Juka - valdens
Proza » Inne » Juka
A A A
Stoi przede mną roślina. Jak się naprawdę nazywa? Nie wiem, bo choć wydaje się być bardzo mądra, to nigdy się sama nie przedstawiła. Ludzie mówią o niej Juka.

Z natury jest cicha, skromna i spokojna. Nigdy, przenigdy się nad sobą nie użala - nawet kiedy tygodniami skąpię jej wody. Z pokorą znosi wszystko. Nawet tytoniowy popiół, jakże toksyczny dla tego jedynego, podarowanego jej na urodziny, litra ziemi. Powinna przecież unosić liście w niebo i wołać o pomstę do Boga! A ona w tych ciężkich chwilach przeciwnie - opuszcza je w dół i kurczy się. Jakiś czas później zaczyna wtapiać się w żółte tło ścian i niechybnie, gdyby nie inni domownicy, niechciana i odtrącona umarłaby bez słowa skargi.
Wydaje się, że niewiele jej potrzeba do szczęścia, bo na pierwszy rzut oka ma się dość dobrze i rośnie. Nie tak szybko jak kiedyś, bo pewnie zdaje sobie sprawę, że nadmierny, wulgarny rozrost byłby nietaktem i gwałtem na mojej kwadratowej przestrzeni, ale jednak rośnie. I bardzo ryzykuje. Przecież gdybym pewnego dnia stwierdził, że jest już za wielka i się panoszy, nie zdarzyłaby nawet powiedzieć: "Już nie będę."

Gdybyście byli normalni i racjonalni, powiedzielibyście teraz, że bredzę, bo każdy wie o tym, że rośliny nie potrafią gadać, że "matka natura" nie wyposażyła je w inteligencję i narządy mowy. Ja się jednak z tym nie zgodzę.
"Matce naturze" nic do wyposażania czegokolwiek w zmysły i jakiekolwiek narządy. Sama jest kupą mułu z małych kamieni i wody. Musiałbym mieć większą wiarę w niemożliwe, niż wszyscy religijni fanatycy razem wzięci, żeby uwierzyć, że kilogramy ziemi potrafią myśleć i decydować o tym, co komu dać, a czego nie dać. Gleba jest głupia, ale w roślinie nie trudno już dostrzec inteligencję i celowość.
Jakże inaczej można nazwać jej pomysł, żeby swój gruby, drewniany pień rozłożyć w pełne chlorofilu liście, które ze słońca wyłapują dla niej życie, jeśli nie inteligentnym?
Jak nazwać samowystarczalność i zaradność roślin, które o nic nie muszą przecież prosić? (nie licząc tej mojej, ale to już nie jej pomysł, żeby sie do mnie wprowadzić)

A cel? Jaki ona ma cel? Czy żyje po to, żeby rozwinąć liście, czy żeby nakarmić swój pień, a może korzeń? Nie. Istnienie roślin, to pełnia poświęcenia innym. Większość z nich żyje po to, żeby dawać nam oraz zwierzętom tlen, inne dają też pokarm, a jeszcze inne przy okazji cieszą nasze oczy. Czy to nie więcej niż daje nam wiele stworzeń "inteligentnych", posiadających struny głosowe?
Jestem pewny, że fauna także potrafiłaby mówić, gdyby miało to jakiś sens i nie kłóciło się z jej naturalną, milczącą pokorą.

Teraz powiem o jeszcze jednym, zadziwiającym pomyśle mojej rośliny - mam na myśli kwiat.
Rozwija go jeden raz w roku. Wystawia go wtedy na pokaz, zapominając o swojej skromności i wstydzie. Ostentacyjnie demonstruje, że chce się rozmnażać. Pozwala sobie na to rzucanie się w oczy z pełną premedytacją, bo skądinąd wie, że w tym okresie wygląda tak pięknie, że nikt jej nie wyrzuci na śmietnik. Śmiało rozchyla więc swój narząd rozrodczy i czeka na pszczołę, by ją zapylił. Naiwna. Niewielkie są przecież szanse, że jakikolwiek owad wleci przez zamknięte okno.
Ale przypuśćmy, że będzie ono akurat otwarte i jakiś błędny, pszczeli rycerz wzbije się tak wysoko i wleci do mojego pokoju, na piętro.
Roślina z pewnością się bardzo ucieszy, bo wówczas ma prawie stuprocentową pewność, że "książę" ją posiądzie.
Powiedzcie mi skąd u niej taka pewność? Dlaczego owad nie miałby usiąść na moim wypasionym laptopie, na kolorowej lampie, czy położyć się na moim łóżku?
Roślina jest pewna, że mu się spodoba, bo doskonale zna jego gust i preferencje. Pszczoła, jak każdy facet jest wzrokowcem. Uroda laptopa, to kwestia mocno względna, a łóżko? Cóż miałby na nim robić? Zwłaszcza, że wleciał sam ;)
A po co ona pachnie, tak pięknie pachnie? To już nie dla swojego "kochanka", bo nie słyszałem, żeby owady miały nosy. To dla mnie. Taki sezonowy, promocyjny gratis.

Odę do rośliny mógłbym zakończyć już teraz, tym jakże optymistycznym akcentem, jednak tak się nie stanie.
Moja roślina ma niewielkie szanse na "happy end". To, czego ona pragnie, jej marzenie w wysokim, betonowym bloku nigdy się nie spełni. Sens jej istnienia ograniczył się do samego wyglądania, bo nawet jej pełne troski, dramatyczne próby wyprodukowania tlenu z papierosowego dymu ma niewielkie szanse na powodzenie. No i liście znów jej opadają.

Na koniec chciałbym wyznać coś, co może być dla Was pewnym zaskoczeniem. Otóż, pomimo że próbowałem tu udowodnić, że moja roślina myśli i czuje, to wolałbym, żeby jednak tak nie było. Niech myśli za nią Bóg, a choćby i nawet ta "matka natura", bo inaczej moja roślinka doniczkowa musiałaby być bardzo, ale to bardzo nieszczęśliwa.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
valdens · dnia 29.09.2007 12:12 · Czytań: 1834 · Średnia ocena: 4,67 · Komentarzy: 7
Komentarze
milla dnia 01.10.2007 17:26
MAsz ciekawe postrzeganie świata i wydobywasz z niego niby rzeczy banalne, ale przez to właśnie niepowtarzalne. Dywan, juka...Lepsze to niż pisać np o szczęściu po raz enty.
Współczuję Twojej juce; tyle świńskiego dymu:). To musi być naprawdę cierpliwy i zdeterminowany kwiat:)
valdens dnia 01.10.2007 21:30
Dziękuję za komcie. Przekażę Juce, że się podobało ;)
Aha i właśnie wyłapałem dość poważny błąd rzeczowy w tym opo. Zamiast fauna powinna być flora. Sorrki, zawsze mi się to myliło.
Kabuki dnia 11.10.2007 16:05
Oryginalny jak zawsze...B)
Dzieki temu...przypomnialam sobie o moich roslinkach...beda Tobie wdzięcznę ;P
DamianMorfeusz dnia 20.06.2008 19:24 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawe spostrzeżenia i interesujący kwiat. Juka - bidulka :D
valdens dnia 21.06.2008 10:29
Rzuciłem papierosy :) Od trzech miesięcy nie miałem w ustach ani jednej sztuki i Juka ma się już lepiej. :D
gabstone dnia 27.01.2009 21:09 Ocena: Świetne!
Tak sobie grzebię w starych tekstach, i zastanawiam się czemu u Ciebie brak czegoś nowego? Szkoda, bo zaskakujesz oryginalnością i brak na PP Twoich nowych tekstów.
SzalonaJulka dnia 17.03.2009 18:04 Ocena: Świetne!
Ten tekst mnie autentycznie wzruszył - fajnie, że na niego trafiłam.
Sympatyczna ta Juka...

przeszkadza tylko emotka po "wleciał sam"

PS. z porad ogrodnika: kiedy brakuje owadów, można wziąć pędzelek i ulżyć ciut roślince ;)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:39
Najnowszy:pica-pioa