Witam debiutanta. Będzie ciężko. Obiecuję krew, pot i łzy (patrzę na tekst) ale jeśli wykażesz dobra wolę... literacki nobelek, kto wie?
Dość czułości poczytajmy.
Khmm, taa. Sam jak widzę, zauważyłeś że to proza. Wielka litera na początku i śliczna kropeczka na finał, a co w środku - nędza. Coś tam mruczysz, ale na Boga nie tak. Z jakiego powodu noc zapisałeś wielką literą?
Poezja dopuszcza wiele "kaprysów" twórczych, ale "krociem", "przemyśliwości" uznaję za zwykłe błędy. Takie słowotwórstwo niczym nieuzasadnione. Dobra rada, pofatyguj się na "FORUM" i poczytaj o technikach pisarskich oraz czego unikać. W Twoim wypadku to podstawa. Jestem pewnie, że po lekturze już nie napiszesz o "roziskrzonym księżycu naszych łez"
bez oceny
pozdrawiam sisey