pisanie jest we mnie, jak ty. albo wzbiera ogromnym atramentem,
albo zamiera, uwiera, i nie wytryskuje. kisi się ledwym zarodkiem.
a to trzeba podnieść z ziemi jagodę jarzębiny, zanurzyć w miodzie,
czekać, aż obeschnie w słońcu, ugotować najprawdziwszy karmel,

zanurzać do nasycenia, czekać na następną warstwę. jak na perłę.
piersić otoczakiem smaków, żeby zapomniała o goryczy. półdrażetka.
wybić jej z głowy macierz, pestkę, dawniej - mleko. namówić na orgię.
przeprawę przez rachunki zysków i zysków. jednako. na cebulkę.

kąpać w czekoladzie i wyjmować. czekać. nie. jeszcze dłużej. nie okazuj.
niecierpliwością można przesłodzić. nie posypałam piołunem, a ty już.
zawiązuję oczy, ręce spinam zgrzebnymi klamrami. wystaw język.
musisz delikatnie rozbierać smakowaniem. tajemnica faluje, przygotowana.

rozgryź. w pralince - jądro. prozac.

16.08.2011.