Coś jest w tym tekście intrygującego, ale bliżej nie umiem określić. zmęczenie bierze górę

Trochę do oczyszczenia to jeszcze tekst, głównie z zaimków i niektórych dopowiedzeń. Na pewno niekoniecznie muszą być wielkie litery w każdym wersie, wyglądają jak pozostałość po wordzie. Nie zawsze mi to przeszkadza, ale tutaj akurat tak.

Pozdrowienia

A ja mam pytanie: Czemu ateista się modli?!

"... wiersz opowiada o ateiście z bezsennością, który za każdym razem, gdy słyszy sygnał karetki, modli się do Boga, by ocalił tego człowieka."

co to za ateista, który się modli? ^^ xD

no to trochę średnio z niego ateista. Ateiści z reguły nie modlą się do czegoś czego nie ma. Byłoby to czystą głupotą.
Śmierci, praktycznie boi się każdy. (i nadal nie czaję z tym ateistą).
Wyjaśnienie jak dla mnie głupie, ale wiersz sam w sobie nie jest zły.
Jest ciekawy. Dobrze, że jest taki bardziej twórczy niż odtwórczy, chociaż na kolana nie powala .