w środku jestem jak pień drzewa -
- z każdym rokiem więcej słoi. odgradzają.
im bliżej człowiek, tym głębiej wytyczone. granice
intymności u każdego przebiegają inaczej.
linie kreśliły się już od początku, kiedy niebo oderwano od ziemi,
a ja nauczyłam się oddzielać siebie od całej reszty:
kota, kamienia, jeziora. innego człowieka. zobaczyć
różnice. najbardziej niepokoją. graniczą między mną
a mną. i nie mów, że to rozdwojenie jaźni zgodnie
z zapowiedzią. szaleństwa
nie ma. wątpliwości, że człowiek to nie jedno,
bo składa się z duszy, ciała. krwi, moczu. i jeszcze czegoś
nie rozumiem. tego przekonania o spójności
sądów, myśli, zdarzeń. całej tej rzeczywistości wyczuwalnej
pod palcami. nic już nie jest znajome.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
alleluja con · dnia 24.07.2009 22:32 · Czytań: 2718 · Średnia ocena: 4,2 · Komentarzy: 12
Inne artykuły tego autora: