dziękuje za komentarz bosski_diable..
Nie wiem czy życie trwa krótko a śmierć wieki. Mój przekaz był inny.

stworzyłeś ciekawy obrazek. Trudno mi określić to konkretniej. Ale jest w tym i trochę 'lekkiego' dowcipu, i trochę nostalgii, tęsknoty. Jak to czytam odczuwam rożne emocje - ale wszystkie pozytywne.

zgadzam się z Joanną - wiersz prawdziwy i smutny. Bardzo mi się podoba jego forma, metaforyka. Jest ciężki w sensie smutku ale zapewne nie w czytaniu - czyta się go płynnie. Mnie ujął taką życiową prawdą, którą w ciekawy sposób przeniosłaś do swojego wiersza.

Witam Joanno! Dziękuję Ci za miły komentarz i chwilkę zatrzymania.

Bardzo urzekł mnie Twój wiersz. Metaforyka tych uczuć jest przecudowna. Nie będę wyróżniała tutaj wersów. Każdy ma w sobie 'to coś', co sprawia, że chce się czytać dalej, dalej... aż braknie tekstu

bardzo dobrze Cię rozumiem Kushi... ja też mam wiele osobistych wierszy... wiele z nich po prostu nigdzie nie trafia - są tylko dla mnie. Ja mam dla Ciebie taki pomysł - z resztą sama go czasami stosuję - jeżeli jakiś wiersz jest Ci tak bliski to po prostu zmień go jedynie na potrzeby portalu - tam, gdzie Ci coś nie pasuje i wiesz, że z tym brzmiało by lepiej ... ale SENTYMENT... to dla siebie zachowaj i czytaj 'ten Twój' a na portalu możesz dać zmieniony. Przecież można poprawić wiersz, ale niekoniecznie wyrzucać i zapominać pierwowzór. Jak zaczniesz się bawić słowami i niekoniecznie uwieczniać w nich to, co Ci bliskie to potem będziesz miała porównanie dwóch stworzonych przez ciebie utworów. To tylko taka moja rada - u mnie to się sprawdza.

mi również podoba się Twój wiersz. Mam podobne wrażenia co anita-stokrotka. Co do kaleczenia - cóż - i liryka bywa delikatna.Ja również potrafię ją skaleczyć...
Mnie za bardzo nie zraził kieliszek rzeczywistości. Może po prostu pomiń kieliszek '...odstawiłam rzeczywistość na później'. co do zegara to może lepiej pasowałoby coś w stylu
'zegar wybił godzinę jutrzejszego dnia'
co do zakończenia to mnie nie zraziło - nie wszystko wg mnie musi kończyć się oryginałem i banał musi istnieć... ale zawsze można zastosować coś w stylu..
'i dusza
tak blisko twojej'

wierszyk poprawiłam na tyle, ile mogłam... wydaje mi się, że teraz brzmi lepiej - przynajmniej dla mnie. Dziękuję Wam raz jeszcze za cenne rady: ).

Dziękuję Wam ślicznie za komentarze. Niestety muszę się z Wami zgodzić.... Tylko nie potrafię pisać 'szczupłych' wierszy. I czasami właśnie jest ten nadmiar... zerknę na niego raz jeszcze i spróbuję coś z tym zrobić

wiersz cudowny. Szczególnie przemawia do mnie jego zakończenie, które zbiera z ust wszelkie słowa.

zgodzę się z Nicki. Pierwsza część przemawia najbardziej. Choć ostatnie dwa wersy trzeciej części są piękne.

wiersz z całą pewności opisuje nasze czasy. Tytuł trafny i dopiero na końcu wszystko się wyjaśnia w różnicach 'v' i 'w' . Podoba mi się stworzona przez Ciebie kontrastowość.

wiersz dający nadzieję. W swej formie prosty ale mnie przekonuje. Z chęci posłuchałabym tej baśni. W zimowy, śnieżny wieczór i dorośli stają się marzącymi dziećmi

Jak dla mnie głęboki, dojrzały wiersz z przesłaniem. Czyżby stanowił obrazek dzisiejszych czasów, gdzie człowiek dla człowieka traci znaczenie i zaczynamy dostrzegać wszystko - tylko nie drugiego człowieka? Tak jakbyśmy zaczynali pozbawiać go pierwotnego znaczenia.