Wiolinku - a mnie tytuł przyciągnął, bo jakoś autopsją przylgnął mi do duszy i powiem szczerze, że ja go poczułam. A może mi się tylko wydawało?
Ania Ostrowska napisała:
Ładny, nostalgiczny wiersz, tylko tytuł wydaje mi się trochę doczepiony, bo w wierszu nic nie wskazuje, że w dorastaniu peela ojca zabrakło.
No to chyba właśnie tytuł miał o tym świadczyć? Zresztą ja ten brak ojca w wierszu widzę w psie z kulawą nogą. Nie wiem, może się mylę, ale to moja interpretacja, więc mogę, a co?!
Zmieniłabym jedynie:
Cytat:
gdy przedzierałem się jeszcze przez nieznane
na:
gdy przedzierałem się przez jeszcze nieznane.
Chyba, że co innego na myśli miałeś
Uciekam już z moim pitoleniem.
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Twoje pisanie bliskie mojemu serduchu