Zolu,
Czytając miałam wrażenie, że to tekst piosenki. Wersy płyną tak delikatnie i melodyjnie, a treść jak dla mnie bardzo. Myślę, że rodzice podziękują Ci za ten wiersz, a może nawet sami odłożą na chwilę telefon czy laptop.
Pozdrawiam

Milu,
Bardzo lubię lekkość Twoich villanelli, bo uważam że przy tak wymagającej formie, czasem łatwo ją gdzieś pogubić. A u Ciebie to tak ładnie wszystko gra. Do tego z poczuciem humoru, więc trudno się nie uśmiechnąć. Pozdrawiam

Zolu,
To bardzo poruszający wiersz. Niezwykle wymowny, a przy tym emocjonalny. Zostawiasz czytelnika z mnóstwem refleksji.
Pozdrawiam

Mike,
Ciekawie było zobaczyć Cię w trochę innej odsłonie. Tekst ma swój klimat, specyficzny dowcip, który wpisuje się w perypetie Twojego bohatera. Nie jest to do końca moje poczucie humoru, bo momentami doktor nieco mnie irytował, ale całość utrzymana jest w pewnej konwencji, która może się podobać.
Pozdrawiam ciepło

Zolu,
Dodałam kwalifikację wiekową. Dziękuję

Lilu,
Bardzo mi miło, że zajrzałaś.

Mike,
Cieszę się, że bajeczka się spodobała.

Dziękuję, że zaglądacie, choć u mnie ostatnio ciężko z czasem. Obiecuję nadrobić zaległości. Pozdrawiam ciepło

Milu,
Bardzo mi się spodobało. Koniecznie muszę nadrobić resztę Opowieści. Lubię takie balansowanie na granicy tego co realne, a Ty to robisz z niezwykłym wyczuciem. Tak to bywa z tą prawdą, czasem wystarczy zmienić punkt odniesienia, albo po prostu rozwinąć skrzydła. W końcu imię zobowiązuje
Pozdrawiam.

To ładne opowiadanie. Napisałeś, że to Ja czytając pomyślałam o kobiecie, która wie, że nie doczeka narodzin wnuka. Śni więc o tym, by jej wnuk był kiedyś odważnym i szlachetnym człowiekiem, przy okazji przemycając myśl, że warto pomagać innym. To takie moje czytanie, a że babcie miewają skłonności do adorowania wnuków, tak mi się to ułożyło. Pozdrawiam

Ja też się uśmiechnęłam, Kamyczku. Ładny wierszyk dla najmłodszych. Na pewno spodoba się dzieciom.
Buziaki

Kamyczku,
Dziękuję za czytanie
Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję i pozdrawiam.

Dzięki Pozdrawiam

Myślę, że to ładny wiersz dla maluchów. Moja córka lubi wszystko co z kotami związane, więc pewnie do wielu dzieciaków trafi.
Pozdrawiam

Zolu,
To jest tak niesamowicie ciepły tekst, że można się nim trochę ogrzać w chłodny jesienny wieczór. Jest cudnie. Napisałaś, że dla starszych dzieci, ja myślę, że też niejedna mama malucha wzruszy się czytając Twój wiersz, a i młodsze dzieciaki szybko podłapią napominanie osy i inwentaryzacje ślimaków.
Pozdrawiam

Mike,
To bardzo sympatyczna bajka z mądrym przesłaniem. Nie chodzi tylko o przebaczenie, ale również o odwagę i umiejętność wyciągnięcia ręki na zgodę. Jestem przekonana, że dzieciaki polubią Kwasiżurka. Sam tekst jest ładnie poprowadzony i jak to mówią: "lekko się czyta", co jest również dużym plusem.
Pozdrawiam wieczorową porą

Mike,
Dziękuję, że wpadłeś do moich Kotów i cieszę się, że bajka się spodobała. Sama też miała sporo obaw nim ją tu wkleiłam

Już może nie przesadzaj, Michale Piszesz dobrą prozę, a i w bajkach pewnie świetnie się odnajdziesz. Obiecuję, że wieczorem zajrzę do Kwasiżurka, wtedy będę miała trochę więcej czasu.
Pozdrawiam z uśmiechem