Inspekcja - Leopold Chrust
Proza » Inne » Inspekcja
A A A
Było upalne letnie popołudnie. Siedział na ławce w parku niedaleko centrum miasta, wypalając niezliczoną ilość papierosów i obserwując przechodzących nieopodal ludzi. Po każdym precyzyjnie zgaszonym do śmietnika papierosie, upijał łyk gorącej kawy z Mc Donalda. Ubrany był w niezwykle kolorową, rozpiętą hawajską koszule i jasne krótkie spodenki, a na nogach miał nowiutkie firmowe sandały. Pomimo ponad trzydziesto stopniowej temperatury wybrał ławkę, na którą nie padał nawet najmniejszy cień ze znajdujących się dookoła drzew, a na jego suchym niczym pustynia czole, przez cały ten czas nie pojawiła się nawet najmniejsza kropla potu. Zerkając co rusz na przypadkowego przechodnia, próbował nawiązać z nim kontakt wzrokowy, uchwycić choć jedno spojrzenie. Bezskutecznie. Spoglądał na wysokie i piękne kobiety, na grubych i łysiejących mężczyzn, ludzi wszelkiej maści, łudząc się, że ktoś chociaż rzuci na niego okiem. Po pewnym czasie zdjął lewy sandał i z całym impetem cisnął nim prosto w plecy spieszącego się faceta w średnim wieku. Ten, zerknąwszy przez ramie na leżący za nim przedmiot, bez najmniejszej reakcji pospieszył dalej, nie próbując nawet ustalić sprawcy owego incydentu. Po chwili zdjął drugiego laczka i wymierzył nim w twarz starszej kobiety z zakupami. Trafił. Siła z jaką babcia dostała owym obuwiem spowodowała kolizje z pędzącym z naprzeciwka przypakowanym osobnikiem, od którego odbiła się niczym kauczukowa piłeczka, upadając na chodnik. Chłopak poprawiając sobie koszulkę poszedł dalej zostawiając kobietę zbierającą rozsypane pomidory. Sprawca obydwu wypadków bez żadnych emocji przyglądał się temu wszystkiemu, odpalając papierosa za papierosem. Dostrzegł stróżkę krwi pociekającą z nosa starszej pani, która szybko wyjąwszy chusteczkę, przetarła ją i ruszyła dalej.
Nagle poczuł pod nogami łaszącego się małego kotka. Wziął go na ręce i jednym sprawnym ruchem skręcił mu kark. Ciało, rzucił niczym wcześniejsze sandały na środek chodnika, wprost pod nogi nadchodzącej matki z kilku letnim dzieckiem. Dziewczynka zauważywszy leżącego z nienaturalnie wykręconą głową zwierzaka zaniosła się przeraźliwym płaczem. Reakcja matki była natychmiastowa. Wymierzając córce kilka potężnych klapsów zagroziła że jeżeli natychmiast nie przestanie płakać to nici z jutrzejszego wyjazdu do Aquaparku. Ciągnąc za rękę cały czas płaczącą dziewczynkę, ruszyła przed siebie. Mężczyzna wstał z ławki i podniósł leżącego kota, ruszając za kobietą i lamentującym dzieckiem. Podszedł do niej, wręczając jej jeszcze do nie dawna zdechłe zwierze, które teraz, zwinnie próbowało złapać łapkami, latającego pod nosem motyla. Na twarzy dziewczynki momentalnie pojawił się uśmiech.
- Proszę, to dla ciebie - odrzekł bosy mężczyzna. Dziecko wzieło kota na ręce, spoglądając mężczyźnie prosto w oczy wzrokiem przepełnionym szczerą radością.
- Mamo, mamo! Patrz. - Zawołała rozpromieniona.
- Dobrze dziecko, weź tego kota tylko choć już bo ojciec niedługo z pracy wróci, a ja jeszcze obiadu nie mam. - Odpowiedziała sucho. Dziewczynka troskliwie trzymając czworonoga podbiegła do matki i obie ruszyły przed siebie.
- A więc tak się tutaj sprawy mają. - Pomyślał. - Jedna wielka degrengolada, szkoda że tak zaniedbałem to piękne miejsce... no cóż, chyba trzeba będzie zainicjować im jakąś większą wojnę... - stwierdził wsiadając do autobusu numer 7.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Leopold Chrust · dnia 05.08.2009 08:34 · Czytań: 669 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 5
Komentarze
Usunięty dnia 05.08.2009 10:33
He he, czyżby to Jack przepuścił to stado erek? B)
Leopold Chrust dnia 05.08.2009 13:34
o co chodzi z tymi erkami...?
ginger dnia 05.08.2009 14:58 Ocena: Bardzo dobre
Erki to mój drogi wszystkie dziwne znaczki, jak r11 czy r30, które pojawiają się zamiast myślników, wielokropków i tak dalej. Trzeba z tym walczyć :yes:
Ponieważ mam dobry humor i nic ciekawego do roboty, tym razem poprawiłam za Ciebie ;)

Cóż... Interpunkcja momentami kuleje. Styl również w pewnych miejscach sprawia wrażenie niedopracowanego.
Jednak pomysł jest kapitalny - broni się sam. Pierwsze dziś opowiadanie, które zrobiło na mnie tak duże wrażenie - właśnie pomysłem.
Nie mogę Ci za bardzo słodzić na początek, więc powiem, żebyś przejrzał zasady pisania dialogów - masz pełno błędów.

Cytat:
Patrz. - Zawołała rozpromieniona.

Powinno być: Patrz - zawołała rozpromieniona.
I tak prawie wszędzie...

Kurczaki, nie mam się już czego czepić... Zostawiam piątkę z wielkim uśmiechem, bo sobie zasłużyłeś :D
bassooner dnia 05.08.2009 20:38 Ocena: Bardzo dobre
ładnie. scenę z kotem już widziałem, kiedyś, ale oprawcą było dziecko, a kotek już nie ożył... ;-(((
Jack the Nipper dnia 08.08.2009 12:45 Ocena: Dobre
W sumie dość zabawne, chociaż mam zastrzeżenia do końcówki - oklepana. Jakis lepszy psikus by sie przydał niż wywoływanie wojny czy innego kataklizmu.

Zasady pisania dialogów do sprawdzenia, podobnie jak regułka zapisywania liczebnikow z innymi częściami mowy ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty