Sama nie wiem jak się do tego odnieść? Czuję niedosyt. Może Autor zachciałby naprowadzić, rozwinąć myśl w komentarzu?
Pozdrawiam, Agnieszka

nie czaruj, nie czaruj Slavku
P.S. pierwszy raz ktoś wątpi w to, że jestem prawdziwa
A poważnie - skoro niewysilone, to proszę się wysilić

Witam! Stanowczo brakuje mi tu jakiejś pointy. Np. "Stefan też się zmył"

Panie Slavek! Pan musisz mnie zmiętolić, wykręcić, pozbawić przytomności i porzucić (mówię o warstwie językowej). A Pan dajesz loda polizać przez szybę! (tylko mi tu bez skojarzeń!) Pan coś z tym proszę zrobi! Bo tak jak jest to Pan piszesz wiersze dla wyposzczonych, których szkic (nawet niezły) zadowoli.

a tam Abi-syn, fajnie było
czastykl...może kiedyś wymiętolę...językiem (wszelkie skojarzenia są nie na miejscu), ale są tu tacy co naprawdę potrafią, a ja...pomroczność jasna czy cóś:

Hej! Nie wolno łączyć!
Jak ktoś łączy to znaczy, że nie dopracował, a do tego się wolimy nie przyznawać! Potajemnie powiem, że w ten sposób się mówi: bezpodstawnie zajmuję czas (To jednak nie będzie nic o Stefanie?)
U mnie masz BDB (bo nie dajesz słownej waty i - jak mówił klasyk - nie ubierasz w słowa, że nie masz nic do powiedzenia) Ale (proszę) to na zachętę, a ja jestem nic niewiedzący, ale wredny. (Uśmieszków nie daję, bo mam inteligentnego odbiorcę.)

a Baśka miała fajny biust

moze to i dosc zgrabne - ale taka wyliczanka podbojow to troche za mało

panowie, wyżej już pisałem o co chodzi