Świetne

Może i jest człowiekiem, ale ma w sobie coś anielskiego Nie da się go inaczej odebrać

Początkowo miałam wrażenie, że czytam sprawozdanie. Na szczęście reszta tekstu jest świetna. Bardzo podoba mi się Twoja wizja walki o ludzką duszę (i obraz Anioła). Bdb

CO do szerzenia nienawiści do kapłanów: nikt tutaj tego nie robi i chyba nawet nie zamierza się doszukiwać czegoś takiego.. Po prostu uważam, że tekst idealnie odzwierciedla to, co się dzieje w Kościele. Osobiście za kapłanami nie przepadam, wiem jednak, że wśród nich także zdażają się wyjątki. W mojej parafi jest taki genialny ksiądz. No rzekłabym - ideał

No cóż.. Jak by to powiedzieć?
PODPISUJE SIE POD TYM TEKSTEM (tak jak 13outy)
Bdb

Ranyy.. Świeny tekst!
Patrzyłam w te oczy, tańczyłam, a czas stał w miejscu.. Oczarowałeś mnie Bury Wilku

Dobre. Krótkie, ale wystarczająco poruszające.

Łał.. Mocne Bardzo mi się podoba. Myślałam, że to będzie coś w stylu "Facet jest naj!", a na końcu przemyciłas naszą siłę. Gratuluję.
Bdb (z +)

Hm.. Jak dla mnie przeciętne.
Piszesz, że nie znamy swojego, ale bohaterka zbyt dużo Wrocławia tez nie poznała. No dobrze, przebiegła całe miasto, ale czy zwróciła uwagę na coś więcej niż nazwy ulic?

Wulgaryzmy trochę mnie od tego tekstu odrzucają, jednakże całośc jest bardzo życiowa.
Db!

Jak dla mnie opowidanie genialne! Zwłaszcza, że trafiło w interesujący mnie temat: Bóg i Szatan - przeciwnicy czy współpracownicy
Stawiam św!!!

Przy okazji zapraszam na Córy żywiołów

Zaczyna się ciekawie, choć dosyć sztampowo. Czekam na następny rozdział
Jak na ten moment db.

W zasadzie zgadzam sie z opinią Jack'a.
Niby miało być groźnie i dosadnie, a wyszło mdło i wylgarnie.
Szkoda.

Bardzo fajne, takie "domowe" Jedyne, co mnie trochę razi w oczy to:
"I tak wszystkie składniki ciasta, pod komendą głównodowodzącej kucharki, zbroiły ciasto."
Jak na początku było "zbroimy", to mi nie przeszkadzało. Ale tutaj jakoś mi nie pasuje.
Pozdro

Hm.. Na ten moment ciężko coś powiedzieć, ale ogólnie zaczyna się ciekawie. Czekam (z niecierpliwością) na dalszy ciąg.