Ostatnie komentarze Samuel Niemirowski
@ nod
Ale widzisz, ja cały czas żyję zgodnie ze swoimi przekonaniami, z tym, że one są zmienne. Raz sobie myślę to, raz tamto i tak sobie żyję. Gorzej, gdy ktoś dorabia sobie, do trwania przy określonych poglądów, ideologię i jest jeszcze z tego dumny. Myślę, że to zdanie, które przytoczyłem, może być wtedy jako taki lekki prysznic ;-)
Wierność własnym poglądom? Phi!
Kiedy zapytano Russela czy gotów jest oddać życie za swoje przekonania, odparł: Oczywiście, że nie. Zawsze może się okazać, że się myliłem.
;-)
"Pewien skąpiec zgromadził pięćset tysięcy dinarów i cieszył się na rok przyjemnego życia, zanim zdecyduje się jak najlepiej zainwestować pieniądze, gdy nagle Anioł Śmierci ukazał się przed nim, żeby zabrać jego życie.
Mężczyzna błagał i prosił, i używał tysiąca argumentów, żeby pozwolono mu jeszcze trochę pożyć, ale Anioł był nieugięty. „Daj mi trzy dni życia, a oddam ci połowę mego majątku”, błagał mężczyzna. Anioł nie chciał o tym słyszeć i zaczął go ciągnąć. „Daj mi tylko jeden dzień, błagam cię, a będziesz mógł mieć wszystko, co nagromadziłem w takim pocie czoła i trudzie”. Anioł był nadal nieugięty.
Mężczyzna zdołał wymusić na Aniele tylko jedno małe ustępstwo - parę chwil do napisania tej karteczki: „O ty, kimkolwiek jesteś, który znajdziesz tą kartę, jeśli masz, za co żyć, nie trać życia na gromadzenie fortun. Żyj! Za moje pięćset tysięcy dinarów nie byłem w stanie kupić jednej godziny życia!”."
A. de Mello :-)
Klasa
Wierność poglądom politycznym? A nie lepiej takich nie posiadać? Zbigniew Nienacki był wspaniałym pisarzem, a swoje na cześć ustroju napisał. Nie dość, że dużo na tym zyskał to i mógł przy okazji wypromować swoją autorską twórczość.
Ważny temat ciekawie poruszasz, choć językowo, tak jak Hyper uważam, że weny trochę zabrakłó.
db
niby bez zatrzeżeń, ale też bez blasku
db
To bardziej felieton niż wiersz :-)
Jak się młodemu człowiekowi nudzi na lekcji, to powstaje taka twórczość.
ojej, ale te kobity mają życie wewnętrzne.
db
Spoko, ale domniemanie to jest niewinności, a nie winy :/
Hehe, też chciałem napisać na ten konkurs, ale się spóźniłem z terminem, a fajne rzeczy mi się zaczęły myśleć - ino wena przyszła już po terminie....
Co do prof. Bartoszewskiego - niestety, jest to wykreowany przez media autorytet, który połowę swego uroku stracił poprzez zaprzedanie się PeŁo.
....
(sory, że niekonstruktywnie, ale o to już się kolega Anubis postarał)