Dziękuje bardzo

Dziękuję bardzo Zbyszku dziękuje za rady. Pozdrowienia.
A co do alaski, to nie ma sensu tracić czasu. Krzykacze są głośni, wszędzie ich pełno, ale gdy dochodzi do sytuacji kiedy są ignorowani, pokazują prawdziwy poziom swojej kultury.

Witam mój styl, jest moim stylem. Niczego nie muszę, ale mogę jeżeli chcę. Mam prawo do publikacji, tak jak każdy kto ma na to ochotę. Jest to wolność. Jeżeli Ci się nie podoba to po prostu nie czytaj. Ja do tego nie zmuszam. Nigdy Cię nie czytałem, więc ciężko nazwać mi Ciebie autorytetem, ale po sposobie w jakim próbujesz opanować coś socjalnego pod swoje akceptowalne reguły, nie będziesz nim. Życzę również powodzenia

Wkrótce obiecuje. Te wiersze powstawały dzień po dniu w ośrodku terapii uzależnień, gdzie zaczęła się z nimi moja przygoda. Włącznie z początkiem drogi trzeźwości na zewnątrz. Trwa to od 5 miesięcy.
Były czymś w rodzaju pomocy, oczyszczenia, dziennika. Nie planowałem ich, nie wymyślałem. Biorąc długopis i kartkę nie miałem pojęcia co napiszę. Z jakiegoś powodu mają swoją kolejność, której nie chcę zmieniać. Jest to dla mnie ważne. Obiecuję ponownie, że pojawią się bez rymów pozdrawiam

Dziękuje bardzo za rady. Bardzo się cieszę, że mnie czytasz. Pozdrawiam

Dziękuję bardzo za komentarze. Dziękuje za motywację. Jest to bardzo trafione co napisałeś. Pozdrawiam.