Dokładnie: M i M (wiedziałam, że wiesz

)
Z tymi słowami...Wiesz, chodziło mi o to, że kiedy porównuje się literaturę z różnych epok (nie tylko poezję), to można dojść do wniosku, że pewne motywy, zdania, frazy się powtarzają (i nie chodzi tu tylko o intertekstualność), owszem możemy próbować coś tam tworzyć po swojemu, ale przekonanie, że słowa są naszą własnością jest złudne. Ja na przykład trafiałam nieraz na wiersz, w którym odnajdywałam frazy, które napisałam i co dziwne: mam pewność, że nigdy wcześniej nie czytałam tego tekstu (bo nieświadome wzorowanie się to inna kwestia). Tak jak ze snami, gdzieś tam kiedyś czytałam, że podobno zbadano, że jednej nocy jakaś grupa osób śniła mniej więcej o tym samym. Powtarzające się motywy. Ale tu już mógłby się wypowiedzieć Jung: teoria archetypów itd.

(Ocena nie ma dla mnie większego znaczenia, to głównie kwestia gustu, za to komentarz - jak najbardziej

Dzięki!)