to będzie im miło oraz szybko ich zabiją ;-)

Z terminologią faktycznie tak jest – albo to ci nie przeszkadza, albo przeszkadza, nie wnosi, i wtedy jest całkowicie bez sensu. A jak jest? Sam nie wiem, każdy czytelnik widzi to inaczej. Robiłem testy na ludziach, czytając im to bez żadnego tłumaczenia i wyjaśnienia, o co chodzi w terminach – było to zrozumiałe.

O co chodzi bohaterowi? Ona sam nie wie. Miłość tragiczna, zdrada, oszustwo – a mimo to kocha, nie może przestać. Nie wie, czego chce, bo chce rzeczy które się wykluczają. Nie może kochać, ale i nie może przestać kochać. Nie może pogodzić się z nią realnie istniejącą, która okazała się całkiem inną osobą, niż ona z marzeń, z zakochania. Zabijając nia rzeczywistą, ratuję tamtą – i tylko w ten sposób może się z nia pogodzić. Miłość i nienawiść, nawet nie spleciona, tylko istniejąca w tym samym miejscu, naraz. Kocham i zabijam, kocham i ściągam spust.

'Nie umiem nawet go opisać'... istotnie, tu może być coś innego, gęstszego – pomyślę.


Dziękuję tez wszystkim za miłe słowa... xiesze się, że, hmm, trafiłem ;-)
Mogę?



pęknięty wpół skrzywiony w nieistniejącą stronę
bezsilna siła sprawcza
zbyt mocno napięta struna

znów ból zrastania powroty zza zakrętu
znów północ pokrwawione palce

znów zastyganie w przypadkową formę
po raz pierwszy setny ostatni
na pożegnanie
pierwsze setne ostatnie
Wulgaryzmy · 23.08.2015 23:13 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty