tak, można pisać o wszystkim i wszelkimi środkami. można metaforą dopełniaczową, można częstochową, można banalnie i można ambitnie, cóż - gdy są odbiorcy, to są i autorzy. ważne, żeby wyjść poza nawias przeciętności, żeby czytelnicy zauważyli tekst i autora w taki sposób, że chce się wracać, że szuka się go (autora) po necie czy w księgarniach - inaczej klapa, bo po co i dla kogo pisać?
wielu artystów ma w swoim dorobku dzieła mniej i bardziej udane, niektórych się wstydzą po pewnym czasie, z innych są dumni, nie sądzę, żeby autor był dumny z tego tekstu, mimo iż sprowokował, nie zachwycił, a szkoda, bo dobrze napisana prowokacja jest w cenie.
Cytat:
obiecany "częstochowski" pean
raczej nie będzie oczekiwanym, chociaż, kto wie - taki pean, gdyby był w jakiejś mierze odkrywczym, gdyby nie otarł się treścią o banał (dość, że rym częstochowski=banalny), gdyby potrafił zachwycić, to autor z pewnością by się zapisał w annałach literatury.
pozdrawiam