Profil użytkownika
mike17

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • Warszawa
  • 07.06.1972
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 08.02.2012 13:01
  • 24.04.2024 16:39
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 98
  • 2
  • 8,340
  • 1,808 razy
  • 1,054
  • 28
  • 0
  • 5,351
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze mike17
Rzadko zdarzają się wiersze o takiej wizyjności i plastyce obrazu, pulsujące bogactwem brzemiennych w zmienność treści soków, które tryskają ku niebu ulotnością impresji, ledwie muśniętych, ledwie wyczuwalnych, jednakże wyrazistych, zmieniających się jak w kalejdoskopie - wszystko wszak zachodzi za siebie, ewoluuje ku nowym kształtom, mieszają się płaszczyzny trwania, dając w finale układankę barwną i soczystą.

W skłębionym morzu zwanym życiem romantyzm i wzdychanie do gwiazd przegrywa z prozą życia - czuję to wyraźnie w tych strofach, gdzie wyczuwa się potrzebę ucieczki od smutnych piątków i poniedziałków, ku radosnym sobotom i niedzielom, ku bliskości drugiego człowieka, co czasem choć bliski, jednak dalekim się wydaje...

Ten pierwiastek przepaja wersy, czai się niczym czarny kot w czeluściach nocy, wisi jak klątwa nad człowiekiem, który w industrialnym świecie szuka wyjścia z matni.
Dobrze i dyskretnie oddałaś kwestię problemów z wzajemną komunikacją, z porozumieniem "tu i teraz", z tym, co zawadza w codziennym życiu.
Wyjątkową wartość poznawczą mają słowa dane kursywą - tu przemycasz treści istotne, pryncypialne dla utworu, akcentujesz problemy.
Wiersz jest wielopłaszczyznowy i oddycha symultanicznie - jak w tyglu, kłębią się tematy, a każdy z nich na oddzielny utwór się nadaje, bo akcenty ledwie położone, aż proszą, by je ująć w słowa.

Wyczuwam ponadto nutę zobojętnienia: mamy wszystko, aż wszystko i tylko wszystko, i to nas zabija, dławi, bo gdzieś po drodze ginie to, co w życiu najważniejsze, co je kształtuje i określa, rozpływa się w morzu szarych, przyziemnych sprawek.
I tylko człowieka brak w człowieku, nie mówiąc już o romantyzmie.

Tradycyjnie twój utwór płynie i porywa szeroką falą.
Trza nieco ochłonąć, zanim wszystkie obrazy spenetrują mózg.
Ale jak już wróci trzeźwe myślenie, to się dopiero zaczyna.
To wiersz do wielokrotnego czytania, bo jak powieść, potrzeba go przetrawić.
czas. tydzień · 06.01.2013 14:56 · Czytaj całość
Co udało mi się wychwycić w twoim tekście:



Cytat:
od­de­cha­mi ob­co­kra­jo­wców od­wi­e­dzających

oddechami obcokrajowców, odwiedzających
Cytat:
Ja- kru­chy

spacja przed myślnikiem
Cytat:
fiłam wy­mie­nić z nimi zdań

nie potrafiłam zamienić z nimi nawet zdania (styl)
Cytat:
Znamy się...- nie, nie mogę tego po­wi­e­dzieć.

znamy się - nie, nie mogę tego powiedzieć
Cytat:
Wiem o nim tyle co nic,

wiem o nim tyle, co nic
Cytat:
po­wi­a­dam co chcę,

dopowiadam, co chcę
Cytat:
jest- na szczęście da­le­ko

jest na szczęście daleko
Cytat:
op­ty­mi­stycz­nym- na­szym.

spacja przed myślnikiem
Cytat:
ku­r­tki- te­le­fon.

jak wyżej
Cytat:
wyjść z kimś kogo nikt nie zna

wyjść z kimś, kogo się nie zna


Podoba mi się język, który stosujesz w tym opowiadaniu - jest momentami prosty, za chwilę bardziej finezyjny, by później zaskakiwać ciekawymi układami słownymi.
To bez wątpienia zaleta tego utworu.
Bezpretensjonalnie opisana znajomość, jak migawka z życia, z użyciem rekwizytów, które sprawiają, że tekst jest wiarygodny, to mogło się wydarzyć, bo opowiadasz w sposób niewymuszony i przypominający relację z pewnych wydarzeń.
Nie ma napuszenia, ani patosu, słowa są naturalne, pasujące do treści.
No i sporo magii i niezwykłości, wplecionej w zwykły dzień.
Czyta się bez zgrzytów, swobodnie.

Za Andre, akapity powinny być, to nada tekstowi lekkości.
prawo przyciągania · 05.01.2013 21:09 · Czytaj całość
Oto, co znalazłem w twoim tekście:



Cytat:
Dzie­c­ko wi­e­działo tyle ile po­wi­

dziecko wiedziało tyle, ile powiedział
Cytat:
Gdy An­ta­res próbował się do­wi­e­dzieć czegoś więcej jego pan mówił zwy­kle:

gdy Antares próbował dowiedzieć się czegoś więcej, kego pan mówił zwykle
Cytat:
Jak sam wi­dzi­sz tylko rasa Hsissów

jak sam widzisz, tylko rasa Hsissów
Cytat:
-Do­sko­na­le.

spacja po myślniku
Cytat:
Bez tego będzie­sz.. bezużytecz­

bez tego będziesz... bezużyteczny
Cytat:
dzień wolny od pacy.

dzień wolny od pracy
Cytat:
Po południu wraz z mi­strzem mieli się udać

po południu, wraz z mistrzem, mieli się udać
Cytat:
An­ta­res pomyślał tylko co to zna­czy

Antares pomyślał tylko, co to znaczy
Cytat:
Słyszałem prze­cież co mówili na­uko­w­cy z Ha­r­ra­mo­n­du.

słyszałem przecież, co mówili naukowcy z Harramondu
Cytat:
-Czy ja coś ta­ki­ego po­wi­e­działem?

spacja po myślniku
Cytat:
-Ale bo­sma­nie…

jak wyżej
Cytat:
-Spokój!

jak wyżej
Cytat:
nie pamiętał czasów kiedy gwi­a­z­dy

nie pamiętał czasów, kiedy gwiazdy


Mała próbka opowiadania daje pogląd, że znasz się na rzeczy i wiesz, o czym piszesz.
Sprawnie tworzysz klimat, opisowo i sugestywnie.
Zaletą tekstu jest dbałość o szczegóły.
Dzięki temu czyta się płynnie i lekko, wchodząc w nowy świat.
Piszesz językiem przystępnym i jasnym, zdania konstruujesz poprawnie i czytelnie.
Opowiadanie jest krótkie, więc trudno mi się wypowiedzieć obszerniej, ale daje posmak czegoś ciekawego.
Kameralna opowieść, niczym ulotny szkic węglem na pustej kartce.
W oczy rzuca się natychmiast intensywność odczuć, jakie pulsują w wierszu, czuć ukryte emocje, z pozoru wyciszone i jakby odrealnione, jednakże będące udziałem bohaterki, która wydaje się być weteranką życia, osobą mocno doświadczoną przez los.
Sporo dowiadujemy się o niej i jej przemianach.
Sprawną ręką nakreślone metamorfozy ukazują nam kolejne wymiary trwania, w jakich się znajdowała, kolejne odsłony życiowej wędrówki.

Na stosunkowo małej płaszczyźnie słownej oddałaś wiele, możemy prześledzić co przeżywa bohaterka, jak zmienia się jej stosunek do życia, jej spojrzenie.
Jest i refleksja:

Cytat:
stać ją na nowe i odrębne spo­j­rze­nie
wstecz. tyle się wylało, że ni pościerać
ni prze­oczyć.

Z perspektywy lat, co minęły, nic nie jest już takie, jakie było, wszystko mutuje i zmienia swoją szatę - czas i świat nie stoją w miejscu.

Pointa dość mocna i wyrazista, mówiąca jasno o kondycji bohaterki, o tym, że czasem jest na pewne rzeczy za późno.
Czas nie czeka na nikogo.
Płynie, pozostawiając w tyle ludzi i ich małe światy.

Wiersz wielopłaszczyznowy, niebanalny, z ukrytą treścią i kluczem.
Jak mała podróż po krainie zwykłego, ludzkiego życia.
Mieszający zwyczajność bytu z tym, co nieokreślone, rozmyte, zapisane między wierszami dni i nocy.
Wyczuwa się w nim niesprecyzowany ból i cierpienie.
Tęsknotę za nieosiągalnym.
Niespełnienie.
Przekaz nie jest happy endem.
Jest prozą życia, z całym bagażem wzlotów i upadków.
Odarty z magii i niezwykłości, bije prawdą o człowieku.
Takim "tu i teraz".
Zwyczajnym - niezwyczajnym.
Sarna, dawniej sowa · 05.01.2013 15:16 · Czytaj całość
Witaj, Marku!


Od zarania dziejów gawiedź gromadziła się przy gilotynach i potężnych pniakach, gdzie akurat miano kogoś ogłowić i czerpała z tego nikczemnego oglądactwa dziką i korzenną wprost radochę, która miała wiele wspólnego z zaspokojeniem prymitywnej ciekawości, jak to jest, kiedy główka potoczy się po ziemi i człek zejdzie w wyniku ścięcia.
Mężczyźni popijali wino, kobiety robiły na drutach, a ów skazaniec już jedną nogą w grobie, szykował się w podróż w zaświaty.
Ludzkość zawsze fascynowała makabra.
Widok flaków, krwawej masy czy też kończyn luzem przyciągał chętnych "mocnych" wrażeń, by sobie tylko popatrzeć, a co tam, podelektować się bólem innych (jak to dobrze, że to nie ja - myśleli), przeżyć ostro jazdę, adrenalinkę, zaspokoić chore i plugawe parcie na trupa, który sam w sobie może być nie lada widowiskiem, a jak jeszcze będzie w kawałkach, to zabawa na sto dwa.

Obecnie media żerują na tym samym.
W programach aż roi się od doniesień o kolejnych masowych morderstwach, o nowych oszołomach, którzy wytłukli w parę minut kilkadziesiąt osób, i którzy później dumnie się obnosząc, robią za celebów i maszyna kręci się dalej.
SHOW MUST GO ON.
Uśmiechnięte spikerki i wyluzowani chłopcy mediów lekko i z rozmachem relacjonują nowe makabry, marząc tylko o tym, by wzrosła oglądalność ich stacji, by pospólstwo poczęło garnąć się ku nim drzwioma i oknoma, jako że dostarczają przedniej rozrywki, świeżego mięska, czyli układ się zamyka: jest podaż, jest popyt.

W odwrocie jest dziennikarstwo pełne cech człowieczych, oldskulowe, patrzące na uczuciowość ludzką, kierujące się odruchami innymi, niż zwierzęce.
Wyścig szczurów w tej materii jest zatrważający.
Pierwiastek dobra spychany jest przez nakręcające spiralę niezdrowej sensacji media, które bez krwi i bólu niejednokrotnie nie mogłyby istnieć, swoje zyski widząc w czarnych kolorach.
A tak zawsze będą szaleńcy, którzy będą mordować bliźnich, i media, które na tym nieszczęściu będą chciały zbijać kokosy i rosnąć w piórka.

Ludzkość nie zmieniła się na przestrzeni wieków.
Nadal istnieją ludzie, których kręci makabra i jej oglądanie, nurzanie się w ludzkim bólu dla frajdy przeżycia czegoś cool, i ci, którzy im to dają.
W ziemię wdeptuje się człowiecze prawo do intymności i prywatności - liczy się tylko news i zarobek.
Media coraz bardziej ingerują w prywatne życie ofiar przeróżnych bolesnych wydarzeń, żerując na taniej i żenującej sensacji, byle tylko ich było na wierzchu.
Rodziny dotknięte bólem, jeszcze długo po tragedii, nękane przez media, przeżywają traumatyczne chwile i nie potrafią wyzwolić się z zamkniętego kręgu nieszczęścia.
Poza tym epatowanie horrorem wyrządza ogromne szkody - bezpośrednio przyczynia się do "hodowli" przyszłych morderców, którzy napatrzywszy się na przeróżnych psychopatów w TV, sami pewnego, słonecznego dnia zaczną zabijać, bo wychowała ich nowoczesna telewizja.

Przyszłości nie widzę jasno.
W zasadzie wcale jej nie widzę.
Nic się nie zmieni, będzie tylko gorzej.
Bowiem człowiek tylko człowiekiem.
Już niestety "tylko"...
Zrzędzian · 05.01.2013 10:13 · Czytaj całość
Witaj, Andre!


Pierwsze moje wrażenia bo lekturze twojego opowiadania są takie, że mocno poczułem tu wpływ prozy Charlesa Bukowskiego, mam na myśli genialne opisy na pozór monotonnego życia alkoholika, które wcale takie monotonne nie jest, od butelki do butelki wiele wydarzyć się może i dzieje się.
Fantastycznie oddałeś koloryt owego żywota, można wniknąć w świat pijaka bez trudu, poczuć jego wzloty i upadki (częściej te drugie), posmakować tego swoistego, czarnego humoru, jaki towarzyszy pisaniu o opróżnianiu kolejnych butelczyn, rzyganiu i spaniu w opakowaniu, o różnych dzikich porach dnia.

Posługujesz się doskonałą polszczyzną, o czym już wcześniej pisałem, co sprawia, że opowiadanie wciąga od razu, jest przyjemne w odbiorze, abstrahując od treści, za sprawą właśnie solidnego warsztatu, który niewątpliwie posiadasz - widać, że piszesz nie od wczoraj.
Umiesz budować plastyczne obrazy, dbając o szczegóły, umiejętnie snujesz narrację bez zwolnień i przyspieszeń, nie ma efektu przegadania, ani żadnych zapychaczy tekstu - jest czysty przekaz, który stanowi sedno opowieści i jest on czytelny i jasny.

Umiesz zainteresować swoim pisaniem.
To sztuka.
Piszesz dynamicznie, z jajem, na luzie, co zawsze się podoba.
Umiejętnie stylizujesz język, co także wpływa na jakość utworu.
Zachowujesz doskonale proporcje wstępu, rozwinięcia i zakończenia, a to już sztuka.
Obcując z tym pisaniem ma się wrażenie kontaktu z prozą, która ma klasę.
No i zawsze znajdziesz odpowiedni temat.
Jak dla mnie super :)
Czasem, by opisać to, co się stało, mówimy mało, lecz treściwie.
Jak Tobie udało się w tym wierszu - koszmar szpitala oddałaś jasno i czytelnie, bez patosu i przegadania, konkretnie i z wyczuciem detali.
Mało słów, lecz obraz wyrazisty - z łatwością można wniknąć w przeżycia bohaterki, poczuć to, co było jej udziałem w czasie, który wspomina z niekrytym oburzeniem.
Wiersz jest wypełniony prostą prawdą, elementem racjonalnym, wymiernym, doświadczeniem, które przybiera formę koszmaru.
Mało tu słów, sporo emocji.
I w prostocie siła, gdyż bez trudu można odczytać przesłanie wiersza, jego swoisty bunt.
Taka mała migawka, jakże sugestywna.
Czuć wiarygodność wersów.


Cytat:
uciekłam na moment,

by ściągnęli mnie z powrotem

to zmieniłbym na:

uciekłam na moment
lecz ściągnęli mnie z powrotem


Zapis wiersza ok.
Moje sugestie odnośnie twojego wiersza:



Cytat:
mówiłeś niemożliwe..

bez wielokropka
Cytat:
ukry­ci w ste­am­pu­n­ko­wym me­cha­niźmie

serca al­che­mi­ka

jest to tak karkołomna metafora, że mam obawy, czy ktoś zrozumie twój zamysł. Proponowałbym poszukać czegoś prostszego, bez udziwnień, czytelnego, jasnego w odbiorze. Stawiałbym na prostotę przekazu.
Cytat:
A może ka­pry­sem losu

A może ka­pry­sem losu

raz wystarczy - powtórzenie zupełnie nieuzasadnione
Cytat:
Tyleż pra­w­dzi­wym

co w sumie ba­na­l­ny­m?

tu wkradł się zarówno archaizm, co kolokwializm. Proponowałbym zmienić na:

O tyle prawdziwym
co banalnym



Cytat:
Kro­to­chwilą

w nu­d­nej ru­ty­nie

pi­ja­n­ego anioła...

bez wielokropka. Poza tym to naprawdę niezłe wersy, dają do myślenia, sporo w nich poezji i są niebanalne. To mocny punkt wiersza.

Zrezygnowałbym z dużych liter na początku wersów - to już archaizm, poza tym brzmi to formalnie, sztucznie.
Wiersz ma sens, tylko trzeba trochę go doszlifować, aby wszystkie mechanizmy grały jak trzeba.
Choć treściowo może nie jest odkrywczy, można wersy jeszcze pozmieniać, coś dodać, coś ująć, dać niebanalne metafory, tchnąć odrobinę magii w to wierszowanie.
Unikać dosłowności - to zabija poezję.
Poza tym, im mniej słów, tym lepiej.
Znaki zapytania · 04.01.2013 17:31 · Czytaj całość
Moje sugestie odnośnie twojego wiersza:



Cytat:
Ja tra­fi­am dłonią już tylko w pustkę obok

pominąłbym "ja" - i tak wiadomo, że piszesz o sobie, a tak pozbędziesz się zbędnego dopowiedzenia.
Cytat:
Wstaję …cie­m­no tam tak za oknem

bez wielokropka będzie o wiele płynniej i bardziej naturalnie. Poza tym "tak" tu nie pasuje,jest tylko niepotrzebnym dopowiedzeniem.
Cytat:
I tylko po­zo­stał Twego Ojca cień …

bez wielokropka
Cytat:
Ja nie za nim a po stra­cie wi­ecz­nej płaczę

pominąłbym "ja" z tych samych względów, co w pierwszym cytacie. I tak wiadomo, o co chodzi.
Cytat:
Nic nie jest już pewne…

ten wers zupełnie nic nie wnosi do wiersza
Cytat:
Tak często teraz mie­szam jawę ze snem !

wykrzyknik wyjechał za daleko
Cytat:
Jego włos na umy­wa­l­ce – wdech -wy­de­ch

jego włos na umywalce - wdech wydech
Cytat:
W oczy swoje zmęczone w lu­strze spoglądam…

bez wielokropka, nie ma dla niego żadnego uzasadnienia
Cytat:
Ty ,śpisz tak nie­win­nie

ty śpisz tak niewinnie (bez przecinka)



Wiersz nastrojowy, pełen emocji, choć z pozoru uśpionych, nieokazanych.
Bardzo udanym zabiegiem jest odnoszenie się do synka, to czyni utwór bliskim odbiorcy, a także dynamicznym, pulsującym uczuciami, które niemal namacalnie w wierszu się wyczuwa.
Piękna jest także prostota tych wersów, z jakimi rozmawiasz z nim.
To wszystko czyni utwór bardzo naturalnym i nie stwarza zbędnego dystansu z czytającym.
Ma się wrażenie przysłuchiwania się rozmowy matki z synem.

Sugerowałbym poniechanie dużych liter na początkach wersów - to już archaizm, poza tym brzmi formalnie, nienaturalnie.
Przy pewnych poprawkach możesz wydobyć z wiersza całą jego melodię.
Mea Culpa · 04.01.2013 17:12 · Czytaj całość
Moje sugestie odnośnie twojego tekstu:



Cytat:
nie­po­ko­lei

nie po kolei
Cytat:
przy wa­n­nie sto­li­czek prze­zna­czo­ny

przy wannie stoliczek, przeznaczony
Cytat:
Każdy naj­dro­b­ni­e­j­szy zmysł jakby był pie­sz­czo­ny

tu szwankuje stylistyka, moim zdaniem powinno być:"każdy najdrobniejszy zmysł był jakby pieszczony"
Cytat:
rzekłabym –

tu musi być dwukropek, bo cytujesz, i dalej zdanie w cudzysłowie
Cytat:
iż nie je­stem ani z powołania ani z na­tchni­e­nia poetką

iż nie jestem ani z powołania, ani z natchnienia poetką
Cytat:
za­po­m­ni­a­ny ni­czym wymarła cy­wi­li­za­cja

zapomniany, niczym wymarła cywilizacja
Cytat:
kołysały się na boki ni­czym śpie­wa­cy Go­spel

kołysały się na boki, niczym śpiewacy Gospel
Cytat:
Czułam się ja­k­bym była chrzczo­na na nowo.

czułam się, jakbym była chrzczona na nowo
Cytat:
mało...i table­tek

spacja po wielokropku



Przyjemny ten prolog :)
Czyta się lekko i na luzie, operujesz niezłą polszczyzną, dobrze konstruując zdania, które są jasny i przejrzyste.
Miły obrazek z życia młodej dziewczyny może być wstępem do większej opowieści, jako że odczuwam pewien niedosyt po lekturze tej miniatury - chciałoby się wiedzieć, co stało się później.
Całkiem przyzwoicie pociągnęłaś wątek charakterologiczny główniej bohaterki - dowiadujemy się co nieco o jej upodobaniach i antypatiach.
Podoba mi się naturalna swoboda, z jaką piszesz, widać, że tekst jest niewymuszony.
Powinnaś uważać na interpunkcję, bo nieco szwankuje.
Ars amoris · 04.01.2013 14:12 · Czytaj całość
Oto, co udało mi się znaleźć w opowiadaniu:



Cytat:
- Wejść.

bez kropki
Cytat:
pchnięte pe­w­nym ru­chem strażnika, o zi­m­nym, pu­stym

bez przecinka
Cytat:
- Si­a­daj.

bez kropki
Cytat:
ni­czym księżyc, na bez­gwi­e­z­dnym nie­bie.

bez przecinka
Cytat:
- Na­zy­wa­sz się Atvi­ras Azu­olas.

bez kropki
Cytat:
- Wolałbym żebyś od­po­wi­a­dał na py­ta­nia w sposób we­r­ba­l­ny.

wolałbym, żebyś odpowiadał na pytania w sposóbwerbalny
Cytat:
- Nie, nie jesteś już ofi­ce­rem Atvi­ras.

nie, nie jesteś już oficerem, Atviras
Cytat:
Wbrew wsze­l­ki­e­mu prawu jakie ist­ni­e­je.

wbrew wszelkiemu prawu, jakie istnieje
Cytat:
Postąpiłeś wbrew człowi­e­czeństwu Atvi­ras

postąpiłeś wbrew człowieczeństwu, Atviras
Cytat:
Co Atvi­ras.

Co, Atviras?
Cytat:
me­n­cze­n­ni­ki­em

męczennikiem
Cytat:
Za zdradę Atvi­ra­s?

za zdradę, Atviras?
Cytat:
Mężczy­zna pro­wadzący przesłucha­nie, wy­pro­sto­wał się na krześle

bez przecinka



Wiarygodnie i sprawnie przestawiona scenka przesłuchania.
Choć temat nienowy, udało Ci się oddać atmosferę i nastrój rozmowy więźnia i oficera.
Duża dbałość o szczegóły także może być atutem tej miniatury - skupiasz się bowiem na wyglądzie zewnętrznym i odczuciach Atvirasa w trakcie przesłuchania, co sprawia, że obraz, który nakreśliłeś jest pełniejszy i bardziej działający na wyobraźnię odbiorcy.
Można go sobie wyobrazić bez trudu.

Jak sam widzisz szwankuje interpunkcja i to na niej powinieneś się mocno skupiać w przyszłości, nie jest to rzecz drugorzędna, pomaga, gdy jest, utrudnia czytanie, gdy jej brak.
Oto, co znalazłem w twoim wierszu:



Cytat:
To mie­j­sce gdzie każdy zna­j­dzie dla si­e­bie jakiś kąt.

to miejsce, gdzie każdy znajdzie dla siebie jakiś kąt
Cytat:
Dom może być mój albo twój ale każdy z tych domów jest nie­zwykły.

dom może być mój albo twój, ale każdy z tych domów jest niezwykły
Cytat:
Po­do­b­no dom jest tam gdzie jest ro­dzi­na ale za­w­sze gdy wy­obra­zi­sz sobie dom to będzie on

podobno dom jest tam, gdzie jest rodzina, ale zawsze , gdy wyobrazisz sobie dom to...
Cytat:
Dom ma za­w­sze swój za­pa­ch w moim często pa­ch­nie obi­a­dem przy­go­to­wa­nym przez babcię,

dom ma zawsze swój zapach, w moim często...
Cytat:
czu­je­sz ,że tu jest twoje mie­j­sce.

bez spacji przed przecinkiem


Jak widzisz, interpunkcja szwankuje.
Przekaz również mało oryginalny, o tym pisano już wielokrotnie wcześniej.
Język potoczny, nie wnosi wiele do poezji, jest zwykłym zapisem, niepoetyckim.
Warto by poeksperymentować ze słowem, zabawić się metaforami, magią poezji, zamienić język kolokwialny na bardziej finezyjny, żeby wiersz nabrał kolorów.
Odchudziłbym treść, ujął zbędne słowa, skomasował do minimum, by oddać przekaz z siłą, która rodzi się tam, gdzie skupiamy się na najważniejszych słowach.
Wiersz choć jasny i czytelny, jest zbyt dosłowny i to powinno się zmienić.
Wówczas utwór nabierze rumieńców.
Dom · 03.01.2013 20:51 · Czytaj całość
Choć za oknem dziś od rana pada deszcz, jest szpetnie i wilgotno, u Ciebie tradycyjnie płonie ciepłe światło poezji, przyciągające jak latarnia samotne okręty na morzu.
Od razu rzuca się w oczy magia języka (skąd Ty bierzesz te wszystkie neologizmy), niepospolitego, jakby z innego wymiaru, składającego się ze słów - kluczy, które otwierają przed odbiorcą kolejne drzwi...
A jest ich wiele.
Malują się w wyobraźni obrazy przeróżne, lekką ręką ledwie muśnięte, czarowne, ulotne.
Jak je nazwać, jak określić?
Tu potrzeba czytać duszą, bo w niej grają jak orkiestra magiczna, i choćby czytało się te strofy kilka razy, zawsze wyłoni się nowa interpretacja, jako że przy takiej kondensacji niezwykłości wyobraźnia nie próżnuje, bawi się barwami i odcieniami, chłonie znaczenia i smaczki.
I wszystko spowite tchnieniem symbolicznym...
Wodną melodią.

Piękne rymy...
Tu jesteś w swoim żywiole.
Subtelność zdumiewa.
Nie ma zbędnych słów - wszystko dopięte na ostatni guzik.
Stąd ta melodia wersów, wyciszona, łagodna, ulotna.
Jak podróż do innego wymiaru.

Ilekroć Cię czytam, Zolu, mam wrażenie, że podobny styl pisania, poziom i maestria, dziś już zamiera, pojawia się szpetny ersatz i to on bierze górę nad poezją z klasą.
Dobrze, że są jeszcze takie wiersze, jak twoje - człowiek ma nadzieję, że prawdziwe wierszowanie przetrwa, że nie czas umierać...
Rzecznica · 03.01.2013 16:53 · Czytaj całość
Moje małe sugestie:



Cytat:
przyczyny i skutki rozsypane niczym puzzle

przyczyny i skutki, rozsypane niczym puzzle
Cytat:
po ciele biegają dreszcze

żeby było bardziej naturalnie zmieniłbym na:"ciało przebiegają dreszcze" - zwłaszcza że to związek frazeologiczny.
Cytat:
że niby nie pamiętam

"że niby" - mało poetyckie, bardzo potoczne, bez tego wers zachowa i tak swój wydźwięk.
Cytat:
woń słodka

niepotrzebna inwersja - lepiej zabrzmi i zwyczajniej "słodka woń"
Cytat:
szukam jednego potykając się o inne

szukam jednego, potykając się o inne
Cytat:
jest długopis, twarz, zapach i głos

pośród milionów jest ten jeden obraz

dwa razy "jest" - za blisko siebie, z drugiego można śmiało zrezygnować


Bezpretensjonalny, przyjemny wiersz, o miłym, domowym, zacisznym wydźwięku.
Wszystko jest oczywiste i czytelne, może chwilami za bardzo, ale lepsze to niż karkołomne, niezrozumiałe metafory rodem z piekła :)
Urzeka prostota twojego wierszowania, masz świeżość i naturalne brzmienie, jak opowiadanie zupełnie nowych bajek, które podobają się słuchaczom.
W poezji to ważne, by zostać zrozumianym, a Tobie się to udaje.
Przemycasz swoje treści w jasnych wersach, które mają w sobie coś z życia, jakby opowiadały jakąś realną historię.
Jest coraz lepiej.

Podoba mi się zapis :)
Skarb · 03.01.2013 14:19 · Czytaj całość
Oto, co udało mi się znaleźć w twoim tekście:



Cytat:
Sku­pi­e­ni w niedużych gru­p­ka­ch po­roz­mie­sz­cza­ny­ch

skupieni w niedużych grupkach, porozmieszczanych
Cytat:
Wszy­st­ko zaczęło się pięć dni temu, kiedy to to­wa­rzy­stwo ame­ry­kańskich na­uko­wców

bez "to" - to zbędne dopowiedzenie
Cytat:
Ba­r­to­sz sam się za­sta­na­wiał czy nie od­ku­pić od sąsiada

Bartosz sam się zastanawiał, czy nie odkupić od sąsiada
Cytat:
ogłaszając że ko­ni­ec świata

ogłaszając, że koniec świata
Cytat:
w­szy że ko­ni­ec wszy­st­ki­ego to wy­sta­r­czające wytłuma­cze­nie

uznawszy, że koniec wszystkiego to wystarczające wytłumaczenie
Cytat:
Przez chwilę Ba­r­to­sz nie wi­e­dział co zrobić,

przez chwilę Bartosz nie wiedział, co zrobić
Cytat:
– Jakoś żyje.

bez kropki
Cytat:
– Mam swoje pro­ble­my.

jak wyżej



Sugestywna ta wizja.
Robi wrażenie, zwłaszcza że odmalowałeś ją całkiem wiarygodnie, jakby puszczając oczko do czytelnika, by nie traktował wszystkiego serio, bo może koniec świata nie będzie aż tak zły, jak tego oczekiwano.
Narracja na luzie skraca dystans między odbiorcą a narratorem, poprzez co wszystko wydaje się możliwe, jakby lada moment miało się wydarzyć.
Sprawnie poprowadzona narracja wprowadza kolejne elementy tej układanki, dając nam obraz "przygotowań" do owego końca świata, z całym jego przepychem i dziwacznością ludzkich zachowań.
Ten składnik opowiadania dobrze ukazuje ludzkie emocje i namiętności, bezradność i lęk.
Czyta się to jak stenopis z miejsca zdarzenia.
Całość spójna, zwarta, dobrze przedstawiona i opowiedziana.
Trzyma w napięciu, które jest gradowane krok po kroku, bez pośpiechu, z wyczuciem, by odbiorca mógł wczuć się w przebieg wydarzeń.
Utwór brzmi wiarygodnie, jest opisowy i plastyczny, dobrze ukazany temat.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty