O czym Wy tu piszecie, kto się obraził? To w łeb mu. nie, ja się nie obrażam, ale fakt, nie tego szukałam w tym portalu. Dobra, choć raz to ja się dostosuję, wygraliście
A no, to jest nastoletni bełkot, trudno, żeby był starszy. W końcu każdy (chyba - bo nie pamiętam, czy zamieściłam taką informację) może zobaczyć, ile mam lat - niespełna 17. No, uważam, że moje słowa, to moja sprawa, ale jeśli to Wy macie mnie poprawiać, to niech będzie, że się nie poddam. Nie rzucę klawiaturą w monitor (szkoda pieniędzy) i nie odwrócę się z fochem. Muszę zostać, co ja poradzę.
A to coś - było pisane przez łzy (jak większość temu podobnych, o zgrozo), taki bunt nastolatki, każdy to zna. Nie pisze tytułów, bo tak zawsze wychodzi. I nie poprawiam swoich tekstów. Może zacznę, nie wiem. Piszę, bo lubię, a że robię to jak robię, to z czasem ciągle się zmienia. TEN tekst jest stary akurat. Może gdybym napisała coś w wakacje, byłoby to zupełnie inne. Czasy się zmieniają
Dzięki za dyskusję, hehe