Wodniczko!
Przyszłam przyjrzeć się Twej twórczości z dolnej półki.
A oto moje spostrzeżenia:
W poniższym miejscu nie ma potrzeby używania dwukrotnie tego samego określenia "niedaleko" oraz "gdzieś obok", wystarczyłoby jedno:
Cytat:
niedaleko,
gdzieś obok zleciało jedno mgnienie,
Tutaj słowo
zadrzewić aczkolwiek ma sens, jednak jest "nadpoetyckie". Dodaje sztuczności wierszowi.
Cytat:
jeszcze świergotają chwilą, by się zadrzewić.
W tym miejscu wyraz "błysło" wypada zastąpić poprawnym "błysnęło":
http://www.zachod.pl/radio-zachod/.../pytanie-od-uzytkownika-mateusz-s-2/
Cytat:
pragnienie błysło nad wszelkie.
A tam trochę niesensownie z kotem, który przeciągnął się , nie mógł więc tym sposobem udawać kłębka. Kłębkiem był wcześniej, prawda?
Cytat:
dachołaz przeciągnął się, rzucił
okiem na kłębek, naśladując go na przekór.
W cytowanym poniżej miejscu chyba trzeba przestawić słowa:
Cytat:
leniwie się rozciągają
w górę zielenie.
na "zielenie rozciągają się w górę leniwie - lub - leniwie w górę"
Zbyt wiele środków poetyckich chciałaś dodać naraz, co czyni wiersz sztucznym.
Docenić jednak należy to, co wierszem malujesz - piękno budzącej się przyrody, ożywionej słonecznymi promieniami, stado skowronków, znajdujące schronienie wśród drzew, czy przeciągającego się kota. Naprawdę to widać.
Na zakończenie przywołam Twoje słowa:
wodniczka napisał/a:
znów zapomniałam, że ludzie bywają podli
Pewnikiem też bywają socjopatami i jeszcze innymi, sporo z tych określeń jest na SB. Autora nietrudno odnaleźć, co napisała
palcia