To bardzo dobry wiersz polityczny. Dla mnie wszystkie tropy są jasne, dzięki "Alicji w Krainie Czarów". Świetnie ukazujesz współczesny dwór Szalonego Kapelusznika (wiadomo, która to persona z politycznego, dzisiejszego panopticum kryje się pod postacią tego bohatera z L. Carrolla):
Cytat:
połączył ich wspólną zbiorową nienawiścią
do tego, co normalne.
Te groteskowe postaci ukazane w wierszu nie są sobą ze strachu przed władcą, by nie poczytał ich za ewentualnych konkurentów czy nielojalnych. Są jeszcze ohydniejsze niż w rzeczywistości. Świetny kawałek:
Cytat:
ministra od broszek, kiedy nie klęczy przed obrazem
królowej, dokonuje wszelkich starań, by nie wyglądać,
i na wszelki wypadek bardziej siermiężnieje,
żeby wiadomym było, iż nie pretenduje.
Ukazujesz, Zolu, pod maską Carrollowych bohaterów dzisiejszy świat rządzących: fałszywy, obmierzły, wykoślawiony, podporządkowany despocie. Myślę, że Twoje spojrzenie bliskie jest oglądowi wielu Rodaków, plus- minus połowie, bo drugiej bardzo podoba się ta szalona herbatka u Kapelusznika. Jak powiedziałby Z. Herbert "sprawa smaku". Cóż, uważam podobnie, że " estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie". W tej kwestii moje "oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta moich zmysłów wybrały dumne wygnanie".
Serdecznie pozdrawiam.