I will survive - anek_ch
Publicystyka » Artykuły » I will survive
A A A
Od dawna wiadomo, że komunikacja miejska utrudnia życie swoim klientom, zamiast czynić odwrotnie. Przewoźnicy zdzierają grubą kasę za bilety miesięczne (za jednorazowe niestety też). W mojej okolicy dojazd do centrum pewnego miasta kosztuje prawie 5 złotych w jedna stronę. A to jedyne 18 kilometrów. Czy to aż tak daleko?

Weźmy przykładowo trwający już od nie wiadomo jak długiego czasu strajk kierowców PKS Bielsko-Biała. 4 września. Pierwszy dzień szkoły, takiej naprawdę. Przecież już są lekcje, nauczyciele sprawdzają obecność i te rzeczy (wtedy uczniowie jeszcze nie chodzą na wagary). Stoję na przystanku, bo chodzę do liceum. Czekam pięć minut, dziesięć, dwadzieścia - moja cierpliwość jest poważnie nadwerężona. W końcu, po dwudziestu siedmiu minutach autobus się pojawia. Coś tu mi jednak nie pasuje - jedzie w odwrotną stronę niż zawsze. Tak, prawie pół godziny spóźnienia i jeszcze sobie zmienia trasę. Gratulacje!

Gdyby zrobić grafik niepunktualnych jazd autobusów to w ciągu tygodnia wyszłoby około trzech godzin spóźnienia. Jestem minimalistką, jeszcze wierze w niektórych kierowców, próbujących nie utrudniać nam życia. Oni są w pracy, a inni dopiero do niej podążają.

Czasami miałabym ochotę wziąć za ucho spóźnialskiego kierowcę, wlec go przez 10 minut drogi do szkoły za sobą, dalej trzymając za narząd słuchu - przedstawić nauczycielowi jako dowód rzeczowy spóźnienia. Przepraszam, ale jak tak dalej pójdzie to niektórzy z nas będą wstawać godzinę wcześniej by jechać do szkoły. A doba licealisty składa się z około 18 godzin nauki (dojazd do szkoły + szkoła + powrót ze szkoły + zjedzenie posiłku + nauka) 1 h relaksu i reszta ewentualnie zostaje na sen.

Stan w jakich są niektóre pojazdy mechaniczne też pozostawia wiele do życzenia. Nie wspominam tu o brudnych szybach, podłogach, popisanych siedzeniach... Do tego się już przyzwyczaiłam - widzę to pięć dni w tygodniu od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Zacinające się drzwi, odkręcające się rurki, za które musimy się trzymać, nieprzyjemne zapachy wydobywające się niewiadomo skąd (nie mówię o zapachach współpasażerów), zepsuta klimatyzacja, trzeszczące głośniki, hamulce w stanie wskazującym na zużycie. Nie proszę chyba o za wiele. Ja domagam się komfortu jazdy za to, że płacę 75 zł miesięcznie. Tak, 75 złotych.

Bardzo chętnie większość moich znajomych zmieniła by przewoźnika na tańszego, nie spóźniającego się, z miłym personelem. W polskich realiach jest to niestety nie możliwe. Mamy więc trzy wyjścia z sytuacji: pogodzić się z tym co jest teraz i nastawiać się optymistycznie; nie jeździć autobusami, tylko samochodem (co jest jednak bardziej kosztowne przy takiej odległości), lub zmienić pracę/szkołę. Ja się nie dam wybieram opcję pierwszą... I will survive!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
anek_ch · dnia 23.09.2007 22:21 · Czytań: 760 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 4
Komentarze
lina_91 dnia 24.09.2007 14:14
Malo to odkrywcze, bo wszyscy wiemy, ze autobusy sie spozniaja, a nauczyciele to wapniaki ;). Styl masz fajny, ale to akurat nic nadzwyczajnego.
anek_ch dnia 24.09.2007 16:59
ale moje autobusy przechodza same siebie :uhoh:
A nauczyciele to sami wiedza ze są wapniakami :yes:
MarcinD dnia 01.10.2007 12:11
Cytat:
zepsuta klimatyzacja

Phi, za moich czasów nie było w ogóle.

Cytat:
trzeszczące głośniki

Jak wyżej.

Cytat:
Ja domagam się komfortu jazdy za to, że płacę 75 zł miesięcznie.

A to wcale nie jest tak naprawdę dużo.

Cytat:
Bardzo chętnie większość moich znajomych zmieniła by przewoźnika na tańszego...

No pewnie. Ale już dopłacić trochę grosza do tego, by było lepiej, to nikomu się nie chce. "Więcej za mniej".

Cytat:
Ja się nie dam wybieram opcję pierwszą... I will survive!

To ja Ci życzę, byś nie musiała dojeżdżać na studia codziennie pociągami, jak niektórzy (na siebie palcem nie będę wskazywał, no...).

A co do samego tekstu... Jak napisała Lina, nic odkrywczego. Ale styl owszem, fajny.

Lina, a Tobie to dziękuję. Serio. Dodałaś kolejne argumenty mojej rosnącej frustracji:
Cytat:
...nauczyciele to wapniaki...

:no: :@ :sourgrapes:

;)
lina_91 dnia 02.10.2007 12:56
Jej, plizzz, wyluzuj. Co to, jestes nauczycielem? Dobra, cofam to. Wiekszosc nauczycieli to wapniaki. Tak lepiej? ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Florian Konrad
18/05/2025 18:05
Dziękuję serdecznie! »
Afrodyta
18/05/2025 16:06
W utworze odnajduję sporo pasji, biorąc pod uwagę wszelkie… »
Afrodyta
18/05/2025 15:50
Bardzo ciekawe te poszukiwania. Do tego nigdy nie wiadoma,… »
Afrodyta
18/05/2025 11:26
Dla mnie Twój wiersz jest rodzajem dotyku, który trafia… »
pociengiel
18/05/2025 11:20
Dzięki, to moja cykliczna wklejka w okolicach Dnia Matki. »
Afrodyta
18/05/2025 11:19
Podoba mi się Twój wiersz. Trafiają do mnie refleksje… »
Afrodyta
18/05/2025 11:13
Wciągający wiersz, już sam początek trafia w sedno. Poza tym… »
Afrodyta
18/05/2025 11:04
Wolnyduchu, dziękuję za komentarz. Chodziło mi raczej o… »
Lilah
17/05/2025 21:49
Święta prawda, Milu. :) No, ciekawe to. :) »
Miladora
17/05/2025 13:35
Potpourri, czyli - co by było, gdyby... - skompletowane w… »
Miladora
17/05/2025 13:07
Rozumiem - stare słowo z ludowych wierzeń, mówiących, że… »
pociengiel
17/05/2025 12:52
Dzięki, to nie neologizm. »
Miladora
17/05/2025 12:47
Krótka migawka z nadrzecznych krzaków, ale mówi znacznie… »
Miladora
17/05/2025 12:40
Na stronie głównej, w zakładce "Forum… »
pociengiel
17/05/2025 12:25
A co to ta altanka, bom niezorientowany? »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
  • Miladora
  • 09/05/2025 12:17
  • Na stronie głównej, w newsach, Lilu. :) Opcja - "dodaj news" - w panelu użytkownika. :)
  • Lilah
  • 09/05/2025 11:38
  • Dzięki, Milu. Dzięki, dodatku. A gdzie ew. zamieścić anons?:)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty