Opowiedz mi mamo o swoich rozterkach,
marzeniach i planach, co smuci, co cieszy.
Niewiele jest tego, świat jak bombonierka,
jedyną radością długopis i zeszyt.
Spisuję dla ciebie to, czego nikt nie wie,
byś kiedyś po latach, gdy w słowach tu będę,
zagłębił się w treści i był tego pewien,
że wierszem ślę prośby do losu o względy
Żeby się uśmiechnął, gdy będziesz w potrzebie,
zabronił chorobom przekraczać próg domu,
bym mogła stąd odejść spokojna o ciebie,
o twoją rodzinę, zawodu znikomość.
a gdzie się wybierasz? Lata tylko miesiąc,
szaruga, zawieje i chłody nastaną.
Napiszesz nam bajki, niech dzieci ucieszą.
Masz nas, a my ciebie - to klejnoty mamo!!!
Mój synu jest mądrość największa na świecie,
początek i koniec, nikt tego nie zmieni.
(Wiem - jest i pomiędzy) rozpaczą przygniecie.
Idziemy po ziemi, zdążamy do ziemi...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Julka · dnia 03.08.2009 00:07 · Czytań: 1439 · Średnia ocena: 4,7 · Komentarzy: 24
Inne artykuły tego autora: