Arekogarek.
Nie mogę.Tu wszystko jest konkretem,a że romantyczne...(ja też taka jestem:konkretna i jednocześnie romantyczna)Pozdrawiam.

Mnie się podoba.Pozdrawiam

Nie kochanie u mnie też nie ma rónowagi-jest więcej zła,ale ja-uparta pamiętam tylko dobro(długo się tego uczyłam).Pozdrawiam.

Arkady.Dziękuję za miłe słowa - ja też tęsknię,ale nie do tego co było...Pozdrawiam.

Poprawiłam.Cieszy mnie to,że chociaż na chwilę moje teksty potrafią zatrzymać.Pozdrawiam.

Bardzo czesto przebywam w szpitalu i kiedy kolejny raz nikt o mnie nie pamięta serce poprostu pęka,a potem przychodzi myśl najgorsza...Pozdrawiam.

Tak.Nie ma tylko minionego lata...Pozdrawiam.

Jak wrócę od lekarza(!)coś spróbuję zmienić-przecież znalazłam pióro anioła...

Nie mogę nic zmienić.To proza życia(jego też nie udało mi się zmienić przez 32 lata)pozdrawiam

Kazik42.Kilka słów a jakie piękne-dziękuję.Nie na wszystkim musimy się znać ale miło,że nam się coś podoba.Pozdrawiam

No wiesz to wielka różnica stara a doświadczona.Można być starą a jednoczesnie gąską bez doswiadczeń(chociaż rzeczywiście los bardzo mnie doświadczył-w złym tego słowa znaczeniu),ciągle jeszcze oczekuję na te dobre-udając,że nie.Taka jestem przewrotna a niestety w pazdzierniku będę miała: 6+0(wygląda tak lekko,mało-prawda?)
A ty?Trudno mi będzie Ciebie umieścić we właściwym przedziale wiekowym.Przeczytałam Twoje 4 wiersze(to mało)-może tak między 30 a 40 -trafiłam?Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.

Mimo wszystko dziękuję.jestem poprostu stara.(Może to mi pomaga).Serdecznie dziękuję

Dziękuję za kolejne,mądre rady staram się.Pozdrawiam

Wróciłam do tego wiersz i teraz podaję nową wersję.Proszę o słowa.pozdrawiamteTom

Chciałam dodać komentarz do "Zapomniany ogród"-tam nie umiałam wejść-podoba mi się.Też podobnie napisałabym o takim ogrodzie.