Profil użytkownika
Wasinka

Użytkownik
Offline
  • Miejscowość:
  • Data urodzenia:
  • -
  • 04.03.1977
  • Data rejestracji:
  • Ostatnia wizyta:
  • 29.04.2010 23:17
  • 01.07.2018 07:04
  • Tekstów:
  • Recenzji:
  • Komentarzy:
  • Pomógł:
  • Postów na Forum:
  • Tematów na Forum:
  • Newsów:
  • Postów w Shoutboxie:
  • 17
  • 2
  • 6,364
  • 898 razy
  • 4,334
  • 32
  • 31
  • 2,229
  • Grupy użytkownika:
Ostatnie komentarze Wasinka
Przyjemnie tak sobie od czasu do czasu rzucić na ruszt tekścik z luzem i poczuciem humoru. Wytchnąć i się uśmiechnąć.
Kochany ten Anemik, naprawdę. Ale wyobraź sobie, że zestawienia przyrodnicze zwiodły mnie lekko ku chwilowym manowcom. Bo gdy tak czytałam o związkach Anemika z Marcelem, pszczołach z miodem i żuciem, a do tego o ornitologu i jego ptaszku (choć nie tylko jego osobistym; przy okazji też jajeczka brzmiały kontekstowo), to gdy pojawił się kanar... zobaczyłam kanarka. Tylko że ten nie odfrunął. Zrobił to za to Marcelek, mimo że miał powiązania z raczej nielatającym psem stoikiem.
Ciotka to pełna werwy kobitka i widać, że nikt jej w kaszę nie będzie dmuchać. I interesy robić potrafi. Konkrety na stół.
Fajnie było.

Pozdrowionka sączone trzecim dniem kazidrogi.
Kanapa (tudzież inne mebelki skore do ekscesów), cudza żona - i Marcelek nie skorzystał! Powinnaś być dumna. ;)
Nitrudno się uśmiechnać przy obrazkach typu "zwiednięty jak trzydniowy koperek" itp.
Uśmiecham się więc do lekkiej atmosfery fragmenciku (mimo że Marcelek tyle przeżyć ma wcale nie w lekkiej).

Może parę robaczków przy okazji?
Cytat:
- Wiem(,) jak ci cięż­ko –

Cytat:
wsta­ła z łóżka, i
- zbędny
Cytat:
-Tłu­miąc śmiech(,) pró­bo­wa­ła kon­ty­nu­ować

Cytat:
Ran­kiem, obu­dzi­ło mnie krzą­ta­nie ciot­k
- niepotrzebny
Cytat:
Mu­sisz wyjść(,) zanim He­le­na wróci do domu.

Cytat:
po­in­stru­owa­łem(,) o któ­rej otwie­ra­ją bar, gdzie może wypić kawę(,) i wska­za­łem miej­sce,  gdzie ma na mnie cze­kać(,) kiedy wrócę z pracy.
- miały być tylko robaczki, ale przy okazji napomknę, że można by coś zrobić z powtórzonym "gdzie" (no i spacja jedna zbędna)
Cytat:
wy­glą­dał(,) jakby spadł z cię­ża­rów­ki z bu­ra­ka­mi

Cytat:
o prze­nie­sie­nie mebli, aku­rat wtedy, gdy był w de­le­ga­cji .
- pędrak zbędny (spacja przed kropką też)
Cytat:
Przy­szedł dziel­ni­co­wy, żeby zro­bić no­tat­kę o zda­rze­niu(,) i na py­ta­nie, w jakim ko­lo­rze były kró­li­ki, od­po­wie­dział,
- tak, wiem, że obiecałam, że tylko przecinków dziś będę się czepiać, ale tutaj przy okazji robaczka jest cosik innego - wygląda, jakby dzielnicowy powiedział, a nie zającowaty burak
Cytat:
Nie dość, że wszyst­ko(,) co ro­bi­łem(,) było

Cytat:
Zanim kogoś ob­ra­zisz(,) po­licz do dzie­się­ciu.

Cytat:
jak nie za­mknie ryja(,) to i jego zwol­ni

Cytat:
wy­ce­dzi­łem(,) mru­żąc oczy.



Pozdrawiam z deszczem w tańcu.
Czytałam sobie dziś wczesnym rankiem i się pouśmiechałam. Jest lekko i z humorem. Zręcznie napisane. Przyjemnie mi się tu pohasało z diabelskim przytupem.


Tak przy okazji:

Pamiętaj, by w dialogach na końcu wypowiedzi nie stawiać kropki, jeśli po myślniku masz narrację jej dotyczącą, np.
Cytat:
- Ale nie idzie­my, bo ten pan na cie­bie źle dzia­ła. – matka do chłop­ca,

lub w takim przypadku, gdy narracja jest wstwiona między wypowiedź, ktrą sie kontynuuje:
Cytat:
- Dziec­ko mi pan wy­wró­cił, panie... – po­szu­ka­ła słowa, nie zna­la­zła go, zre­zy­gno­wa­ła i jesz­cze bar­dziej się wście­kła. – na śnieg mi pan dziec­ko wy­wa­lił!

(W tym akurat przypadku można też zostawić kropkę, ale wtedy wypowiedź trzeba zacząć dużą literą - Na śnieg...) ).

Są pewne słowa, które rzadko lubią się rozdzielać, gdyż chyba pałają zbyt dużą miłością do siebie; u Ciebie jest to "mimo, iż" (choć ogólnie lepiej "że";), tym bardziej, że (tu czasem przecinek jest, ale zależny bardziej od akcentu zdaniowego).


Pozdrowienia księżycowe.
Śnieg na rzęsach to bardzo przyjemne doświadczenie. :)

Zolu droga, ja Cię przepraszam, że nie napisałam w poprzednim komentarzu, ale zapomniałam, a teraz nie wyświetla mi się ołóweczek do edycji, więc pozwolę sobie w nowym...

Cytat:
a wiel­kim – wiel­kość przy­zna­ję i chwa­łę.
a na wy­pa­dek, gdyby nagle przy­szli,

Nie wiem, czy tutaj celowo powtórzyłaś "a"; myslałąm o "i", ale też było, więc zeszło na "lecz", ale w sumie nie wiem; tak tylko napomykam :)

Cytat:
je­stem go­to­wa i wiel­kim(,) i małym.


Cytat:
gdyby tak jutro mnie za­py­tał Godot,
- byłaś ty wier­na temu, na co cze­kasz?
rze­kła­bym, Panie, nie­ste­ty, przed Tobą

Tutaj sobie pomyślałam o znakach przed wypowiedziami; może ujednolicic i zrobić dwukropki? Tym bardziej że przecinek na końcu wersu, a przed dywizem też niezbyt wesoło macha łapką.
[...] zapytał Godot:
Byłaś [...]
rzekłabym: [...]


Takie tylko to maluszki maluszkowate mi przyszły do głowy.

Pozdrawiam tym razem z Księżycem w topniejącym śniegu.
Gdyby jutro · 02.03.2016 22:34 · Czytaj całość
Jakże nie zatrzymać się przy wierszu, który zaczyna się takimi słowy...
Cytat:
ktoś mi za­mie­nił lę­dź­wie na krzy­że


Igraszki ze słowami, a przez to wabienie skojarzeń i interpretacji przyciągają. Jak to zwykle u Ciebie bywa, Introwerko.
Trudno też było mi nie zauważyć, jak Księżyc łamie w kościach, ale to takie już prywatne moje upodobanie, więc o uroku nie mogłam nie wspomnieć, chi chi.

Pozdrawiam śniegiem (choć wciąż go za mało!) w pierwszych dniach kazidrogi.
Zolu,
jak wiesz, rymowanki mniej przemawiają (chyba; wniskuję z rozmów czy komentarzy itp.) do współczesnego czytelnika. Cóż, ja zawsze doceniam ich wartość, gdy czytam tego typu wiersze. Bo wiem, że dzięki rymom słowa potrafią stać się bardziej dobitne, bardziej wciskające się w środek, bo niejako wpływają właśnie melodią do samego wnętrza.
Oj, ale w zasadzie możesz spytać - po cóą ja tu o rymowaniu takie banały wypisuję. Wracam wieć do samego wiersza. Oczywiscie, że działa na mnie; ma w sobie człowieka i jego "ludzkość", która nie zawsze dla każdego znaczy to samo. Boję się, żeby nie okazało się ostatecznie, że dobro i zrozumienie, wyrozumiałość, czucie prowadzą tylko do rozczarowania... Ale przynajmniej w momencie "czynienia" przez konkretną osobę ma ona w sobie ciepło, którym też sama może się ogrzać...
Zakończenie wybija z całości - ale w dobrym tego słowa sensie. Można spodziewać się czegoś innego, a tu bach.
Chociaż zakończenie Miladory też gada fajnie. I to jest piękne - taka wersowa rozmowa znaczeniami.

Pozdrawiam ze śniegiem na rzęsach.
Gdyby jutro · 02.03.2016 12:27 · Czytaj całość
Takie króciusieńkie, a zapukało całkiem mocno.
Od ciepłej iskry po lęk i zimne drżenie.
Trochę jakby kromka chleba była samotną krą. Ale to tylko przypadkowe skojarzenie w tej chwili - jak myśl, która równocześnie działa spokojem i niepokojem.

Pozdrawiam przestępnie, z rozpadanym światem wokół.
Cel uświęca · 29.02.2016 19:05 · Czytaj całość
Zapowiadałam, że przybędę do kolejnej części, więc jestem (już nieco wcześniej czytałam, ale dziś mogłam wpaść na chwilkę dłużej). Może troszkę pierwsza bardziej do mnie przylgnęła, więcej w niej skojarzeniowych pomruków, które gdzieś mi osiadły mocniej, ale i tutaj przepłynęłam łatwiutko i z przyjemnością. Świetnie, że tekst łączą niektóre rekwizyty/aspekty itp., np. motyw Rzeki czy warstwy składające się na bohaterkę. Zręczne zakończenie z oczami jak puste gniazda, z których (niczym ptaki) odlatują zmysły i rzeką, która wystąpi z brzegów.
To taka narracja środka, która sprowadza mgłę odczuć i refleksji.

Parę sugestii, tak na szybko, ale można ogólnie zwrócić uwagę w tym kierunku:
Cytat:
Zie­mia po­wo­li uwal­nia­ła świat spo­mię­dzy swo­ich uśpio­nych objęć.
- zrezygnowałabym ze "swoich"; wiadomo z czyich, a robi się śssś
Cytat:
w ciągu mi­nio­nych kilku dni, obu­dził ja wiatr.
- ją
Cytat:
była już całą sobą w rze­czy­wi­sto­ści, a ta ob­le­pi­ła ją aż po czub­ki wło­sów swoim nie­zno­śnym po­czu­ciem re­ali­zmu.
- niepotrzebne "swoim"
Cytat:
za­czął roz­no­sić się do­brze jej znany aro­mat, który za­wsze ją uspo­ka­jał.
- wpada na siebie jej/ją, więc spokojnie można wyrzucić "jej"
Cytat:
Na to wspo­mnie­nie twarz Anie­li spo­chmur­nia­ła gwał­tow­nie. Za­tę­sk­ni­ła za tą szcze­gól­ną i in­tym­ną bli­sko­ścią,
- wpadają na siebie zaimki wskazujące to/tą; może więc spróbować coś w tym stylu: Twarz Anieli gwałtownie spochmurniała. Zatęskniła za tą...
Cytat:
a spo­kój(,) jaki w niej pa­no­wał(,) miał w sobie coś zło­wro­gie­go, jakby wszech­obec­ną ciszą wy­sy­sał życie ze ścian.
- przecinki do wstawienia i proponuję jeszcze zmianę szyku, by było płynniej: wysysał ze ścian życie
Cytat:
Czasy, które tam zo­sta­ją(,) krążą w nas jak dym po szklan­ce.

Cytat:
Anie­la rów­nież po­sia­da­ła te szra­my
- "te" zbędne
Cytat:
Jed­nak nikt nie wi­dział owych przy­pły­wów anie­lich emo­cji.
- Anielich (Anielinych)
Cytat:
Nawet wró­ble bo­wiem, nie wy­ściu­bia­ły swo­ich dzio­bów
- podkreślony przecinek niepotrzebny
Cytat:
Po­dob­nie jest z prze­szło­ścią, która, gdy roz­ple­ni się w nas za­nad­to po­tra­fi przy­nieść wiele szkód.
- proponuję: która - gdy zanadto się w nas rozpleni - potrafi
Cytat:
Chwi­la, w któ­rej teraz po­grą­żo­na była Anie­la(,) rów­nież na­zna­czo­na była tym pięt­nem.
- prócz przecinka można by też pokombinować z powtórzeniem była/była
Cytat:
Rze­czy­wi­stość, pod wpły­wem na­głe­go wy­bu­chu za­czę­ła cho­wać się do środ­ka,
- np. Pod wpływem naglego wybuchu rzeczywistość zaczeła chować się do środka // Rzeczywistość, pod wpływem nagłego wybuchu, zaczeła... // Rzeczywistość - pod wpływem nagłego wybuchu - zaczęła...


Pozdrowienia przestępne i w deszczu wymuskane.
Dragon Lady, dziękuję za wizytę i opinię popartą tak przyjemną oceną.

Darconie, to chyba miało po prostu zadziałać na zasadzie kontrastu. Nie zawsze krzywda dzieje się w przydkich słowach, nie zawsze nawet ją widzimy. Jeżeli ją dostrzegamy, mimo że kryje się w "ładnym" opakowaniu, to już chyba wyższa szkoła jazdy. Ale - wiadomo - nie zawsze autorowi się udaje to, co zamierzał. Echś.
Bardzo dziękuję za Twoje zdanie.



Wdzięcznie dygam, Lady i Darkonie, za to, że byliście w moim tekście z Waszym spojrzeniem.
Pozdrawiam serdecznie z Księżycem.
Przed szóstą · 28.02.2016 21:43 · Czytaj całość
Purpurze, jakże to miło gościć Cię w moich progach - wizyta to zupełnie niespodziewana, szczególnie że nie mieliśmy ze sobą do czynienia na PP, a i tekst stary...
Tak, temat mało oryginalny, bo też i trzymanie się życia dzięki czemuś, co nie istnieje tak naprawdę, to smutna rzeczywistość niektórych krzywdzonych ludzi. Ale i nie o oryginalność tematu tu chodzi. Bardzo mnie zatem cieszy, że jest tu dla Ciebie coś więcej. I że styl narracji Ci się poodba.
Postaram się nie wygadać, że mi tu naróżowiłeś, lecz wesoła pozostanę z tego powodu. :)

Pozdrawiam księżycowo, ciesząc się z Twojej chęci pobycia w świecie mgieł.
Przed szóstą · 26.02.2016 20:18 · Czytaj całość
Jago, bardzo dziękuję Ci za odkurzenie mgieł i dobre słowo. Mam nadzieję, że opowieści kiedyś doczekają się kontynuacji, tymczasem stanęłam w miejscu, jeśli o to chodzi.

Bardzo mi przyjemnie czytać takie motywujące zapewnienia.

Pozdrawiam ciepło, z Księżycem we mgle. :)
Zupełnie inaczej czyta się wiersz, gdy ma się świadomość, czego konkretnie dotyczy, gdy zna się sytuację, gdy przeżywane emocje nie są fikcją dla czytelnika. Oczywiście - poeta winien sprawić, by wszystko to odegrało się w czytającym, nawet jeśli nie wie, na bazie czego utwór powstał. W przypadku wierszy bywa tak, że i interpretacji może być wiele.
Odbieram wiersz osobiście, więc trudno mi siegnąć po pokłady obiektywizmu, ale się staram.
Wiersz przemawia, czuję mocne dotknięcie, gdy czytam "zatulam", "zaciszenie", "zakolorowanie", bo wybrzmiewa w nich osoba, której dotyczy obraz; jedna z osób.
Jest tu ciepło, intymnie, tęsknie, ale nie tylko - lęk i prośba również przesycają całość. Sam tytuł też jest mi bliski - tym bardziej, że wiele w tym tego, "co wziął słowem", a i wspólnego pomieszkiwania w tej samej przestrzeni emocji dwóch osób.
Podobnie jak faith przeszkadza mi patos w pierwszej strofie. Zapewne wynika z doniosłowści uczuć i chęci przekazania tego w skali duchowej, ale działa tu nieco przeciwnie.
Myślę, że wystarczy małe pociągnięcie pędzla (choćby zaczynając np. od ograniczenia inwersji), by obraz w całej swej rozpiętości zadziałał.

Wzruszyłam się, Tyrio. Połączyłaś tu dwoje i oddałaś to, co charakterystyczne, rozpoznawalne dla owej drugiej osoby.


Pozdrawiam ze śniegiem, ale ciepło.
Niedopalni · 08.01.2016 12:33 · Czytaj całość
Tytuł zręcznie nakierowuje na odczytanie maleństwa.
Jest tu coś, co szumi w uchu bezwonną ciszą...
Dwa ostatnie wersy potęgują smak.

Pozdrawiam księżycowo.
Ja intelekt · 09.12.2015 23:37 · Czytaj całość
Przyszłam za ajw, bo wpadam już rzadko na PP, a teraz była okazja - konkurs (Bez)kresy.
I powiem Ci, Starysto, że jakoś we mnie rozgałęził się ten wierszyk. Niby prosty, a jednak rozpulchniony drzewami, kwiatami, cieniami w... martwocie...

Pozdrawiam księżycowo.
Cienie · 08.12.2015 23:38 · Czytaj całość
Dobry pomysł na złączenie tematu konkursu z nowym państwem, w którym przyszło żyć, z maszyną do produkcji tlenu, wolnością.
Być może trzeba by trochę dopracowania w formie, ale trudno jest mi się do tego odnosicć, gdy myślę o tych, którzy odeszli, bo sam fakt uczestniczenia w takim wyzwaniu konkursowo-pożegnaniowym jest nie lada plusem. Dlatego - dziękuję.

Pozdrawiam księżycowo.
Francji nie kocham · 08.12.2015 23:33 · Czytaj całość
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty