1. Czerń w swej doskonałości doczekała się potomków
Skóra w końcu nie jest wybuchem ani śladem poparzenia
To ucieczka gdzie sam dotyk jest upadkiem
Jeden kęs potrafi wyzwolić dziewicze zło
2a. Drogi Adamie czy jesteś gotów wtórować i umierać
Razem ze mną? W mej wiktoriańskiej koszuli
Z berłem i pułapką w ręku? Nawet tutaj księżyc wygląda
Tak samo
Aż pęknie i rozrzuci nas po świecie
Gdzie już nie ma szansy na spotkanie siebie
2b. (Po ludziach nawet w raju ostały się tylko pestki)
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
linkin · dnia 05.09.2009 14:37 · Czytań: 899 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 5
Inne artykuły tego autora: