Gładzi, gładka

hm... Krzysztofie,

Taki obraz niestety ulatuje już na wstępie... jak młodzieńcza złość.

wielką moc sprawiania - zaczekam na następną publikację.

miłego

Dwie kropki. Dwa przecinki dodamy zaledwie i co nam wychodzi?
Gładki bełkot, wygładzony ręką bełkotu, mający bełkotliwą nadzieję na gładki koniec.
A! Na dodatek prozaiczny. Prozatorski?

Dobry więc ten zabieg z wyłączeniem interpunkcji

Była jak najbardziej rzeczowa. Mogę Ci ją nawet i przetłumaczyć:

"Gdybyś wprowadził interpunkcję i zlikwidował podział na wersy, otrzymałbyś czyste zdania, pachnące słabą prozą, a z poezją nie mające nic wspólnego. Tak więc poezją to to nie jest dobrą. Na dodatek powtarzane słowa "gładkie; gładzić" nie ratują Twojego wiersza."

Tak sobie myślę, że jakbym do tematyki wniósł zarzuty, to by było już głośno i by mi się od Ciebie jeszcze bardziej oberwało. Oj oj. Jednak o wierszu tu chciałem mówić, a nie o czyimkolwiek stopniu dojrzałości.

Z tego, co teraz zostawiłeś po obróbce, mogłoby jakieś koślawe haiku wyjść. Mało trzymające tematyczny poziom, jednak zawsze już modne i ciekawe słowo!

wypracuj coś, cokolwiek... i nie unoś się, bo aż siły gasną

Hej! Coś ty zrobił z tym wierszem? Teraz jest dobry! Proszę, wystarczyło go oczyścić, a już nabrał wyrazu i charakteru.

hmmm najpierw pomyślałem ale banał. Ale momencik: gładzi ma przecie dwa znaczenia. I ta gra znaczeń gładzi (głaszcze) i gładzi (przyprawia o śmierć, niszczy) czyni z tego drobiażdżku myśl metafizyczną. Można by to rozwinąć jednak. Dwuwersu nie umiem ocenić.

Ona jedynie
nas po twarzy gładzi - to generalnie nie jest głupie, ani bełkotliwe, gdyby nie stanowiło samo w sobie wiersza, ale było wstępem do niego

bo ogółnie jakoś tak mało i na co tutaj zwrócić uwagę? że tylko śmierć nas po twarzy gładzi? to jest na razie tylko konceptyzm (dążenie do zadziwienia czytelnika), ale jest samo zdziwienie nad wierszem, którego nie ma.

No i wyszła Ci całkiem zgrabna miniatura. jednak nie ma zbytniej mocy przyciągania do się. Popracuj jeszcze nad nią, poprzekręcaj, podopinaj i wyjdzie coś. Już jest lepiej - serio.

To znaczy.... jest moc w tym króciutkim zdanku, ale można by coś jeszcze do tego dopisać????

Iw /i oczywiscie wszystkim/ - dziękuje i pozdrawiam. Soniu - a jak drugie bedzie słabsze? poza tym dwa mocne zdania czesto dają słabsza calosc