Był to najnowszy kawałek grupy „Zespół się zepsuł”, a teraz chciałbym przywitać serdecznie w studiu gościa niespodziankę, który właśnie zdążył rozgościć się w sąsiednim fotelu. Dzień dobry!
Dzień dobry, chciałbym pozdrowić...
Spokojnie, spokojnie! Jeszcze pan zdąży. Na początek prosiłbym, żeby się pan przedstawił i scharakteryzował w kilku słowach. Przecież słuchacze pana nie widzą...
To niemożliwe, to niemożliwe. Przeprowadziłem setki eksperymentów, żeby eliksir niewidzialności...
W tym momencie pana nie widzą.
A tak, rzeczywiście. Przepraszam. Jestem pierwszy raz w radiu i mam straszną tremę.
Może jednak ja zacznę, w dzisiejszym programie z cyklu „Niesamowite, że ich nie znamy” witamy profesora Sławomira Oksymorońskiego, jest to uważana za ekscentryka i bardzo popularna osoba w kręgach wynalazców...
I pacyfistów.
Słucham?
I pacyfistów, jestem działaczem radykalnego ruchu pacyfistycznego ChWDW, jest to skrót od...
Może przejdźmy jednak do meritum! Powód pańskiej dzisiejszej wizyty, czyli... Uwaga, proszę państwa! Nagroda Nobla, którą może pan w tym roku otrzymać, bynajmniej nie jest pokojowa. Może pan opowie nam o niej coś więcej.
Ja? No tak... Hmm... Nagroda Nobla, jest to bardzo prestiżowe wyróżnienie przyznawane ludziom, którzy...
Pańska nagroda Nobla.
Ach... Przepraszam. Moja nagroda, znaczy się, ta nagroda, na którą liczę, jest, znaczy się, będzie, z dziedziny fizyki. Tak. Właśnie. Z fizyki.
Mógłby pan opowiedzieć trochę o swoim prawie nagrodzonym osiągnięciu, przełomowym wynalazku? Do czego służy, jak działa?
Chodzi panu o teleporter? Ależ oczywiście, to bardzo proste. Wkładasz jajko do jednego pojemniczka, tam się robi takie 'wziuuum' i wyjmujesz to samo jajko z drugiego pojemniczka w drugiej kuchni, która może być gdziekolwiek, byle nie na cudzym terenie prywatnym, bo to nielegalne.
Niesamowite! Jak to jest możliwe?
Nie zrozumie pan.
Może jakiś genialny słuchacz?
Też nie zrozumie.
A może?
Nie.
No cóż, w każdym razie pański wynalazek może odmienić życie miliardów obywateli, transport będzie się odbywał jak w filmach science-fiction, a...
Nie sądzę...
Dlaczego?
Ludzie to nie jajka.
A co to ma do rzeczy?
Mówiłem już chyba, że to działa na jajka.
Ale, panie Stanisławie, nie chce pan chyba powiedzieć, że pański teleporter obsługuje jedynie jajka?
Być może nie chcę, ale chyba muszę.
No to przynajmniej przemysł drobiowy zaoszczędzi miliony na przewozie jajek, a potem wzorując się na nim...
Nie sądzę...
Przecież mówił pan, że można przenosić jajka!
Owszem, ale tylko jedno raz na dobę i do tego zepsute. W żaden sposób nie nadaje się nawet jako wzór do niczego innego.
To właściwie jakie zastosowanie może mieć pana wynalazek?
Wiele lat pracowałem, by móc odpowiedzieć na to pytanie w ten sposób: absolutnie żadne! Mój wynalazek jest genialny będąc przy tym całkowicie bezużytecznym! Jestem z niego dumny!
Ale dlaczego, panie Stanisławie?!
Mówiłem już przecież, że jestem radykalnym pacyfistą.
…
Mogę już zacząć pozdrawiać?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Ceceron · dnia 11.10.2009 09:53 · Czytań: 822 · Średnia ocena: 3,8 · Komentarzy: 5
Inne artykuły tego autora: