Ostatnie komentarze zapomin
Cóż, jak widać rap nie jest najlepszym wzorcem dla poezji, ale na pociechę - bywa na odwrót.
Creep, wszystko interesująco się przetacza, przekształca, przemienia i opowiada zarazem.
A tytuł? Co z nim? To ślad po lekturze "Złotej gałęzi" sir Jamesa George'a FrazERa czy nawiązanie do dziedziny wiedzy o idiomach, zwanej frazEOlogią?
mefisto w liczbie mnogiej to mefista lub mefistowie. nie muszą być wielką literą, jesli to nie imię.
tekst przekombinowany stylistycznie. Mowa tak wiązana że aż powiązana w supły
do mnie nie przemawia, zgrzyta. Dupa. Mam dość zgrzytów codziennych, żeby jeszcze o dupach czytać. na hemoroidy są różne maści.
Zmysłowe, refleksyjne, mądre. Podoba mi się
Świetnie brzmi - zwłaszcza zakończenie. Wiersz bardzo poprawia humor
dziękuję za przypomnienie tego wiersza
Zolciu Twoja uwaga o słońca błysku chodzi mi po głowie.
Może to nawet upodobni (brzmieniowo) polski tekst do niemieckiego?
Sonnenlicht, sonnenschein
Słońca błysk, słońca blask...
zmieniam, ale właśnie w takiej kolejności fraz
(nie po)trafię (d)ocenić (kon)cep(tu) (ni)estety.))))
dziękuję zolu,
już uzupełniłem wstęp do wiersza o link oraz nieco jeszcze zmieniłem tekst.
skąd to uparte zamiłowanie do pożółkłego, wyblakłego, wydzielającego stęchły zapaszek języka sprzed 150 lat?
czyli "klasyczny" = "bliski prozy"?
No i uśmiech Andrzeja Bursy błyska zza ramienia
no i nie wiem co się stało, ale nie wkleił mi się początek wiersza bursy:
[b]Funkcja poezji[b/]
Poezja nie może być oderwana od życia
Poezja ma służyć życiu
[...]
Przypomniał mi się poniższy wiersz Andrzeja Bursy
Poezja ma służyć życiu
Gospodyni domowa powinna:
wytrzeć kurze
wynieść śmieci
wymieść spod łóżka
wytrzepać dywan
nakarmić dziecko
pójść po zakupy
podlać kwiatki
napalić w piecu
przyrządzić obiad
wymyć rondle
wypłukać szklanki
wyprać pieluchy
zaszyć spodnie
przyszyć guzik
zacerować skarpetki
zapisać wydatki
i jeszcze
zrobić
tysiące innych rzeczy których
nie mamy pojęcia
a potem lektura wielkich romantyków
i lu-lu...