Profil użytkownika
mike17

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • 07.06.1972
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 08.02.2012 13:01
  • 28.04.2024 20:32
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 98
  • 2
  • 8,341
  • 1,808 razy
  • 1,054
  • 28
  • 0
  • 5,352
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze mike17
Zbiór niezwykłych - zwykłych obrazów, wziętych prosto z życia.
Odartych ze zbędnych ornamentów, pełnych pierwotnego naturalizmu, prostych w swojej potężnej sile rażenia, gdyż w owej prostocie zasadza się uderzenie prawdy, która nie zawsze jest miła i przyjemna - bywa jak błotnista, brudna droga, prowadząca gdzieś na pustkowie...
Wszystko jest to częścią większej całości - utwór jest dynamiczny i wypełniony dramatyzmem, nie dający chwili wytchnienia, atakujący wyobraźnię mocnymi obrazami, wywołujący bardzo konkretne i jasne skojarzenia.

Wiersz nie jest lekki.
Niesie morze ciężarów, które tkwiły w postaciach, przewijających się w tych wersach.
Uderza obrazowość i plastyka obrazu, sugestywność i wiarygodność nakreślonych sytuacji.
To taka mała epopeja, dziejąca się "tu i teraz", gdzie kłębią się ludzkie namiętności i kipi całe ukryte człowieczeństwo.
Kolejne elementy uzupełniają całość, tworząc obraz ciężki, przykry, ale jakże człowieczy.
Migawka z życia.
W kolorach szarych, ciemnych.

Wiele też o istocie bytu i życia jako jakości samej w sobie.
O macierzyństwie, o ojcostwie, o tym, czym mogą, lecz nie muszą, być.
Kawał życiowej liryki.
Jak opowieść usłyszana gdzieś, u schyłku dnia.

Lubię poezję mówiącą o życiu.
Niebanalnie, jak ten wiersz.
Apassionata · 30.12.2012 19:47 · Czytaj całość
To, co udało mi się wychwycić z tekstu:



Cytat:
jest wielu sro­gi­ch łgarzy go­to­wy­ch w każdej chwi­li zni­sz­czyć

jest wielu srogich łgarzy, gotowych w każdej chwili zniszczyć
Cytat:
No właśnie..., tylko z po­zo­ru.

bez przecinka
Cytat:
kota za­gu­bi­o­n­ego w obcym dla si­e­bie śro­do­wi­sku.

kota, zagubionego w obcym dla siebie środowisku
Cytat:
To ją je­d­nak wy­ni­sz­cza dla­t­ego czyni to

to ją jednak wyniszcza, dlatego czyni to
Cytat:
Sama sobie wzbra­nia wszy­st­ki­ego co czyniłoby ją zależną.

sama sobie wzbrania wszystkiego, co czyniłoby ją zależną
Cytat:
tknięcia czy wręcz upa­d­ki.

potknięcia, czy wręcz upadki
Cytat:
tracą wartość; jełczeją.

tu dałbym dwukropek



Ciekawy rys charakterologiczny głównej bohaterki, która zdaje się być kobietą nieprzeciętną i chętnie pielęgnującą swoją niezwykłość.
Napisane sprawnie, jasno, czytelnie i przejrzyście.
Wiadomo, o co chodzi.
W niewielu słowach oddałeś obraz kobiety, która promieniuje własnym światłem i która nie kłania się światu.
Zrobiłeś to wiarygodnie, tym słowom się wierzy, tekst tchnie prawdą.
Z łatwością można ujrzeć tę kobietę w wyobraźni i poczuć jej widzenie rzeczy.

Tekst wydaje się częścią jakiejś większej całości, tak mi zdaje, bo pozostawia spory niedosyt - chciałoby się poznać tę panią w szerszym kontekście i poczytać nieco więcej spostrzeżeń odnośnie jej wizerunku.

Posługujesz się poprawną polszczyzną, poprzez co tekst jest łatwy w odbiorze.
Ona. · 30.12.2012 19:13 · Czytaj całość
Oto, co udało mi się wyłapać, a co wymaga poprawek:



Cytat:
Bo świat jest dobry

dopóki nikt nie wi­e­rzy w coś.

Szwankuje styl. Zdanie brzmi nienaturalnie. Moim zdaniem powinno być: "Bo świat jest dobry, dopóki się w coś wierzy
Cytat:
Bo ten świat jest wart

choć złama­n­ego gro­sza

dopóki nikt nie we­j­dzie w coś.

Stylistycznie brzmi to strasznie. Niegramatycznie i niestylistycznie.
Moim zdaniem powinno być: "Bo ten świat jest wart złamanego grosza, dopóki się w coś nie wejdzie. I po tej przeróbce brzmi nadal nienaturalnie.
Cytat:
Bo ten świat!

Ten świat.

Bo świat…

Świat

za dużo tych "światów" - robi się masło maślane - trzeba okroić tekst i pozostawić jeden.
Cytat:
był Twoją dłonią.

zaimki piszemy małą literą, duża tylko w listach.
Cytat:
ten świat

powtórzenie zrobione rekordowo często, wprowadza chaos i nieład do wiersza, nic nie wnosząc, jest tylko mało istotnym powtórzeniem, z którego powinno się zrezygnować.


Utwór sprawia wrażenie jakiegoś demo do wiersza, jakiegoś chaotycznego szkicu, gdzie zachwiane są proporcje w używaniu powtórzeń i panuje bezład stylistyczny.
Zdania budowane są w sposób sztywny, nienaturalny, brzmią źle i nie pozwalają zagłębić się w treść.
Wiersz do gruntowej przebudowy.
Do skrócenia i wydobycia istotnej treści.
Po tych zabiegach może być ok.
Ten świat · 30.12.2012 16:42 · Czytaj całość
Trochę rzeczy do poprawki:



Cytat:
Po­wi­edz mi : dla­cz­ego?

bez spacji przed dwókropkiem
Cytat:
Ha­r­mo­nia dusz , in­a­czej tego nie po­tra­fię określić.

bez spacji przed przecinkiem
Cytat:
Nagle coś się zepsuło przez Twoją przy­ja­ciółkę.

"Twoją" z małej litery
Cytat:
Za­ko­chała się we mnie , bez wza­je­m­ności.

bez spacji przed przecinkiem. Tego typu błędów masz więcej, więc nie będę wszystkich cytować.
Cytat:
Je­d­nak Ty nie chciałaś jej ranić ja to ro­zu­miem.

jednak ty nie chciałaś jej ranić, ja to rozumiem
Cytat:
je­d­nakże ja mam swój ko­deks mo­ra­l­ny.

bez "swój" - wiadomo czyj.
Cytat:
Tutaj wy­do­by­wam swoje emo­cje ,

jak wyżej
Cytat:
Liczy się przy­szłośc a w niej nie ma Cie­bie.

liczy się przyszłość, a w niej nie ma ciebie


Sam widzisz, że panuje to straszliwy chaos.
Szwankuje interpunkcja.
Raz ją używasz, raz nie - brak konsekwencji, a jest ona częścią zasad poezji.
Zaimki z małej litery, z dużej tylko w listach.
Po co zaczynasz wszystko z dużej litery?
To bardzo archaiczne i brzmi oficjalnie, patetycznie.

Wiersz zbyt dosłowny, dopowiedziany, by mógł uchodzić za poezję w pełnym tego słowa znaczeniu.
Język i styl kolokwialny, potoczny, niepoetycki.
Sprawia to wrażenie poenterowanej prozy.
Brak jakichkolwiek metafor czyni ten utwór mało magicznym i mało finezyjnym.

Wierzę, że po poprawkach wyciśniesz z niego sedno, ale powinieneś zrobić gruntowny lifting.
Dlaczego? · 30.12.2012 12:32 · Czytaj całość
Oto, co udało mi się znaleźć w wierszu, a co wymaga poprawek:



Cytat:
Kwiat kłujący co rośnie w ogro­dzie

kwiat kłujący, co rośnie w ogrodzie
Cytat:
Ogród ten pełen ka­mie­n­ny­ch twa­rzy.

bez "ten" - wiadomo, że mowa tylko o jednym, tym samym ogrodzie
Cytat:
Tylko ustać przed bramą i krzy­czeć co w myślach

tylko stać (nie ustać) przed bramą i krzyczeć, co w myślach
Cytat:
Gniew swój ni­czym krew prze­le­wać przez dzielące kraty

bez "swój" - zbędny wypełniacz, i tak wiadomo, o czyj gniew chodzi
Cytat:
Różo mym se­r­cem

moim
Cytat:
Prze­bi­ja­sz skóre swymi szpo­na­mi

przebijasz skórę szponami (bez swymi)
Cytat:
Rośnie nie­na­wiść a krzyk ni­czym ptak ro­z­dzi­e­ra chmu­ry.

rośnie nienawiść, a krzyk...
Cytat:
Za­m­knięte mają uszy a twa­rze w gry­ma­sie, uśmie­ch­nięte.

zamknięte mają uszy, a twarze...
Cytat:
Po­zwo­le by gniew wszy­st­ko zni­sz­czył.

pozwolę, by gniew wszystko zniszczył
Cytat:
ogni­e­ski­em ro­dzin­nym.

ogniskiem
Cytat:
Stoją tam gdzie stali.

stoją tam, gdzie stali.



Sporo chaosu w zapisie, poważnie szwankuje interpunkcja, którą stosujesz niekonsekwentnie - raz jest, raz jej nie ma.
Odbiór utrudnia bardzo podniosły, patetyczny ton wiersza, narzucający interpretację z góry, nie pozostawiając miejsca na przemyślenia czytelnika.
Wersy zaczynają się z dużej litery - niepotrzebnie, to już archaizm, poza tym wnosi posmak formalizmu i patosu.

Niby rozumiem, co miałaś na myśli, ale sposób wykonania i ogólna niedbałość w zapisie nie ułatwia lektury twojego wiersza.
Nic nie szkodzi napisać go bardziej poetyckim językiem, z naciskiem na prostotę przekazu, zamieścić nieco świeżych, finezyjnych metafor, które tchną ducha w te wersy.
Wierzę, że po poprawkach utwór może być ok.
Oni wszyscy posągi · 30.12.2012 11:35 · Czytaj całość
Trochę drobiazgów, które udało mi się wyłapać:



Cytat:
przez zabru­dzoną szybę lekko od­ga­r­ni­ając szma­tkę

przez zabrudzoną szybę, lekko odgarniając szmatkę
Cytat:
Szukała tego który mógłby wziąć w garść

szukała tego, który mógłby wziać w garść
Cytat:
wędrówki po bez­drożach umysłu pakując się w jego

wędrówki po bezdrożach umysłu, pakując się w jego
Cytat:
- Ci lu­dzie nie mają żadnej wartości po­nie­waż ich ga­r­nki są pełne

ci ludzie nie mają żadnej wartości, ponieważ ich garnki są pełne
Cytat:
nie myślisz o tym jak nazwałby go fi­lo­log.

nie myślisz o tym, jak nazwałby go filolog.
Cytat:
Nie była w sta­nie znieść ani ich za­pa­chu ani tego jak

nie była w stanie znieść, ani ich zapachu, ani tego jak

Cytat:
Wisiała gdzieś wy­so­ko ponad ogro­m­nym mi­a­stem je­d­nak ba­r­dzo głęboko

wisiała gdzieś wysoko ponad ogromnym miastem, jednak bardzo głęboko
Cytat:
Kiedy się zbu­dziła był już ranek

kiedy się zbudziła, był już ranek
Cytat:
Ryby…tyle ryb…ich ohy­d­ne usta

spacje po wielokropkach
Cytat:
wracać miała do domu w którym nic ją nie czekało ?

wracać miała do domu, w którym nic ją na nią nie czekało
Cytat:
Mo­ment ten, chodź za­pa­miętany do­brze wy­da­wał jej się później snem

moment te, choć zapamiętany dobrze, wydawał jej się późnej snem
Cytat:
z utęsk­ni­e­ni­em ?

znak zapytania zawędrował za daleko
Cytat:
Czym więc był ów przy­tułek ?

jak wyżej
Cytat:
Jej serce zaczęło bić mo­c­ni­ej kiedy ujrzała wy­rzu­co­ne na brzeg ciało

jej serce zaczęło bić mocniej, kiedy ujrzała wyrzucone na brzeg ciało
Cytat:
Był wyższy zanim po raz osta­t­ni opuścił ląd

był wyższy, zanim po raz ostatni opuścił ląd
Cytat:
Jej…ko­cha­nek.

spacja po wielokropku


Obrazowy, nastrojowy utwór, który czyta się jednym tchem.
Sporo psychologii w opisie zachowań kobiety, która czekała na brzegu na swojego mężczyznę.
Całość spowita nostalgiczno - sentymentalnym klimatem, niby rodem ze snu, jakby nierealny obraz, atakujący wyobraźnię i podsuwający przeróżne obrazy.
Podoba mi się odrealniony wydźwięk tego opowiadania - wszystko posiada rozmyte kontry, jakby naprawdę się nigdy nie zdarzyło.
Logicznie i konsekwentnie prowadzona narracja zmierza ku nieuchronnemu finałowi - ukochany musi przecież kiedyś wrocić.
I wraca...

Klimatyczna baśń, o wyrazistym, mocnym zakończeniu, romantycznym i wzruszającym.
Czytałem z przyjemnością.
Paprykarz na stole · 30.12.2012 10:31 · Czytaj całość
Oto, co udało mi się znaleźć w tekście:



Cytat:
Z tru­dem przyglądałam się lu­dziom spi­e­szącym się gdzieś

z trudem przyglądałam się ludziom, spieszącym się gdzieś
Cytat:
ze smu­t­ny­mi oczy­ma

raczej dałbym "oczami" - "oczyma" to może szybciej "oczyma duszy"
Cytat:
Pada śnieg.

bez kropki
Cytat:
Ona nie wi­e­działa co zrobić

ona nie wiedziała, co zrobić
Cytat:
nie mówiąc nic, ze łzami w ocza­ch zaczęła szy­ko­wać mi ubra­nia

nie mówiąc nic, ze łzami w oczach, zaczęła szykować mi ubrania
Cytat:
j zrobił się mały ro­zga­r­di­a­sz wyciągnęła moje ulu­bi­o­ne spo­d­nie

zrobił się mały rozgardziasz, wyciągnęła moje ulubione spodnie
Cytat:
I wi­e­cie co zrobiła ?

i wiecie, co zrobiła?
Cytat:
- Tak samo ja my

tak samo, jak my


Bardzo wzruszająca, kameralna, cicha historia, mały obrazek z życia dziewczynki, której życie zmieniła choroba, i której marzeniem jest wyjść na dwór i zobaczyć śnieg.
Wielką zaletą tej miniatury jest prostota języka, jego naturalność i bezpretensjonalność.
Dzięki temu utwór czyta się tak, jakby słuchało się opowiadania kogoś z sąsiedztwa, kogo się dobrze zna.
Historia działa na emocje, nie pozwalając pozostawać obojętnym - wszak los małej dziewczynki każdego może chwycić za serce.
Bardzo wiarygodne słowa.
Bez tytułu *** · 30.12.2012 10:04 · Czytaj całość
Sądzę, iż to zamysł na całą powieść.
Historia niezwykłej fascynacji, która opiera się próbie czasu, która wdziera się do serca i jaźni, by tam trwać jak niepowtarzalny klejnot, cieszący sobą, choć nieosiągalny i daleki.
I to niespełnienie jest tu właśnie czymś, co popycha bohatera do ciągłego napięcia, a nuż przytrafi się okazja, a może życie skrzyżuje jakoś dwie drogi.
Wiele sentymentalnych nut pobrzmiewa w tej miniaturze - odwieczne pragnienie człowieka do podziwiania odległych ideałów, adorowania ich, snucia marzeń, pragnienia, by być choć raz tak blisko, żeby dotknąć nieosiągalne, by zapamiętać tę niezwykłą chwilę i żyć nią później w poczuciu, że przeżyło się "czas swojego życia".
Wiele też nostalgii w twoim opowiadaniu, bowiem elementem wiodącym jest tu niemożność spełnienia swoich snów - bohater w całym swoim uwielbieniu zdaje sobie sprawę, że śni na jawie, że ideał pozostanie odległy i zawsze już będzie w sferze marzeń.

Bardzo dobry język, jasny i przejrzysty, bez trudu oddający specyfikę historii, bez ckliwości, jaka mogłaby się tu wkraść, i bez banału.
Jest wiarygodnie, jak w życiu - tym słowom się wierzy, to jak opowiadanie, które słyszało się gdzieś w życiu.
Świetnie stylistycznie i literacko.
Każde słowo miało tu swoje miejsce i swoją wartość.

Szkoda, że takie krótkie, bo jak napisałem na wstępie, to kanwa na niezłą powieść.
Ale zakończenie nie przekreśla szans na spełnienie - może bohater kiedyś zbliży się do swojego ideału?
Niespełnienie · 29.12.2012 18:51 · Czytaj całość
Super się czytało, tradycyjnie, lubię te twoje gierki słowne i odjechane klimaty, jesteś w nich jak ryba w wodzie, a i wyobraźnia pracuje, bo raczysz sążnistym naturalizmem a la Shinobi i to mi się w Tobie podoba.
Niebanalnie, a jakoś tak, że pośmiać się można, i pogłówkować na kondycją człowieczą...
Całość stanowi niepospolitą mieszankę wielu elementów, które fajnie łączysz i dajesz coś nowego - zawsze jest jakiś pierwiastek ludzki, jakiś dylemat w tle.
Generalnie jesteś oryginał i pisz tak dalej, a na pewno będę czytał, bo lubię ten stajl.
Masz go, a to sztuka :)
Za każdym razem nowa odsłona - wciąż dajesz do pieca!
Gra wstępna · 28.12.2012 16:31 · Czytaj całość
Co udało mi się wychwycić z tekstu:



Cytat:
za­wi­niątka leżącego w wóze­cz­

zawiniątka, leżącego w wózeczku
Cytat:
teraz to Agata czu­j­nie zmie­rzyła Silną wzro­ki­em

kropka na końcu
Cytat:
od­po­wi­e­działa zimno Agata

jak wyżej
Cytat:
co bym zrobiła gdyby zostało mi tylko półtora roku życia.

co bym zrobiła, gdyby zostało mi tylko półtora roku życia
Cytat:
Zre­sztą czego się spo­dzi­e­wałam wchodząc do sali

zresztą czego się spodziewałam, wchodząc do sali
Cytat:
co powie Bo­g­da­no­wi kiedy urośnie

co powie Bogdanowi, kiedy urośnie


Ta część jest bardzo emocjonalna, aż kipi od silnych namiętności.
Takich czysto ludzkich, związanych z życiem, jego kolejami.
Spore wrażenie robi list, napisany sercem, nie rozumem, pełen intymnych odczuć i refleksji.
Choć niewiele się dzieje, wiele dzieje się właśnie w sferze emocjonalnej.
To odróżnia tę część od poprzednich.
Znów wygrywa prostota - piszesz o wszystkim jasno i przejrzyście, tak, jak mówi się o takich rzeczach w życiu i to jest wielka zaleta.
Całość bardzo prawdziwa i naturalna.
Silna (cz. 7) · 28.12.2012 14:43 · Czytaj całość
Witaj, Andre!

Historia napisana jak się patrzy, bezbłędnie, żywym, dynamicznym językiem, poziom literacki i artystyczny na medal, wciąga od pierwszych zdań i do samego końca trzyma w napięciu, wszak nie wiadomo, jak to z tym końcem świata tak naprawdę będzie.
Zgrabna stylizacja na język potoczny i kolokwialny dodaje wiarygodności dialogom, które sporo wnoszą do utworu i są napisane z wyczucie tematu i z polotem - nie ma w nich sztuczności, ani nieadekwatności - jest rozmowa sąsiadów i innych taka, jaka zapewne mogła mieć miejsce.

Posługujesz się lekko doskonałą polszczyzną i widać, że pisanie przychodzi Ci niezwykle łatwo.
To się czuje, obcując z tekstem.
Wszystko jest na swoim miejscu, nie ma przynudzania, ani wypełniaczy, tudzież dłużyzn, które mogłyby zamordować utwór.
Opowiadanie płynie swobodnie cały czas i zachowuje wszelkie proporcje dobrego tekstu.

Na uwagę zasługuje motyw kawy.
Jest on tu "gwoździem programu", wokół którego dzieje się cała reszta, pomimo groźby nadciągającego końca świata.
Ciekawy zabieg.
Stworzyłeś też fajny, sąsiedzki, swojski klimat, panujący wśród sąsiadów domu.
A więc jest i atmosfera.

Całość mocno surrealna podoba mi się, bo lubię takie zakręcone utwory.
Z dyskretnym humorem w tle.
Z jajcem.
Napisane tak, żeby czytanie dało frajdę.
Tobie się to udało.
Czarny koń · 28.12.2012 10:58 · Czytaj całość
Za każdym razem mnie zaskakujesz :)

Tym razem bardzo oryginalną fabułą o fantastycznym zabarwieniu, dającą do myślenia i trzymającą w napięciu cały czas, kiedy czytałem to opowiadanie.
Wyraziście i bardzo sugestywnie pokazałaś wątpliwości, emocje i to wszystko, co działo się z bohaterką podczas tej niezwykłej podróży, która była jedyna w swoim rodzaju.
Dobrze udało Ci się oddać trzeźwość jej umysłu pomimo irracjonalnych bodźców, napływających z zewnątrz, dziwnych ludzi i dziwnych informacji.
Łatwo wczuć się to, co czuła podczas jazdy.
A to za sprawą ciekawych, żywych dialogów, które nadają opowiadaniu sporego dynamizmu.

No i sam pomysł owej, dziwnej i magicznej sekundy, zastygłej w wiekuistym trwaniu.
Super pomysł.
Bardzo transcendentalny i wymykający się logicznej ocenie.

Pokazałaś, że zwykła podróż wcale nie musi być taka zwykła - może w międzyczasie coś zaistnieć i nic nie będzie już takie, jak dotąd.
A może to tylko złudzenie?
Pozostawiasz odbiorcę z niedopowiedzeniem i bardzo dobrze.
Zostawiasz uchylone drzwi...

Jak dla mnie świetne :)
Sekunda · 28.12.2012 10:44 · Czytaj całość
Co udało mi się wyłowić z tekstu:



Cytat:
dodała dzie­w­czy­na stojąca z bok, wzięła do ręki szczo­tkę i podała ją mężczyźnie

na końcu kropka
Cytat:
Je­d­nak ob­ra­zy, które przepływały przez jego mózg nie dawały spo­ko­ju

jednak obrazy, które przepływały przez jego mózg, nie dawały spokoju
Cytat:
od­po­wi­e­dział i tu­r­lając się po dy­wa­nie, śmiał się do ro­zru­chu

na końcu kropka, poza tym "śmiał się do rozpuku"
Cytat:
żołądko­wej czy­stej

na końcu kropka
Cytat:
mężczy­zna przy­tu­lił Basię do si­e­bie

jak wyżej
Cytat:
szepnął jej do ucha współlo­ka­tor, który zionął al­ko­ho­lem

jak wyżej
Cytat:
He­le­na scho­wała za si­e­bie przed­mi­ot o nie­ty­po­wy­ch kształtach

jak wyżej
Cytat:
po­wi­e­dział Ma­ri­an, uci­e­kając wzro­ki­em gdzieś w bok

jak wyżej
Cytat:
od­po­wi­e­działa ko­bi­e­ta sze­p­tem

jak wyżej


Podoba mi się twoja historia.
Wplatasz kolejne wątki, posuwasz sprawnie całość do przodu.
Jak już wcześniej pisałem, lubię ten naturalny styl pisania, który zmniejsza dystans z odbiorcą - nie ma języka napuszonego i sztucznego, jest zaś mowa potoczna i to jest plus.
Wszystko tu gra, i dialogi, i narracja.
W tej części wplotłaś też ciekawe rozważania odnośnie życia małżeńskiego, które są wiarygodne i oddają całą prawdę o tym, jak pożycie zmienia się z biegiem czasu.
Czytałem z przyjemnością.
Silna (cz. 6) · 27.12.2012 11:02 · Czytaj całość
Witaj, Matterazzone!

Oto, co udało mi się wyłowić z twojego tekstu:


Cytat:
nie zna­

nieznanej (razem)
Cytat:
które były dalej znikały jakby po­wo­li

które były dalej, znikały jakby powoli
Cytat:
raz nim zaciągnąć by dostać raka

raz nim zaciągnąć, by dostać raka
Cytat:
Wy­da­wało mu się jakby ktoś wsypał mu

wydawało mu się, jakby ktoś wsypał mu
Cytat:
Za­cze­sał je ręką do tyłu tak aby odsłonić

zaczesał je ręką do tyłu tak, aby odsłonić
Cytat:
Próbując się po­ru­szyć poczuł jak do jego mięśn

próbując się poruszyć poczuł, jak do jego mięśni
Cytat:
Nie wi­e­dział gdzie jest

nie wiedział, gdzie jest
Cytat:
Tak samo tego gdzie jest jak tego dla­cz­ego mówi

tak samo tego, gdzie jest, jak tego, dlaczego mówi
Cytat:
z czymś co nawet nie ma określo­n­ego

z czymś, co nawet nie ma określonego
Cytat:
drapiąc jakby mi­li­o­ny małych komarów

drapiąc się, jakby miliony małych komarów
Cytat:
w po­szu­ki­wa­niu czegoś co choćby udawało

w poszukiwaniu czegoś, co choćby udawało
Cytat:
jak dzi­a­dek bez laski albo

jak dziadek bez laski, albo...
Cytat:
ope­rację wycięcia kolan a w za­mi­ast wsta­wi­o­no mu dre­w­ni­a­ne klo­c­ki

operację wycięcia kolan, a zamiast...
Cytat:
za­sta­na­wiał się czy nie padł ofiarą

zastanawiał się, czy nie padł ofiarą
Cytat:
po pro­stu ma­r­twy a to mie­j­sce to czyściec

po prostu martwy, a to miejsce to czyściec
Cytat:
podświ­e­tlo­na nie­wi­dzi­alną la­ta­r­nią co spra­wiało

podświetlona niewidzialną latarnią,co sprawiało
Cytat:
Jan Marek nie wi­e­dział czy zasną czy po pro­stu odpłynął

Jan Marek nie wiedział, czy zasnął, czy po prostu odpłynął
Cytat:
zwi­e­rze

zwierzę


Jak sam widzisz, interpunkcja nie jest twoją mocną stroną.
Opowiadanie wydaje mi się nie w pełni dopracowane, ponieważ jest pomysł, ale tylko muśnięty, nie rozwinąłeś go w pełni, tylko zaakcentowałeś temat, ale całość jakoś szybko się skończyła, pozostawiając niedosyt.
Brak mi tu jakiegoś wybuchu, jakiegoś kopa.
Odbiorca czuje, że czegoś tu zabrakło, że poszedłeś trochę na skróty.
Jeśli w grę w wchodzi miniatura, trzeba skomasować na małej przestrzeni bardzo dużo treści, tego tu nie ma, i zakończyć ostrą pointą, która powali i zaskoczy.
Jak by tak było, twoje opowiadanie byłoby skrojone na miarę.
I tej fantastyki tu jak na lekarstwo...
Witaj, Andre!

Jestem pod wrażeniem twojej miniatury i to niemałym :)
Przede wszystkim rzuca się w oczy doskonała polszczyzna i bezbłędna interpunkcja (nie dałeś mi szans na wyłapanie czegokolwiek), piszesz swobodnie, na luzie, naturalnie i co należy podkreślić, bardzo wiarygodnie.
Tym słowom się wierzy.
Od początku po samą końcówkę przeleciałem jak samolot i nie żałuję - dajesz wiele frajdy z czytania, bo niejako skracasz dystans z odbiorcą, posługując się dobrym, gawędziarskim stylem, który kreśli opowiadanie z pozoru statyczne, czymś dynamicznym i pełnym ruchu.

Choć mamy tu głównie opis faceta, który przyleciał do kraju, mamy także wiele spostrzeżeń psychologicznych, wiele prawdy o człowieku i jego mentalności.
Tego Wora się widzi, jest tak sprawnie opisany.
Jakby się go znało osobiście.

Dobra robota, czytało mi się z prawdziwą przyjemnością.
Wor w Polszy · 26.12.2012 13:02 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
SzalonaJulka
01/05/2024 00:14
Bardzo dziękuję za zatrzymanie się :) Dzon, ooo, trafiłeś… »
Dzon
30/04/2024 22:22
Bardzo mi się spodobało. Płynie dynamicznie. Jestem fanem… »
Dzon
30/04/2024 22:08
Widać,że tekst jest bardzo osobisty. Takie osobiste… »
Dzon
30/04/2024 21:53
;-) Uśmiechnąłem się. Jest koncept. Może trochę do… »
valeria
30/04/2024 16:55
Nie bardzo rozumiem:) »
valeria
30/04/2024 16:54
Fajne »
valeria
30/04/2024 16:53
No ja przepadam:) »
valeria
30/04/2024 16:52
Ja znowuż wychwalam Warszawę:) »
valeria
30/04/2024 16:50
Jest pięknie, dzisiaj bardzo gorąco, cudna pogoda. Wiersz… »
Kazjuno
28/04/2024 16:30
Mnie też miło Pięknooka, że zauważyłaś. »
ajw
28/04/2024 10:25
Kajzunio- bardzo mi miło. Dziękuję za Twój komentarz :) »
ajw
28/04/2024 10:23
mede_o - jak miło, że wciąż jesteś. Wzruszyłaś mnie :)»
Kazjuno
28/04/2024 08:51
Duży szacun OWSIANKO! Opowiadanie przesycone humanitaryzmem… »
valeria
26/04/2024 21:35
Cieszę się, że podobają Ci się moje wiersze, one są z głębi… »
mike17
26/04/2024 19:28
Violu, jak zwykle poruszyłaś serca mego bicie :) Słońce… »
ShoutBox
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty