Poproszono mnie o udzielenie wywiadu. Jestem zawsze
w temacie, kiedy i jak rozmnażają się bobry. Właśnie obok
ich żeremia rozgrywała się cała akcja. Nocą ciężarówki
dowoziły ziemię na przerwany wał. Wcześniej oddzielał
zamieszkałe miejsca od tragedii, o której opowiadałem
telewizji, ale czy ja wiem może było to radio? Ubiegłego lata
uciekły przed nim zwierzęta z zalanych nor. Zmęczeni ludzie
walczyli z wysoką wodą. Worki napełniane nadzieją rosły
do bezpiecznego poziomu dopóki nie ustąpiła rzeka i nikogo
z nas nie zabrakło. Policzeni przez żywioł nie znajdowaliśmy
odpowiedzi na dopływające pytania. Czytaliśmy wprost
z naszych twarzy, że już pora rozpocząć od nowa, znów żyć.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
alchemik · dnia 08.07.2009 13:53 · Czytań: 657 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora: