Mój dystrykt z każdym dniem ginie w oczach,
zacieśniają się ścieżki, zawężają horyzonty.
Przygniotły mnie konstytucje i ich konsekwencje,
mieszają się turbulencje, odleżyny. Mam za krótki wzrok
lub rękawy, wrastają paznokcie, kurczę się
wraz z objętością płuc. Wierzę w moc stwórczą słowa
tylko wtedy, gdy do niczego to nie prowadzi,
a przecież największe klęski wymyśliłem dawno temu:
Rozwiązanie krzyżówki ma błąd ortograficzny jak huj,
przypomina człowieka, któremu zapisali w wierszu śmierć
- niesalomonowy wyrok w zawieszeniu.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Tnicu · dnia 02.05.2009 12:16 · Czytań: 1072 · Średnia ocena: 4,56 · Komentarzy: 9
Inne artykuły tego autora: