I
zamknie mnie pokój, podłoga wypowie
płacz i metaforykę. posłańcy zamkną oczy
na nowe wieści
zdziczenie przybiera dziwne kształty.
może być zjawą ze sznurówkami związanymi
ze sobą pośrodku lub z butami – żółtym prawym
i lewym czerwonym. może barwić
na czerwono jak burdelówka o szerokim kloszu,
do której światła pod wieczór schodzą się zwierzęta.
dziś wieczorem chciałem być słoniem w składzie książek, chciałem
pracować z tekstami, obracać je (zabrzmi mało poetycko)
trąbą, chciałem być złym chochlikiem, który
dzieciom przestawia rzeczy na biurkach,
ale śnił mi się dwukropek,
więc postawiłem kropkę.
chciałem być państwem, suwerennym królem
ze strażą i bajką o wojsku w bogatym mieście,
w pionie przecinanym stromizną skarpy,
które bóg obracałby w palcach jak diament.
ale obsiadły mnie słowa, nie mogłem ich
przegonić.
II
przegonienie oznaczałoby rezygnację
z tego, co się podjęło
dwie minuty wcześniej (są takie minuty,
które działają jak lata, złośliwy teolog
wbija nam je w uszy)
wierszy napisanych lata temu,
wszystkich pokoi, w których się było
lub zamierzało być metodą „parkuj i jedź”
zwiedź wszystkie komnaty
a przejdziesz na następny level,
otwieraj drzwi, bóg modli się za ciebie
o przychylność klamek.
III
kochane fabuły, proszę, nie myślcie o mnie źle,
nie mam nic do zbrojenia w najnowszej poezji polskiej
poza paroma mało znaczącymi rzeczami.
pióro, długopis – rzeczywistość,
całkiem schludna, zadbana, jest moim celem.
dzieje milczą lub krzyczą, dając działać ludziom,
chcę być pomiędzy ciszą i hałasem.
IV
nade wszystko chciałbym też oprzeć się
demonom, pasującym jak ulał.
móc z wypoczętą twarzą
pójść do sklepu, zawinąć rybę
w gazetę i odwinąć ją do przyrządzenia.
sen rządzi się swoimi prawami
pozwólcie mi je znaleźć
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Afternoon · dnia 01.12.2009 12:58 · Czytań: 935 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 4
Inne artykuły tego autora: