Prolog: Wszystko ma swój początek - Inconsistent
Proza » Długie Opowiadania » Prolog: Wszystko ma swój początek
A A A
Ludwika Krasnojewska – tak brzmiało moje imię.

Czego oni ode mnie oczekiwali? Myśleli, że będę im dziękować? Zabrali mnie do nowego domu, jak coś, na wzór bagażu, jedynie dodatek do codzienności. To przeniesienie było niczym pstryczek w nos, przez nich musiałam pożegnać się ze znajomymi ze starej szkoły. Mój dotychczasowy świat legł w gruzach. Wszystko, co do tej pory udało mi się stworzyć upadło niczym lekko szturchnięty domek z kart. Dlaczego musieli postąpić w taki sposób? Tak nagle… Może to tylko zły sen, koszmar, z którego wciąż nie mogłam się wydostać. Dlaczego nie raczyli nawet pokazać mi domu, w którym przez najbliższy czas miałam zamieszkać? Jedynie oni się z nim zaznajomili, a ja to, co?

Samochód z cichym piskiem opon zahamował przed prostą, metalową bramą wjazdową, za którą rozpościerał się widok na dwupiętrowy dom otoczony kolorowym ogrodem, gdzie prym wiodły polne kwiaty. Nie sposób było nie zauważyć odpadającej od fasady beżowej farby, czy też zielonych plam mchu na czerwonym, spadzistym dachu. Dom w żadnej mierze nie przykuł mojej uwagi, mimo pewnego rodzaju tajemniczości, którą emanował. Nie pozostawiał żadnych złudzeń, że nie należał do jednych z najpiękniejszych budynków w okolicy.

Wygramoliłam się tuż za rodzicami z samochodu, który to byli już przy spróchniałych brązowych drzwiach. Szybkim ruchem ręki zabrałam z fotela leżącą na nim torbę. W samochodowym oknie dostrzegłam swoje niechlujnie ułożone brązowe włosy, których kosmyki rozchodziły się niemal na każdą stronę. Pędem ruszyłam w kierunku skrzypiących z oddali otwieranych drzwi, byłam ciekawa jak dom wygląda w środku. Powoli weszłam do małego korytarzyka, podłoga została wyłożona drewnianymi deskami, na ścianach rozpościerała się niebieska tapeta, którą wcześniej matka tak usilnie próbowała wybrać. Naprzeciw drzwi wejściowych stały kremowe schody prowadzące na kolejne piętro. Widząc rodziców siedzących w salonie pełnym najróżniejszych mebli, które w żadnej mierze do siebie nie pasowały, pokręciłam z dezaprobatą głową. Czy oni tak szybko przywykli do nowych warunków? Nowego otoczenia?

Mimo problemów dość szybko odnalazłam się w nowym domu, dokładnie poznałam każdy najmniejszy zakamarek. Jednak moją ciekawość nie została do końca zaspokojona, jak każde dziecko chciałam zobaczyć, co kryje się na strychu, do którego prowadziły ukryte ze białymi drzwiami schody. Napełniła płuca powietrzem by potem głośno je wypuścić. Nie czekając na pozwolenie otworzyłam ledwo pokrzywdzone przez czas drzwi.

- Liczyłam na coś więcej – powiedziałam do siebie, gdy zobaczyłam ledwie zakurzone pomieszczenie. Przez dachowe okno do maleńkiego pokoiku dostawały się promienie słoneczne. Obok drzwi stała drewniana komoda a naprzeciw niej pusty regał na książki. Moją uwagę zwróciło pudło opierające się o ścianę. Nie czekając długo otworzyłam je.

-„Te wszystkie historie tak bardzo dają mi siwe znaki, muszę w końcu wylać je na papier. Chociaż wiem, że to, co stworze do ideału będzie daleko mam nadzieję, że opowieści, które znajdują się w tym pudle kogoś zainteresują.” – przeczytałam na głos tekst z kartki znalezionej na górze sterty. Nie mogąc oprzeć się pokusie, szybko zagłębiłam się w dalsze szperanie po pudle by w końcu znaleźć, zapisany czarnym długopisem arkusz białego papieru, na którym widać było ślady licznych skreśleń i poprawek. Usiadłam po turecku na zakurzonej drewnianej podłodze.

- „Kluczowy moment…” – Westchnęłam i zabrałam się za zapoznanie z tekstem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Inconsistent · dnia 03.12.2009 09:02 · Czytań: 670 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
sirmicho dnia 03.12.2009 09:18 Ocena: Bardzo dobre
Witaj Inconsistent. Całkiem niezły debiut. Prolog zachęca do zapoznania się z dalszym ciągiem. Na razie nic nie jestem w stanie powiedzieć na temat fabuły, więc ograniczę się do wytknięcia błędów.

Cytat:
Zabrali mnie do nowego domu, jak coś, na wzór bagażu, jedynie dodatek do codzienności.

usuń jedynie. Poza tym cos mi to zdanie zgrzyta. Może napisz: Zabrali mnie do nowego domu, jakbym była zwykłym bagażem, dodatkiem do codzienności.

Cytat:
Jedynie oni się z nim zaznajomili, a ja to, co?

Znów jedynie do usunięcia.

Cytat:
Wygramoliłam się tuż za rodzicami z samochodu, który to byli już przy spróchniałych brązowych drzwiach.

którzy. Wywal to. Też bym inaczej skonstruował: Wygramoliłam się z samochodu. Rodzice byli już przy spróchniałych brązowych drzwiach.

Cytat:
których kosmyki rozchodziły się niemal na każdą stronę.

bardziej pasuje mi tutaj w zamiast na.

Cytat:
Pędem ruszyłam w kierunku skrzypiących z oddali otwieranych drzwi, byłam ciekawa jak dom wygląda w środku.

Zamiast przecinka daj kropkę i Byłam wielką literą, jako początek nowego zdania.

Cytat:
Jednak moją ciekawość nie została do końca zaspokojona, jak każde dziecko chciałam zobaczyć,

Jak wyżej. Kropka po zaspokojona.

Cytat:
Napełniła płuca powietrzem by potem głośno je wypuścić.

napełniłam

Cytat:
Nie czekając na pozwolenie otworzyłam ledwo pokrzywdzone przez czas drzwi.

Ledwo ewidentnie tu nie pasuje. Tym bardziej, że w następnym zdaniu powtarzasz to słowo. Usuń je.

No i ładnie. Tekst na dobry, ale debiutujesz, więc na zachętę bardzo dobry. Czekam na ciąg dalszy.
Miladora dnia 04.12.2009 03:23 Ocena: Dobre
Witaj, Inconsistent... ;)
Właściwie Sirmicho wypunktował Ci już najbardziej widoczne błędy, więc nie będę ich powtarzała za nim.
Styl masz jeszcze miejscami dość nieporadny, ale i tak jest całkiem nieźle, choć pomysł z odnajdywaniem na strychu jakichś papierów czy dokumentów powtarzał się już wielokrotnie.
Czasem zdarza Ci się używać słowa nieadekwatnego do treści, np.:
- ledwo pokrzywdzone przez czas drzwi.
- ledwie zakurzone pomieszczenie.
Te słowa tu nie pasują, nie oddają rzeczywistości.
Zwracaj też uwagę na brzmienie słów, np.:
- zabrałam się za zapoznanie z tekstem. - takie zbitki źle się czyta.
Jest to wstęp, dlatego ode mnie ocena dobra (i tak dobrze, ze dobra... ;) ), a na dalszy przebieg akcji i twoje postępy zaczekam... (wredna jestem, nie mówiąc już o tym, że ciekawa, czy poprawisz błędy... ;) )
Pozdrawiam :D
Woland dnia 06.12.2009 11:11 Ocena: Bardzo dobre
Błędy już wypunktowane. Ale to i tak nie moja działka ;) Ja tu jestem od treści :) Jak już powiedział Sirmicho, o fabule na razie niewiele wiadomo. Podoba się ale miejmy nadzieję, że nie będzie to romansidło. Lekko napisane. Bez specjalnych gier słownych, proste, ale raczej zaliczyłbym to na plus. Niech będzie, że za debiut też dam bdb :p Czekam na ciąg dalszy :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty