Profil użytkownika
Wasinka

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • 04.03.1977
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 29.04.2010 23:17
  • 01.07.2018 07:04
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 17
  • 2
  • 6,364
  • 898 razy
  • 4,334
  • 32
  • 31
  • 2,229
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Wasinka
Adela napisała:
Wasinko, dziękuję. Myślisz, że uda się następny tomik?

Owszem. Kibicuję. :)

Adela napisała:
No, tak, wszyscy mnie o to pytają, dlaczego teraz śmierć w wierszach, skoro obok nowe życie. Sama nie wiem, dlaczego.

Kochana, ja w sumie nie pytam... Stwierdziłam tylko, że drogi naszych skojarzeń bywają niesmowite. I przynzam, że Twoje wcale bardzo mnie nie dziwią. :)

Pozdrawiam z nowiem w Rybach.
Jutro · 26.02.2017 19:43 · Czytaj całość
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Bo wiersze lubią wpętlać się również w przeszłość. Wszak procesy odbywają sie z użyciem wszelkich wymiarów, w tym tego, co było.

A do Księżyca na dachu chętnie powracają myśli, z sentymentem, bo jakże inaczej. ;)

Uśmiechy sobotnie podrzucam.
Przebicia · 25.02.2017 13:07 · Czytaj całość
No i zapomniałam ostatecznie o przecinku, więc przyleciałam jeszcze raz:

Cytat:
tak(,) to on,


Ogólnie to niesamowite jest, jak się pewne tematy w nas otwierają wraz z otwieraniem się w życiu nowej bramy. Wydawać by się mogło, że gdzie narodziny, tam więcej myśli o życiu, a tu jednak człowiek grzebie nagle w innych głębokościach, bo nowy teren pcha do nowych poszukiwań.

Czekam na Twój tomik, bo kiedyś przecież musi się narodzić.

Również dygam i pozdrawiam sobotnim słońcem, choć spoza chmur. :)
Jutro · 25.02.2017 13:04 · Czytaj całość
Oj, Adelko, jak bardzo to się czuje.
Twoje zestawienia są dotykające i zapętlające się w narodzinach i śmierci.
Koło się zatacza; monotonnie i nieubłaganie.
A że "moi umarli lubią odchodzić w lecie" - ach.

Jeśli mogę się wtrącić - nie zmieniałabym tytułu. Aktualny jest bardziej wyrazisty, dodający treści całości.

I tutaj:
Cytat:
Mó­wisz(,) żebym prze­sta­ła z tym umie­ra­niem,

przecinek (Mówisz, żebym)
Cytat:
gło­śna, nie­zno­śna(,)
nie sły­szę sie­bie,


Cytat:
Cie­nie moich umar­łych,

tu bez przecinka

Cytat:
Żad­nej od­po­wie­dzi i tak samo jak w dzie­ciń­stwie(,)aby na­pi­sać wiersz, muszę scho­wać się w sza­fie.


Cytat:
kiedy leżę na kocu, wy­sta­wia­jąc uda do słoń­ca(,)
i myślę,




Pozdrawiam ciepło.
Zahaczenia teraźniejszości w przeszłość, ślady, które zostają - czasem o nich nie wiemy, a czasem odkrywamy...
Są momenty, kiedy zauważamy coś, czego nigdy wcześniej nie potrafiliśmy dotknąć czuciem, zmysłem. A może nawet zwyczajnie wzrokiem i zrozumieniem. Pewne sprawy umykają, bywa, że perspektywa i zdarzenia z życia przypominają, pokazują od nowa coś, co zaczynamy rozumieć inaczej. A może po prostu mocniej. Zaczyna mieć znaczenie to, co kiedyś zdawało się nikłe i mało istotne.
Nawiązania do drzew zawsze będą mnie urzekać.
A puenta... ach, działa, Basiu, tak. Ma moc.

Pozdrawiam ciepło.
Jutro · 24.02.2017 22:11 · Czytaj całość
L-u,
14 lutego to dość wiele mówiąca data w naszej współczesności. Zatem naprowadza nieco - zapewne tak być miało, skoro została zaznaczona. :)
Tak czy owak - podróż do środka, jednak starania o perspektywę...
Bo
Cytat:
widok jeden z tychnaj­bliż­szych, a my wciąż nie wiemy, w któ­rym kie­run­ku pa­trzeć.
Jakie to mówiące. Ładnie ujęte, widać i czuć.
Tracenie równowagi, by jednak poczuć stabilność, opierając się na wersach... Choć poziom nie zawsze określa pewność...
Dobrze, że znów oddałeś się Liryce.

Pozdrawiam w przedwiośnie i Księżyc zaplątana.
Przebicia · 24.02.2017 21:52 · Czytaj całość
L-u,
wiele tu złożeń, które docierają. Teraźniejszość jako drganie sekund, potykanie się na puentach, wstyd wobec luster czy pulsowanie dwukropkiem - ach, wyraziste tak. Choć nie tylko to oczywiście.
Jest klimat, słowa drżą w zestawieniach, łączysz je tak, by ze sobą współpracowały na nowy sens i głębię.
Odwijaj się, przenikaj szyby - często dzięki temu można poznać inne światy, zrozumieć kolejne kroki w odczuwaniu i reakcjach.

Pozdrawiam księżycowo, być może zza lustra.
Odbicia · 24.02.2017 21:38 · Czytaj całość
Ściskam bezprzecinkowo! :)
Adelko,
Ty wiesz, że ja bardzo odczuwam takie nawiązania.
Nie do końca wszystko jednoznacznie jest tutaj poustawiane, jakby dwie myśli zabiegały o względy.
Kiedy historia wkracza na arenę, a nawet wspomnienia tylko, ciężar kolejny wkładamy do plecaka. Lub ktoś nam go dorzuca. Jednak... niczego do końca nie można skreślić, bo z jednego rodzi się drugie, czasem dobre, czasem złe. A nawet jeśli więcej wydaje się złego, to czy jedna dobra rzecz nie sprawia, że weźmiemy również te, które sprawiają ból?
Czasem pytania pozostają bez odpowiedzi, jednak strach przed ciemnością zawsze przytłacza...

Obrazy, zestawienia przemawiają. Między wersami lub pod nimi kryje się dużo więcej.

Pozdrawiam księżycowo.


PS Proponuję zrezygnowanie z tych dwóch przecinków, skoro w innych miejscach nie ma.
Rzeczy biegną jedna za drugą, uwijaja się dość szybko, a za nimi (czy też pod nimi) nadlatują skojarzenia, rekwizytu budzą myśli, nic nie jest bez powodu.
A na koniec puenta, która wszystko podkreśla (śmierć z gumką mi się pojawiła przed oczami, ale dobrze, że nawet ona nie wygumuje tego, co powinno trwać).

Pozdrawiam z zaśnieżonym Księżycem.
Silva rerum · 24.01.2017 20:41 · Czytaj całość
Hmm... znowu pojawiają się kłamstwa... Tak, to jedno z wielu, na co człowiek może liczyć w życiu. Jednak tutaj "odwróceni", więc raczej biegnie ku lepszemu.
Przyjemnie rozegrałeś nawiązania miar odległości, czasu do tego, co toczy się pomiędzy dwojgiem ludzi.
"Powróceni" - jeśli w dobre miejsce, a widać, że tak, to optymistyczny akcent już na samym wstępie.

Pozdrawiam śnieżnie, z uśmiechem.
Powróceni · 24.01.2017 20:27 · Czytaj całość
L-u,
no i jesteś znowu w wierszu; słowa nie uciekły, czucie pozostało. By stworzyć liryczne wyznanie.
Pierwszy wers od razu ustawia czytelnika w miejscu (świetne to "obok czepka";), z którego trzeba spojrzeć na resztę. Ładnie to wszystko rozegrałeś, posługując się w pierwszych wersach pewnymi związkami myśłowymi, nakreśliłeś bezczepkowe odczuwanie życia, zdarzeń.
Czasem tak dobrze jest wierzyć w kłamstwa. Bywa, że tworzą wygodny, bezpieczny (mimo że czasem pozornie), miękki dywan.
Czasem tak dobrze być niedojrzałym, by dalej wierzyć w to, co nie do uwierzenia, co mogło po drodze uciec.

Uśmiechy księżycowe podrzucam.
Odwrócony · 24.01.2017 20:14 · Czytaj całość
Rozumiem; nie chodziło mi o jakąś konkretną zmianę sposobu przekazu, ale o zwykłym doszlifowaniu. :)
Wyobraźnia · 09.07.2016 14:13 · Czytaj całość
Niczyja,
śliczne dzięki za zajrzenie. Jak to człowiek może się zaskoczyć, że jeszcze czasem ktoś wpadnie w progi jego pisań...
Cieszy mnie bardzo, że podoba Ci się miniatura. Dziekuję za twój odbiór. Pewnie, że zgadza się z założonym. Natalia to kobieta na krawędzi, która znalazła powód, by żyć - córkę (imiona bohaterek też są znaczące). Kiedy okazuje się, że ów powód nigdy nie istniał, staje się coś... a co - Czytelnik sam sobie dopowie...
Mogłabym tu wiele napisać, bo starałam się wiele tutaj zawrzeć, ale myślę, że w większości da się radę zobaczyć, wyczuć.
Jeszcze raz niezmiernie dziękuję za Twoje czytanie i emocje, którymi się ze mną podzieliłaś po przeczytaniu.

Pozdrawiam księżycowo. :)
Przed szóstą · 08.07.2016 20:38 · Czytaj całość
Podobnie to zobaczyłam, czyli jest czytelnie, plus to, co napisałam powyżej. :)
Wyobraźnia · 07.07.2016 00:31 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 20:00
Januszu Tak, jak przypuszczałem, gryziesz się… »
Janusz Rosek
08/05/2024 17:58
Dziękuję za komentarz. To, co napisałeś Zbigniewie jest… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 15:23
Fajnie się czytało, taka sobie zgrabna i całkiem zabawna… »
Zbigniew Szczypek
08/05/2024 09:56
Zdzisławie Podobało mi się Twoje opowiadanie/wspomnienie.… »
Wiktor Orzel
08/05/2024 09:45
Wstęp ma skoczy i fajny rytm, ale od tego momentu coś się… »
Jacek Londyn
07/05/2024 22:15
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że udało mi się oddać… »
OWSIANKO
07/05/2024 21:41
JL tekst średniofajny; Izunia jako Brazylijska krasawica i… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 21:15
Florianie Trudno mi się z Tobą nie zgodzić - tak, są takie… »
Zbigniew Szczypek
07/05/2024 20:21
Januszu Wielu powie - "lepiej najgorsza prawda ale… »
Kazjuno
07/05/2024 12:19
Dzięki Zbysiu za próbę wsparcia. Z krytyką, Jacku,… »
Kazjuno
07/05/2024 11:11
Witaj Marianie, miło Cię widzieć. Wprowadzając… »
Marian
07/05/2024 07:42
"Wysiadł z samochodów" -> "Wysiadł z… »
Jacek Londyn
07/05/2024 06:40
Zbyszku, niech Ci takie myśli nie przychodzą do głowy. Nie… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 20:39
Pulsar Świetne i dowcipne, a zarazem straszne w swoim… »
Zbigniew Szczypek
06/05/2024 13:43
A przy okazji - Zbyszek, a nie Zbigniew. Zbigniew to… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 08/05/2024 15:19
  • To tylko przechowalnia dawno nieużywanych piór, nie jest tak źle ;)
  • Zbigniew Szczypek
  • 08/05/2024 10:00
  • Ufff! Kamień z serca... Myślałem, że znów w kostnicy leżę
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/05/2024 20:47
  • Hallo! Czy są tu jeszcze jacyś żywi piszący? Czy tylko spadkobiercy umieszczają tu teksty, znalezione w szufladach (bo szkoda wyrzucić)? Niczym nadbagaż, zalega teraz w "przechowalni"!
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/05/2024 18:38
  • Dla przykładu, że tylko krowa nie zmienia poglądów, chciałbym polecić do przeczytania "Stołówkę", autorstwa Owsianki. A kiedyś go krytykowałem
  • Zbigniew Szczypek
  • 02/05/2024 06:22
  • "Mierni, bierni ale wierni", zamieńmy na "wierni nie są wcale mierni, gdy przestali bywać bierni!" I co wy na to? ;-}
  • Dzon
  • 30/04/2024 22:29
  • Nieczęsto tu bywam, ale przyłączam się do inicjatywy.
  • Kazjuno
  • 30/04/2024 09:33
  • Tak Mike, przykre, ale masz rację.
  • mike17
  • 28/04/2024 20:32
  • Mało nas zostało, komentujących. Masz rację, Kaziu. Ale co począć skoro ludzie nie mają woli uczestniczenia?
  • Kazjuno
  • 26/04/2024 10:20
  • Ratunku!!! Ruszcie 4 litery, piszcie i komentujcie. Do k***y nędzy! Portal poza aktywnością paru osób obumiera!
Ostatnio widziani
Gości online:53
Najnowszy:dompol.2024