Widzę potencjał w Tobie, bo opowieść jest całkiem zgrabnie skonstruowana. Ale też widzę dużo niedociągnięć, które oczywiście z czasem wyeliminujesz. Historia wciąga, a to najważniejsze. Nie jest też naiwna. Podobało mi się. Ode mnie dobry.
A teraz ta mniej przyjemna część.
Cytat:
Alejką szkolną przemierzała młodzież zebrana w specyficzne grupki
To zdanie kuleje. Spróbuj coś z nim zrobić. Poza tym "specyficzne" jest tu jakieś sztuczne. Jeśli specyficzne to znaczy, że czymś wyróżniające się. Czym?
Cytat:
-Nie jest ci zimno?- Wolter zawsze starał się troszczyć o swoją przyjaciółkę. I teraz widząc że idzie osowiała zmartwił się. Dostrzegłszy, że nie ma na sobie rękawiczek, szybko zdjął swoje i jej wręczył.
-Dziękuję, Wolter- na twarzy Uriel rozbłysnął uśmiech . Dobrze wiedziała, ze Wolter nigdy jej nie kochał i nie będzie, ale każdy jego miły gest, nawet ten najdrobniejszy, sprawiał jej ogromną radość, a sama przyjaźń dodawała jej energii i chęci do życia. Uriel nigdy nie była wymagająca. Do szczęścia potrzebowała bardzo niewiele. Właśnie dlatego Wolter, widząc, że jest wyjątkowa stwierdził, że zasługuje na to szczęście i nawiązał z nią kontakt, który starał się utrzymywać w jak najlepszych stosunkach.
Coś za gęsto tych Wolterów jak na mój gust. Poza tym popraw zapis dialogów (dotyczy całego tekstu) - spacja za myślnikiem przed wypowiedzią, a za nią - spacja przed myślnikiem.
Cytat:
Chwilę potem rozpuścił jej w wodzie proszek.
proszek w wodzie. Bez jej.
Cytat:
-Uriel!- Wolter szybko przyskoczył do dziewczyny i w ostatnim momencie chwycił ją.- Uriel, uważaj na siebie, przecież wiesz...- chłopiec posadził ją na pobliskiej ławce. Otworzył jej plecak i wydobył z niego pudełko z lekarstwem.- Nie wzięłaś- wyjął tabletkę i podał dziewczynie. Chwilę potem rozpuścił jej w wodzie proszek.- Pij- Uriel niechętnie łykała lekarstwo, ale chłopiec był pod tym względem surowy. Strasznie się gniewał, gdy dziewczyna nie zażyła leku. Odkąd dowiedział się o jej chorobie, dbał o nią i miał na nią czujność. Starał się jej nie spuszczać z oczu i chronił ją jak najlepiej potrafił, aby nie stała jej się krzywda.
chłopiec, dziewczyna, chłopiec, dziewczyna - postaraj się troszkę urozmaicić.
Cytat:
Uriel, będąc bowiem w tym stanie, nie dawała nigdy za wygraną jeżeli nie miało coś pójść po jej myśli.
Ciężko się zorientować w tym zdaniu. Przeredaguj.
Cytat:
chłopak nie miał kompletnego pojęcia
Można kompletnie nie mieć pojęcia. Ale nie można nie mieć kompletnego pojęcia... to znaczy można, ale nie spotkałem się z takim określeniem, brzmi co najmniej sztucznie. Spotkałem się natomiast ze stwierdzeniem "nie miał zielonego pojęcia".
Cytat:
Wokół było tylko szczere pole i końca jego nie było widać.
Powtarzasz "było". Poza tym zdanie dziwnie skonstruowane. Może lepiej: "Otaczało ich szczere pole, którego końca nie było widać."
Cytat:
Dostrzegł, że nie mają już w sobie tego blasku co kiedyś, wtedy gdy ją poznał.
Do przeredagowania. Brzmi tragicznie.
Cytat:
Wolter nic nie mógł pojąć, lecz z westchnieniem wziął ją na plecy i ruszył w dalszą drogę, która zdawała się nigdy nie skończyć. Ale i on, wykończony długą wędrówką w końcu zasłabł. Upadł z wysiłku i spojrzał głęboko w oczy przyjaciółki. Dostrzegł, że nie mają już w sobie tego blasku co kiedyś, wtedy gdy ją poznał. Była bardzo zmieniona na twarzy. Od razy naszło mu na myśl, że jest z nią coraz gorzej. Lecz z równą łatwością z jaką przyszły te spostrzeżenia, odepchnął je, gdyż nie chciał dopuścić do siebie tego strasznego faktu. Jak dziś pamiętał ten dzień, kiedy dziewczyny długo nie było w szkole. Wtedy nikt jej nie odwiedzał. W końcu on postanowił zobaczyć co się z nią dzieje. Od tego dnia odwiedzał ją codziennie, bez względu na pogodę i na to co mówili inni. Jej niesamowity sposób bycia i brak użalania się nad sobą i swym nieszczęściem, oczarował go od razu. Jednocześnie nie mógł do niej poczuć mięty. Mimo to czuł, że nie powinien jej tak zostawiać, że do jego obowiązków należy zaopiekowanie się nią. Uriel chorowała na ciężką chorobę, której niestety nikt nie potrafił zdiagnozować. Polegała ona na tym, że nagle słabła, z byle powodu leciała jej krew z nosa, dostawała gorączki i majaczyła.
Jedna literówka ("razu"
i zaimkoza zaawansowana - popularna na PP choroba
Część z tych zaimków możesz po prostu wyrzucić, część powinnaś ubrać w inne słowa.
Cytat:
nie dawał szans na jej przeżycie,
Jak już to "nie dawał jej szans na przeżycie".
Cytat:
co mu z trudem przychodziło przez te lata.
Co z trudem przychodziło mu przez te lata.
Cytat:
gdy jest już za późno na odwrót
"na odwrót" moim zdaniem zbędne.
Cytat:
Nachylił się i odgarnął z jej twarzy włosy.
odgarnął włosy z jej twarzy.
No to już wiesz nad czym pracować. Do uratowania. Na zachętę, bo to Twój debiut na PP, dobry.
Pozdrawiam i czekam na dalsze prace.