Czastykl, nie zgadzam się z tobą. Nie jest to doniesienie o przestępstwie, ponieważ rzecz miała miejsce dość dawno, o czym mówi pierwszy wers, gdzie bohater wiersza musiał się zastanowić, czy pamięta dobrze. Nie wyrzucę go z tego, oraz jeszcze innego powodu. Otóż właśnie słowo "pamiętam" mówi, że peelem jest dziecko, ofiara przemocy domowej, bo to ono najbardziej pamięta o razach zadanych przez tatę, tatusia, czyli kogpś najbliższego. Nie widzę również tu zwrotu " pupa od taty", która tak ci stanęła w gardle. Jest COŚ na pupie od taty, tytułowe stygmaty. Szkoda, że tak płytko spojrzałeś, bo można tu jeszcze wiele wyczytać. Pozdrawiam.