Ja wiem, Kochani...
Mickiewicz też coś podobnego napisał - "... precz z mej pamięci... precz z moich oczu..." - rozumiem, a i tak się wkurzam.
Nie traktuję tego, Zoleńko, jak spowiedzi... piszę, co myślę...
Dlaczego miłość nie może być prostsza? Bo by się szybko znudziła?
Dlaczego ludzie nie potrafią sobie o niej mówić...?
Dlaczego nie potrafią docenić tego, co otrzymują..."
Kurde, Zola, skoro mnie tak wkurzyłaś, to znaczy, że to jest jednak dobry wiersz i tyle Ci też daję.
Wiesz, Zoluniu, to może być dla większości ludzi niezrozumiałe, ale nie ma we mnie zazdrości, ponieważ uważam, że uczucia uszlachetniają człowieka, a zazdrość lubi pozbawiać godności niestety... więc dla tych dwóch uczuć razem nie powinno być miejsca w sercu... (no, malutka szczypta do smaku...
)
buźki więc niezazdrośliwe
PS. a może zmień przynajmniej na:
"jak komunię powszednią"?
albo:
"jak codzienną komunię"? (to lepsze)