Witam!
Cytat:
Twe oczy ujrzałam, zabrałam, kochałam, ich chciałam
dałabym kropkę, skoro następny wers zaczynasz wielką literą.
Po słowie "ujrzałam" wstawiłabym myślnik, jak to jest w kolejnych wersach.
Osobiście mi Twoja wersja bardziej odpowiada, niż zaproponowana przez Silvusa (wybacz Silv
)
A teraz odniosę się do tekstu.
Rozumiem, że podmiot liryczny w bardzo zwięzłych słowach, ale jakże trafnych, mówi o swoich zmieniających się uczuciach.
Pierwszy wers - zakochanie.
Drugi - oddanie całej siebie, poświęcenie w imię miłości.
Trzeci - to dojrzewanie... Podmiot liryczny potrzebował czasu, by zrozumieć, że nieszczęśliwy tkwi w toksycznym związku, o czym zapewnia słowo "wypalasz" w ostatnim wersie.
Lubię proste wiersze. I moim zdaniem ta "monotonia" tu akurat pasuje. Fakt, da się tu odczuć pewien klimat.
Czasem nie ma sensu używać górnolotnych słów, by wyrazić uczucia, a i niełatwo w prosty sposób pisać o nich. Moim zdaniem Tobie się udało.
Do mnie przemawia...
Pozdrawiam serdecznie!