Bardzo przyjemnie się czytało i szkoda, że już koniec.

Pozdrawiam

Po przeczytaniu tekstu poczułam niesmak, bo jak można tak płytko potraktować problem, bez wnikania w to, co czuje zgwałcona, powtarzam ZGWAŁCONA, potwornie skrzywdzona kobieta. Cała przemowa bohatera, który zarzuca jej, że usunęła dziecko, zamiast urodzić i oddać jest po prostu sztuczna, niewiarygodna i przedstawia tego mężczyznę jako kompletnego idiotę, chama, płytkiego osobnika.

Jak można krzywdzić takimi słowami, już raz w tak okrutny sposób skrzywdzoną kobietę? Nie wierzę w miłość niby świętoszkowatego bohatera do bohaterki. Ale to tylko tekst, wyobraźnia autora, więc można się z tym zgadzać lub nie, może się podobać lub nie. Mnie się nie podoba. Bohaterowie są sztuczni i przez to niewiarygodni. Natomiast komentarze...

Po przeczytaniu niektórych komentarzy, a szczególnie pana o nicku Kazjuno zagotowało się we mnie po prostu. Jak można pisać takie rzeczy i nie trzeba niczego wyrywać z kontekstu, bo cały komentarz jest tendencyjny i uwłacza kobietom. Jeżeli na tym portalu pozwala się na takie komentarze, jeżeli są tu mężczyźni, którzy traktują kobiety przedmiotowo i uważają, że gwałt może być dobrowolny albo sprowokowany miniówką czy głębszym dekoltem, to ja nie chcę tu być. Gwałt to gwałt i nigdy nie powinien mieć miejsca.

Allasko, pozdrawiam Cię i gratuluję odwagi.

Pan jak zwykle mnie nie zawiódł Masz pomysły

Jakoś mi się źle czyta ten wers.
może... Od wewnątrz Pana przyjemnie grzało


w tym kontekście wypowiedzi napisałabym lecz* zamiast bo i coś bym pomyślała o powtórce słowa wyznać* i słowa*
może... lecz jak wydusić je z siebie wreszcie*

i jeszcze zastanawiam się nad ryzą papieru, czyli czy napisał na niej czy na nim*
Słońca i ciepła

Świetne i poruszające podsumowanie wierszem tomiku naszej Koberki. Brawo

Chcą wiosny? To przyszłam)))
Bardzo fajny wiersz, Edytko.
Słoneczka i ciepła

Mnie się podobało. Lubię takie nostalgiczne opowieści
Pozdrawiam

Hej, Marianie
Sen rzeczywiście robi tu złą robotę i nadużywasz był, była, było...
Poza tym, jak zawsze u Ciebie, dobre czytanie
Pozdrawiam

"Wiosenko - tekst jest napisany do muzyki, a w zapisie nutowym nie ma interpunkcji Yaro po prostu zamiast nut wstawił słowa. W tym kontektście to i stylistyka brzmi inaczej."
Tyle, że w tym tekście są przecinki, ale nie wszystkie. Stylizacją językową chciałam wytłumaczyć sobie, np. zaimki zwrotne na końcu zdania i tym podobne sprawy.
Nie słyszę muzyki, czytam po prostu, a w prozie przynajmniej dla mnie interpunkcja, gramatyka i takie tam inne "głupotki' są ważne. W piosenkach też.
Dzięki Mad za wymianę zdań. ]

Cześć. Yaro
Jeszcze raz gratuluję miejsca na podium

Myślę, że warto przejrzeć tekst pod względem interpunkcji. Do stylizacji językowej się nie mieszam. Przyjmuję, że tak po prostu mówi bohater, a to przecież jego opowieść
Pozdrawiam

Należy przejrzeć tekst pod względem literówek i braku znaków diakrytycznych.

Tego powtórzenia też warto się pozbyć.
Pozdrawiam

Według mnie nie ma tu bezładu słownego. Może jedynie pokusiłabym się o inną wersyfikację i szyk słów.
"przytulne mieszkanie dla zmarszczki na czole" bardzo do mnie przemówiło.
"liryka obejmująca ciemność jak mały znicz" też mnie ujęła.
Wzruszające to posiwiałe piękno.
Pozdrawiam

Niepokojący, smutny wiersz jak oczekiwanie na coś złego, co niestety musi się wydarzyć.




Piękne porównanie.

Druga strofa wybrzmiewa równie pięknie "głaskana śniegiem".
Jedynie co pozbyłabym się dywizu po jeszcze* i spacji po drugim dywizie.
Pozdrawiam

Mocny, emocjonalny, sprawnie napisany tekst i jeszcze na dokładkę z perspektywy mężczyzny. Czytając go wcześniej nie przypuszczałam, że napisała go kobieta. Doceniam.

Drugi Twój tekst na muzo-weny uważam za równie udany i mam nadzieję, że też go pokażesz na forum.
Pozdrawiam

Przegapiłam, ale na szczęście poszłam śladami Lilah i trafiłam na fajny wiersz.

Jak zwykle dowcipem skrzące słowa Tak trzymać.

Tak zauważyłam różny rytm w oryginale, a to że się zawsze starasz jest kwestią niepodważalną.
Westchnęłam ech... bo się rozmarzyłam, czytając
Pozdrawiam cieplutko