nie chciałam Cię denerwować wcześniej, ale teraz powiem Ci jeszcze, że myślałam jeszcze nad tym pazurem na końcu, ale na razie nie mam koncepcji. wiesz, chodzi mi o to, że pazur jest już w tytule i gdyby pozbyć się go jakoś logicznie z końca, wiersz tworzyłby pętlę razem z tytułem i można by czytać w kółko. przy takim czytaniu w kółko też tworzą się dodatkowe obrazy, czyli wieloznaczności.
tutaj tylko cały problem w tym, że gdybyś skończył na 'zakiełkował', to będzie wyglądało, jakby wiersz urwał się nagle ni w pięć ni w dziesięć. jakby Ci się chciało, to możesz jeszcze nad tym pomyśleć, jak nie to też nic się nie stanie. i przepraszam, że Cię zamęczam. jedno Twoje słowo i przestanę
(mam fioła na punkcie wierszy i czasem mnie męczą z tego powodu, więc proszę autora o wybaczenie)
pozdrowienia