Cytat:
w ich kłótniach zaczynało pojawiać się słowo „rozwód”
Dziwnie brzmi. Może raczej "coraz częściej pojawiało się"
Cytat:
Samotny i nieszczęśliwy (,)nie mógł znaleźć oparcia
Cytat:
jego siostra była znacznie młodsza od niego
Jak w pierwszym wskazanym zdaniu. Nawet wystarczy zmienić szyk: "jego siostra była od niego znacznie młodsza."
Dalej już tego typu błędów chyba nie widziałem, tylko jeszcze taka literówka się zakradła:
Cytat:
Lidia odpowiadał(a) na powitania
Na pewno musisz się wziąć za dialogi. Te są zrozumiałe, ale drętwe. Z drugiej strony nie radzę przesadzać z realizmem, coby z kolei nie wyszedł podwórkowy bełkot. Ale złoty środek leży chyba trochę bliżej tej realistycznej ściany, nawet jeśli to ma być fantastyka.
Poza tym ciekawe są te wstawki narratora, w tym przypadku tożsamego z autorem
Zdaje się być takim trochę trzecioosobowym Bogiem, który panuje nad losami bohaterów, ale na szczęście jest przedstawiony jako ten pełen miłosierdzia. Tak, wiem, że to chodzi o magię, a nie o wiarę. Ale porównanie chyba właściwe?
Jeszcze kilka przecinków jednak wytknę i przechodzę do podsumowania.
Cytat:
- Do zobaczenia(,) Patryk
Cytat:
O(,) to wy!
Cytat:
- W sumie tak, ale jest jeszcze kilka pączków (,)jeśli chcecie.
- O(,) tak. Prosimy.
Cytat:
- Macie(,) gołąbeczki - zaśmiała się właścicielka sklepu(,) podając im paczkę.
Cytat:
A może wolałabyś mnie(,) maleńka?
Dalej mi się nie chce, szczerze pisząc
Ale to i tak można względnie wybaczyć.
Ogólne wrażenie przyzwoite. Nie szedłbym aż tak daleko, by dawać Ci świetne i nawet nie chodzi o te błędy techniczne, sam na pewno możesz się domyślić, o co. Ale na pewno jest to jedno z najlepszych opowiadań małolatów, jakie w życiu czytałem
Cieszę się co najmniej potrójnie:
1) Właśnie z tego, że jesteś nową pisarską nadzieją.
2) Zdajesz się mieć świadomość wpływu narracji na zainteresowanie tekstem (patrz wyżej). Niby brzmi banalnie, ale czasem łatwo o tym zapomnieć przy pisaniu
3) Podobno masz libertariańskie poglądy (podobnie jak ha) i w dodatku jesteś raczej umysłem ścisłym. Na ogół uważa się, że tacy nie potrafią stworzyć czegoś ciekawego, bo zwykle trzymają się utartych schematów. Przyznam szczerze: też takie miałem wrażenie, krzywiąc się podczas czytania wcześniejszych Twoich dzieł. Tym tekstem udowadniasz mi, że nawet jeśli piszesz trochę schematycznie, i tak dobrze na tym wychodzisz, a przy okazji mam nadzieję, że kiedyś przyczynisz się do promocji wolnościowych idei w literaturze
Ale to ostatnie tak na marginesie, zwłaszcza że sam tekst tak całkiem libertariański nie jest
Pozdrawiam, Mario.