Przesyłam serdeczne podziękowania za przeczytanie tekstu i odnalezienie błędów.
Druga część jest w poczekalni.
Rzeczywiście kształt Solenzonu może wydawać się imitacją Świata Dysku Pratchetta, jednak nie jest on oparty na tych samych zasadach wiecznej podróży na grzbiecie gigantycznego żółwia.
Jak inne "moje" światy, porusza się na "Niciach Wyobraźni Matki Wszechistnienia" - a więc tak jak Ona zechce, co mam nadzieję dokładnie wyjaśnić (jeśli do czasu zamknięcia opowieści nie zmienię konceptu).
Dziękuję za wzbudzenie mojej czujności dotyczącej porównań zwierząt. Stary bajarz co prawda zna świat, w którym żyją sobie zwykłe owieczki i kreciki, i chciałam by w ten sposób tłumaczył dzieciom podobieństwa, ale wracając wspomnieniami do rodzinnego kraju mógłby czasem zapominać o wyjaśnieniach.
Pozdrawiam
Bajka