Striptiz - fragment scenariusza filmowego - Bajdurzysta
Proza » Obyczajowe » Striptiz - fragment scenariusza filmowego
A A A
WNĘTRZE.GABINET DRA MASŁOWSKIEGO – NOC

Lekarz rozbiera się za biurkiem. Spięta ANETA chodzi po gabinecie, nie wiedząc jak zacząć. Mężczyzna zrzuca leżącą na blacie dokumentację, po czym odchyla się na krześle i układa grube łydki na biurku. Ostre szarpnięcia dłonią zmuszają penis do erekcji – seks nie może trwać długo.

DR MASŁOWSKI
Pospiesz się. Mam teraz dyżur.

ANETA raptownie przystaje. Pochyla się w taki sposób, by głęboki dekolt pokazywał nabrzmiałe sutki. Oddycha głęboko.

Owłosiona dłoń Tomasza szarpie jej rękę. Mężczyzna nie ma zamiaru czekać.

ANETA
(cofając się)
Poczekaj. Spójrz na mnie, proszę.

Kobieta ustawia się na środku gabinetu. Drżąca ręka wędruje do ust. Ssie palec, którym następnie kreśli frywolne ruchy na dekolcie, piersiach i brzuchu. Dopiero się rozgrzewa.

Zadziera satynę powoli. Z manierą prostytutki obnaża galaretowate uda. Ramiączka kreacji spływają w dół nagimi ramionami. Czerwona pierś uwalnia się powoli.

Lekarz tłumi krzyk. Grube paluchy spływają wodnistą spermą. Penis, dotąd nabrzmiały i długi, kurczy się szybko. Niechętnie patrzy na uwolnioną pierś kochanki. On już się zaspokoił.

ANETA z przerażeniem obserwuje wycieranie spermy. Przyspiesza striptiz, niezgrabnie zdzierając z siebie satynowe cudo. Mężczyzna nie zwraca jednak na nią uwagi. Ubiera się sprawnymi ruchami – zakładanie bielizny i spodni to mistrzostwo szybkości.

W końcu staje przed nim naga. Nietrwały makijaż płynie po zapłakanej twarzy. Wie, że to koniec. Ubrany mężczyzna otwiera okno, układa dokumenty na biurku, ostrożnie poprawia rodzinną fotografię leżącą dotąd na podłodze – skończył.

ANETA nie traci nadziei. Niczym młoda kotka siada na biurku, a kościstą stopę kieruje ku kroczu partnera.

DR MASŁOWSKI
Myślę, że wystarczy.

ANETA
(nieustannie ściskając pierś)
Pragnę cię.

Zadziera nogi do góry, rozchyla je szeroko, ukazując wygolone genitalia. Palec kobiety zaczyna ginąć w mroku pochwy. Jakie to nieapetyczne!

Partner nie zamierza brać w tym udziału. Wstaje. Przerażona ANETA znów zmienia pozycję. Klęka na blacie, chcąc zmiękczyć go ściskaniem piersi. Łzy płyną ciurkiem.

BRZDĘK! Zahaczona stopą ramka rozbija się o podłogę. Mikroskopijne szkło rozdziera zdjęcie. Lekarz schyla się i podnosi fotografię. Pocięte twarze żony i synka śmieją się do niego. Złość igra na jego pucołowatej twarzy.

DR MASŁOWSKI
(zrzucając kobietę z biurka)
Wynocha … Zostaw mnie.

Zapłakana ANETA stara się wbić w satynę. Niestety, doktor stracił już cierpliwość. Szarpnięciem wypycha kochankę z gabinetu.

DOKTOR MASŁOWSKI
(szeptem, zamykając drzwi)
Nie wracaj już.

CIĘCIE DO:

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bajdurzysta · dnia 03.10.2009 09:54 · Czytań: 3392 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 18
Komentarze
Jack Duck dnia 03.10.2009 10:36 Ocena: Bardzo dobre
Hmm, ładne, nieco surowe, ale czuć emocje tej bohaterki, która stara się i stara, coraz to żałośniej i żałośniej... Mało słów zdaje się całkiem dobrą receptą na pisanie. Brawo, umiesz z tego korzystać. 5.
Bajdurzysta dnia 03.10.2009 13:53
Witaj wiaderny j dziękuję za komentarz. Tekst jest surowy, bardzo mało w nim słów, zdaję sobie z tego sprawę. To był efekt jak najbardziej zamierzony. Owa miniaturka jest bowiem fragmentem scenariusza flmowego, a przy scenariuszach ilość zdań musi być ściśle określona. Postawiłem na plastykę słowa, starając się by minimum wyrazów przekazywało maksymalną treść i mam nadzieję, że się udało. Pozdrawiam.
Usunięty dnia 03.10.2009 14:14 Ocena: Dobre
Cytat:
Dysze.

:confused:

Cytat:
Poczekaj. Chcę ci coś pokazać.

Myślę, że zamiast "chcę ci coś pokazać" lepiej by brzmiało "popatrz na mnie"

Cytat:
a wymalowaną stopę

:confused:

Cytat:
Nie wracaj już.

to już jest niepotrzebne

Nigdy nie widziałam na oczy scenariusza, wiec nie wiem, jak powinien wyglądać. Co do treści nie będę się wypowiadać, bo to tylko fragment. Co miałam do powiedzenia, to powiedziałam. No :)
Bajdurzysta dnia 03.10.2009 14:44
Twoje sugestie Oke Mani przemysłałem i wprowadziłem korektę. Ze scenariuszem kurczę tak właśnie jest, że ciężko w nim ująć jakieś walory artystyczne. Liczy się przede wszystkim obraz jaki odbiorca tekstu ujrzy w trakcie czytania danej sceny. Rozumiem, że nie chciałaś komentować fabuły, bo w zamieszczonym fragmenciku nie dzieję się aż tak wiele, a i ciężko utożsamiać się z bohateram ...
Początkowo chciałem zamieścić całość (tą pracę akurat udało mi się doprowadzić do końca), ale doszedłem do wniosku, że tak obszerny utwór nie znajdzie raczej czytelników. Od tego pomysłu odstręczyła mnie również procedura zamieszczaia na portalu. Wyrównanie całości tekstu do lewej strony zaburza wygląd scenariusza i tym samym utrudnia czytanie.
W każdym razie dziękuję bardzo za przeczytanie i pozdrawiam. Zapraszam również do innych moich tekstów.
Usunięty dnia 03.10.2009 22:09 Ocena: Dobre
Ale to nie jest chyba erotyk ?
przyroda dnia 03.10.2009 22:22 Ocena: Dobre
nie no, szybki ten doktorek...po co mu więc baba...jak ma ręce...które leczą!Czy wszystkie sceny w Twoim scenariuszu są takie onanistyczne?:smilewinkgrin:
Izolda dnia 03.10.2009 22:23
Jeśli scenariusz to informacja dla reżysera powinna być chyba inaczej podana, bo:
Cytat:
Jakie to nieapetyczne!

brzmi jak z opowiadania, w którym się ustosunkowujemy emocjonalnie. Może byś do reżysera napisał jednak bardziej informacyjnie.
Cytat:
zakładanie bielizny i spodni to mistrzostwo szybkości.
to też podałabym inaczej.
Ale ocenić nie umiem i już.
Bajdurzysta dnia 03.10.2009 22:52
A więc, by odpowiedzieć wszystkim postaram się zrobić to po kolei:
Przyrodo droga, Broń Pani Boże onanizm został umieszczony tylko w tej jednej scenie, więc spokojnie.
Zadysto, nie wiedziałem pod co mam podciągnąć ów fragmencik dlatego odważyłem się zaszufladkować go w erotykach, możliwe że był to zły wybór.
I na koniec Izolda, didaskalie w scenariuszu mają co prawda budować obrazy w głowie reżysera, ale zdania wskazujące na choć niewielki stosunek emocjonalny pisarza do jego pracy są w nich niezbędne. Gdyby scenariusz był czysto informacyjnym tworem wierz mi, że reżyser na etapie wizualizacji miałby bardzo nudną robotę. Słyszałem kiedyś opinię, że didaskalie winny przemawiać do czytelnika i przekonywać go, że nakreślony świat jest rzeczywisty. A w jaki sposób mam to robić, skoro sugerujesz wyłączenie emocji? Ech ciężka sprawa ...
W każdym razie rozumiem Twój problem w ocenie. Zdaję sobie sprawę z tego, że miałem już zdecydowanie lepsze teksty, z pewnością o niebo lepiej nakreślonych bohaterów. Ale tą króciutką scenkę zamieściłem z młodzieńczego sentymentalizmu, bo tak fajnie mi się ją pisało. Pozdrawiam gorąco i dziękuję za zainteresowanie.
bassooner dnia 03.10.2009 22:55 Ocena: Dobre
nie podoba mi się - jak on mógł z tą kobietą tak postąpić?!! jak?!!

a właściwie to ty!!! jak mogłeś z tą kobietą tak postąpić?!! jak?!!

a właściwie to ja... jak mogłem z tą kobietą tak postąpić... jak?
Bajdurzysta dnia 03.10.2009 23:06
A jednak wzbudziło emocje bassonnner i o to chodzi. Szafa gra. Dzięki za opinię.
Jack the Nipper dnia 04.10.2009 11:29 Ocena: Dobre
Cytat:
ANETA obserwuje wycieranie spermy z przerażeniem.


szyk: ANETA z przerażeniem obserwuje...

Dobrze napisane. Ja tu napięcie wyczuwam. Żałosna kobieta przy nie mniej żałosnym doktorze. Rozumiem więc, że to nie będzie komedia romantyczna?
Bajdurzysta dnia 04.10.2009 14:10
Dziękuję bardzo Jack the Nipper za opinię. Oczywiście sugestię przemyślałem i szyk tego zdania już poprawiłem. Zdecydowanie nie jest to komedia romantyczna, a raczej dramat psychologczny traktujący przede wszystkim o wykorzystywaniu jednego człowieka przez drugą osobę, celem realizacji swoich planów. Ludzie potrafią być potworami, a ja chciałem to zobrazować. Co prawda ani doktor Masłowski, ani też Aneta nie są głównymi bohaterami, ale i jedno i drugie ma w historii do odegrania niepoślednią rolę. Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.
wiewioorka dnia 04.10.2009 19:03 Ocena: Przeciętne
Penis się błyskawicznie kurczy??? Z tego, co wiem, to jeszcze stoi jakiś czas ;)
Usunięty dnia 04.10.2009 22:28 Ocena: Dobre
Wiewiórka - nie zadawaj się z roztargnionymi !

Opowaidania tego nie można traktować jako powieści instruktażowej, bo wprowadza w błąd i powoduje błędne pstrzeganie świata przez niektórych czytelników.
wiewioorka dnia 05.10.2009 08:25 Ocena: Przeciętne
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. ;)
Bajdurzysta dnia 05.10.2009 22:03
Macie rację musiałem przeoczyć ten szkopulik. Za wprowadzenie w błąd przepraszam ... na marginesie nigdy nie chciałem prowadzić kursów instruktażowych - widać, że raczej się do tego nie nadaję. Pozdrawiam
ginger dnia 09.10.2009 15:17 Ocena: Dobre
Hmpf... Bardzo szybka scenka. Ciężko to ocenić, ale... Czuć emocje. Doktor mnie wkurzył, takich facetów to bym za jądra na suchych gałęziach wieszała (przypuszczam, że to nie jedyny taki jego wybryk), a Aneta... Żal mi jej po prostu. Taka biedna sierotka, która by chciała, ale nie wie jak... Może jeszcze kocha? Nie wiem, ale wydaje mi się to prawdopodobne.
Sposób pisania też jest dobry, bo wciągnęłam się w tekst, przeżyłam go z bohaterami.
Chciałabym przeczytać więcej ;)
Usunięty dnia 03.12.2009 14:59 Ocena: Dobre
Cytat:
Nie wracaj już.

Czy ja wiem czy to potrzebne?

Daję dobre
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty